DEL2: Paweł Dronia bez trenera
Klub Ravensburg Towerstars, w którym występuje Paweł Dronia, zwolnił trenera pierwszej drużyny i szuka nowego szkoleniowca. Powodem są słabe wyniki drużyny, mimo że ta traci tylko 2 punkty do lidera tabeli.
Władze Towerstars ogłosiły dziś, że rozwiązały umowę z urodzonym w Czechach, ale mającym także niemieckie obywatelstwo Jiřím Ehrenbergerem. Powodem były niezadowalające wyniki, mimo że zespół z Ravensburga zajmuje w tabeli niemieckiej drugiej klasy rozgrywkowej z 80 punktami trzecie miejsce, a do prowadzących Lausitzer Füchse traci tylko 2 "oczka". To i tak znacznie lepszy sezon od poprzedniego, w którym zespół prowadzony przez Ehrenbergera zajął 7. miejsce w rozgrywkach zasadniczych i w ogóle nie awansował do play-offów, odpadając w kwalifikacjach do nich.
Podopieczni doświadczonego szkoleniowca ostatnio jednak spisywali się dość słabo, a ich pozycja w tabeli to w dużej części zasługa znakomitego startu do sezonu, który pozwolił im zajmować pierwsze miejsce z dużą przewagę nad resztą stawki. Z ostatnich 12 meczów przegrali 8.
- Po długich dyskusjach podjęliśmy w sobotę decyzję o poszukaniu rozwiązania tej sytuacji w zmianie trenera. Nie była to dla nas decyzja łatwa, ponieważ bardzo cenimy trenera Jiříego Ehrenbergera jako człowieka. Podjęto ją w porozumieniu z akcjonariuszami i władzami klubu. Mimo tej trudnej decyzji klub Ravensburg Towerstars dziękuje Jiříemu Ehrenbergerowi za jego pracę w dwóch ostatnich sezonach i życzy mu wszystkiego najlepszego w zawodowej i prywatnej przyszłości - powiedział prezes klubu Rainer Schan.
Jiří Ehrenberger, mimo że pochodzi z Brna, całą swoją trenerską karierę spędził w Niemczech. Zaczął ją w 1993 roku prowadząc trzecioligowy wówczas zespół Deggendorfer EC. W większości sezonów pracował w drugiej i trzeciej lidze za naszą zachodnią granicą. W latach 2006-08 prowadził Krefeld Pinguine w DEL. Pracował również z drużynami z Regensburga i Landshut, a w latach 2014-17 był dyrektorem sportowym ERC Ingolstadt w najwyższej klasie rozgrywkowej. Za jego kadencji drużyna z Bawarii sięgnęła po sensacyjne mistrzostwo Niemiec w 2014 roku, przebijając się do play-offów przez kwalifikacje z 9. miejsca po sezonie zasadniczym. Jako trener, z kolei, w 2012 roku poprowadził Landshut Cannibals do mistrzostwa drugiej ligi (wtedy pod nazwą 2. Bundesliga), za co otrzymał tytuł trenera roku w tej lidze.
Obecny zespół Pawła Droni od dwóch lat nie zakwalifikował się do play-offów, co skłoniło władze klubu do dużych inwestycji transferowych w przerwie między sezonami. Polak był jedną z nich, gdy wzmocnił zespół przychodząc z Löwen Frankfurt nad Menem. Stąd rozczarowanie działaczy ostatnimi wynikami drużyny. - Widzieliśmy przed pierwszą przerwą reprezentacyjną dużo ekscytujących meczów naszej drużyny, ale niestety ostatni rozwój wypadków był negatywny, co odbiło się na wynikach. Uznaliśmy, że stwarza to zagrożenie dla osiągnięcia celów, jakie postawiliśmy sobie w tym sezonie - wytłumaczył decyzję o zmianie trenera prezes Schan.
Paweł Dronia w słabszych wynikach zespołu akurat nie miał zbyt wielkiego udziału, bo z ostatnich 12 spotkań opuścił 10. Najpierw pauzował z powodu kontuzji kostki po uderzeniu krążkiem, a gdy wrócił na 2 mecze, to wczoraj znów nie zagrał w przegranym 5:6 po dogrywce starciu z Eispiraten Crimmitschau, gdyż odnowiła się kontuzja, która wykluczała go na dłużej. Reprezentant Polski w tym sezonie wystąpił w 32 meczach, strzelił 3 gole i zaliczył 13 asyst. Ma najlepszy w całej lidze dorobek +23 w statystyce +/-.
Klub Towerstars poszuka teraz nowego trenera, a w dwóch najbliższych spotkaniach jutro z Bayreuth Tigers i we wtorek z EHC Fryburg Bryzgowijski zespół poprowadzi tymczasowo zaledwie 26-letni szkoleniowiec drużyny juniorów Marc Vorderbrüggen. Pomagał będzie mu Christoph Jäger, który także pracuje z młodzieżowymi zespołami w Ravensburgu, a do tego w przeciwieństwie do Vorderbrüggena ma odpowiednią licencję pozwalającą mu prowadzić zespół na poziomie drugiej ligi seniorów.
Komentarze