OHL: Łyszczarczyk uznany najbardziej niedocenianym zawodnikiem konferencji wschodniej
Alan Łyszczarczyk w tradycyjnym sondażu trenerskim OHL został wybrany najbardziej niedocenianym zawodnikiem konferencji wschodniej. Wyróżnienia przyznano w 20 różnych kategoriach.
Zawsze po zakończeniu sezonu zasadniczego w Ontario Hockey League szkoleniowcy biorą udział w specjalnie organizowanym sondażu, wskazując po trzy nazwiska w każdej z wielu kategorii. Na tej podstawie przyznane zostają wyróżnienia poszczególnym zawodnikom. Tworzone są oddzielne klasyfikacje dla konferencji wschodniej i zachodniej.
Zasady głosowania są takie, że szkoleniowcy nie mogą wskazywać zawodników z prowadzonego przez siebie klubu. Wybierają tylko spośród graczy konferencji, w której rywalizował ich zespół. Za pierwsze miejsce przyznawanych jest 5 punktów, za drugie przypadają 3 „oczka”, a trzecie to jeden punkt do klasyfikacji. Tym samym maksymalnie można uzbierać 45 „oczek”. Wyboru dokonuje się spośród kandydatów zgłoszonych przez kluby. Każdy z nich nominuje jednego swojego zawodnika do danej kategorii.
Łyszczarczyk został wybrany najbardziej niedocenianym hokeistą. Polak uzbierał 17 punktów. Wyprzedził o jedno „oczko” Cedricka Andree z Ottawa 67’s. Trzeci był Jason Willms z Barrie Colts (13), który tę samą pozycję zajął w rankingu najlepiej defensywnie usposobionych napastników.
Wybór szkoleniowców oddaje rzeczywisty stan sytuacji. Łyszczarczyk zadziwiał, szokował w pozytywnym tego słowa znaczeniu i „czarował” na lodowiskach OHL w tym sezonie jak jeszcze nigdy podczas całej swojej czteroletniej kariery w tej lidze. Pomimo tego jego przyszłość nie jest bliżej określona. Jedno jest pewne. Polak kończy występy w OHL z uwagi na osiągniętą granicę wieku.
Po raz pierwszy zdarzyło mu się zaliczyć w czasie jednej kampanii ligowej grę w dwóch klubach. Sezon rozpoczął w Owen Sound Attack, ale po dziesięciu meczach przeniósł się do Mississauga Steelheads. Polski napastnik to jeden z najaktywniejszych graczy OHL. Oddał aż 305 strzałów na bramki rywali, co dało mu 4. miejsce w klasyfikacji całej ligi. Nie tylko uderzał we właściwym kierunku, ale także trafiał. Zapisał na swoim koncie 39 goli w 64 meczach. Poprawił rekord z poprzedniego sezonu o 18 bramek. Zanotował 43 asysty. Do tej pory najwięcej kluczowych podań uzbierał w debiutanckich dla siebie rozgrywkach 2015/16, kiedy będąc zawodnikiem Sudbury Wolves zapisał na swoim koncie 33 asysty. Łyszczarczyk zdobywając 82 punkty poprawił dotychczasowy osobisty rekord o 32 „oczka”. Nigdy wcześniej nie był tak rzadko karany jak w trwających właśnie rozgrywkach. Na przymusowym odpoczynku spędził zaledwie 29 minut. W swoim ostatnim roku występów w OHL doczekał się wreszcie spotkania, w którym zaliczył hat tricka. Łącznie zanotował dwa razy taką zdobycz bramkową. Wybierany był zarówno pierwszą gwiazdą meczów, jak i całej ligi w poszczególnych dniach rozgrywek.
Łyszczarczyk to najskuteczniejszy zawodnik Mississauga Steelheads w zakończonym właśnie sezonie zasadniczym. O trzy punkty wyprzedził w klubowej klasyfikacji Cole’a Cartera (68), z którym podzielił miano króla strzelców. Carter zajął w sondażu drugie miejsce w klasyfikacji czołowych wykonawców rzutów karnych. Polak w klubowej klasyfikacji najlepiej asystujących musiał uznać wyższość jedynie Thomasa Harleya (47), triumfatora sondażu ligowego w kategorii zawodnika, który zaliczył największy rozwój oraz drugiego najlepiej jeżdżącego na łyżwach hokeistę konferencji wschodniej. Harley to także zwycięzca klasyfikacji „najlepiej ofensywnie usposobiony obrońca”. Łyszczarczyk łącznie przez cztery lata występów w OHL zagrał 251 razy w rozgrywkach regularnych, zdobył 87 goli i 118-krotnie asystował.
Polak urodzony w Wallington w stanie New Jersey oraz Harley to nie jedyni zawodnicy „Pstrągów”, którzy znaleźli się na czele klasyfikacji. Dokonał tego również Keean Washkurak, który został uznany najciężej pracującym hokeistą. Liam Ham znalazł się na drugim miejscu listy najlepiej defensywnie usposobionych obrońców, w której triumfował Jacob Paquette z Niagara IceDogs. Jacob Ingham załapał się na najniższe miejsce podium na liście bramkarzy najlepiej broniących rzuty karne.
Najbardziej inteligentnym graczem konferencji wschodniej wybrano Marco Rossiego z Ottawa 67’s. Tylko o jeden punkt uległ mu Ryan Suzuki z Barrie Colts, którego starszy dwa lata brat Nick z Guelph Storm wygrał tę klasyfikację wśród zawodników zachodniej części rozgrywek. 19-latek ma podpisany kontrakt z Montreal Canadiens. Kanadyjczyk obronił swoje drugie miejsce wśród zawodników dysponujących najlepszym strzałem.
Ryan okazał się bezapelacyjnym triumfatorem kategorii „najlepszy reżyser gry” na wschodzie. Bracia noszący nazwisko znanej japońskiej marki branży motoryzacyjnej to wyróżniający się zawodnicy jeżeli chodzi o umiejętność operowania kijem. Młodszy z nich, Ryan przegrał o jeden punkt z Nickiem Robertsonem (Peterborough Petes) w konferencji wschodniej, a Nick powtórzył 3. miejsce z poprzedniego sondażu na zachodzie.
Oprócz Ryana Suzukiego czołowymi postaciami w konferencji wschodniej okazali się Justin Brazeau z North Bay Battalion i Arthur Kaliyev, zawodnik Hamilton Bulldogs. 21-letni Brazeau wybrany został najgroźniejszym zawodnikiem pod bramką rywali. Uwadze głosujących nie umknął jego doskonały strzał W tym aspekcie zajął 2. miejsce. Kanadyjczyk bardzo dobrze wykonuje rzuty karne, o czym świadczy umieszczenie go na najniższym stopniu podium w tym rankingu. Ten sam wynik powtórzył w kategorii „najmądrzejszy gracz”.
Kaliyev to jedna z czołowych postaci tegorocznego draftu NHL. 17-latek urodzony w Taszkiencie wygrał dwie klasyfikacje. Cieszył się najwyższym uznaniem jeżeli chodzi o umiejętności strzeleckie oraz siłę uderzenia. Amerykanin o uzbeckim pochodzeniu zajął 2.miejsce wśród najgroźniejszych zawodników pod bramką rywali. Kaliyev jest mistrzem OHL z poprzedniego sezonu. W rankingu draftowym skautów NHL zajmuje 11.miejsce pośród zawodników grających na kontynencie północnoamerykańskim.
Konferencja zachodnia oprócz Nicka Suzukiego miała trzech wyraźnych dominatorów, z których każdy znajdował się na czołowych pozycjach rankingu już w latach poprzednich. Największym przegranym wśród nich okazał się Evan Bouchard występujący w London Knights zawodnik Edmonton Oilers. Kanadyjski 19-latek stracił prowadzenie w dwóch rankingach. W zeszłym roku uznano, że dysponuje najmocniejszym strzałem i jest najlepiej ofensywnie grającym obrońcą. W pierwszej z tych kategorii zajął teraz 2. miejsce, a w drugiej znalazł się na najniższym stopniu podium. Ten sam wynik zanotował n liście najmądrzej grających.
Przodownictwo w tej klasyfikacji utracił Morgan Frost z Sault Ste. Marie Greyhounds, który jest aktualnie drugim zawodnikiem tego rankingu. Napastnik wybrany w 2017 roku przez Philadelphia Flyers dalej pozostał liderem w liście najlepszych reżyserów gry oraz mistrzem operowania hokejowym kijem. Dorzucił do tego zwycięstwo w rankingu najlepiej wykonujących rzuty karne.
Owen Tippett z Saginaw Spirit odzyskał prowadzenie w klasyfikacji najgroźniejszych graczy pod bramką rywali. W poprzednim sondażu zajął 2. miejsce, ale na czele był dwa lata temu, z tym, że wtedy był zawodnikiem występującym w konferencji wschodniej. 20-letni hokeista Florida Panthers, którzy wybrali go w drafcie NHL w 2017 roku został uznany graczem o najmocniejszym strzale.
Komentarze