MŚ U18 elita: W półfinałach Europa – Ameryka Północna 2:0 (WIDEO)
Szwecja z Rosją zmierzą się w meczu o złoty medal Mistrzostw Świata U18. W półfinałach przepadły ekipy USA i Kanady. Oba boje o miejsce w ścisłym finale były bardzo zacięte i skończyły się różnicą jednej bramki.
Półfinały
Rodion Amirow, najskuteczniejszy z Rosjan na turnieju w Szwecji, otworzył wynik meczu w czasie gry „Sbornej” w osłabieniu, a na koniec spotkania w konkursie rzutów karnych jako jedyny trafił do siatki.
- To ogromne osiągnięcie dla rosyjskiego hokeja, jak i dla naszej drużyny – ocenił wygraną kapitan Wasilij Podkołzin. – Do finału podchodzimy tak samo, jak do pojedynku ćwierćfinałowego i półfinałowego. Mamy zamiar grać to co umiemy najlepiej.
Przed Rosjanami otworzyła się szansa zdobycia złotego medalu pierwszy raz od 2007 roku. Ich awans do finału jest najlepszym występem od 2009, który zakończył się srebrnym krążkiem.
Cole Caufield na początku trzeciej tercji zdobył dwa gole dla USA, dające jego drużynie prowadzenie 2:1. Caufield wyrównał rekord Aleksandra Owieczkina. Obaj zdobyli po 14 goli w czasie jednego turnieju mistrzostw świata U18.
- To była całkiem dobra pierwsza zmiana – powiedział nowy rekordzista. – Oczywiście na końcu okazało się, że to nic nie dało, ale możemy powiedzieć, że daliśmy z siebie wszystko.
Caufield i Jack Hughes uzbierali w turnieju po 17 punktów, przebijając dotychczasowy rekord kadry amerykańskiej, który ustanowiony został w 2005 roku przez Phila Kessela (16). Cztery „oczka” dzielą ich od wyrównania najlepszego wyniku w historii mistrzostw należącego do Nikity Kuczerowa (21). Rosjanin ustanowił go w 2011 roku.
- Ich radosne, chłopięce serca rozpadły się w drobny mak - powiedział trener „Jankesów” John Wroblewski. – To było naprawdę trudne, kiedy w szatni widać było jak nagle z nastolatków stali się twardymi, dorosłymi facetami.
- To jest smutne, że jutro przyjdzie nam walczyć tylko o brązowe medale – stwierdził kapitan Hughes. – Tak, czy inaczej zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby wygrać ten mecz.
Gdyby Amerykanie wygrali pojedynek z Rosją, to byliby o krok od ósmego złota w ciągu 11 lat. Jeśli wywalczą brązowe krążki to oznaczać to będzie 16.rok z rzędu z medalem w kategorii U18.
Oprócz Amirowa bohaterem Rosjan był ich bramkarz Jarosław Askarow, który obronił aż 40 uderzeń rywali. Kapitan „Jankesów” docenił klasę przeciwnika, chwaląc jego postawę między słupkami.
- Ich golkiper zagrał naprawdę dobrze- stwierdził Hughes. – Jak to się mówi… stawał wręcz na głowie.
USA – Rosja 2:3 po rzutach karnych (0:0, 0:1, 2:1, 0:0, karne 0:1)
0:1 – Rodion Amirow – Dmitrij Szeszin (38:24, 4/5)
1:1 – Cole Caufield – Jack Hughes, Cam York (40:12)
2:1 – Cole Caufield – Case McCarthy, Trevor Zegras (43:16)
2:2 – Siemion Czistakiow – Arsenij Gricjuk, Jegor Spiridonow (47:27)
2:3 – Rodion Amirow (70:00, decydujący rzut karny)
Strzały: 42-34
Kary: 8-16
Widzowie: 1547
To będzie dopiero piąty w historii europejski finał mistrzostw świata U18. Wszystko dzięki Albinowi Grewe, który zdobył decydującego gola na dwie i pół minuty przed końcem meczu. „Trzy Korony” zagrają o swoje pierwsze złoto czempionatu juniorów młodszych z Rosją.
- Ostatni mecz z nimi wygraliśmy 3:0, ale teraz to jest zupełnie coś innego. To finał – powiedział Alexander Holtz, strzelec dwóch goli w meczu z Kanadą. – Postaramy się zagrać nasz najlepszy hokej.
Niewątpliwy sukces gospodarzy oglądał na żywo w hali Fjallraven Center premier Szwecji Stefan Löfven. Atmosfera pojedynku była wyjątkowa.
- Kibice byli niesamowici – to słowa najskuteczniejszego w tym turnieju Szweda, zdobywcy 8 „oczek” Karla Henrikssona. – Cały zespół napierał, wspieraliśmy się nawzajem. Była dobra chemia w drużynie. Pokazaliśmy klasę.
Grewe zaskoczył kanadyjskiego golkipera Taylora Gauthiera szybkim, niesygnalizowanym uderzeniem, które skazało „Klonowe Liście” na walkę o brązowe medale z „Jankesami”.
- Amerykanie byli na szczycie przez cały sezon – ocenił kapitan Kanadyjczyków Peyton Krebs. – Jeśli powiedziałbyś mi trzy miesiące temu, że zagramy z USA na mistrzostwach świata o brąz, to wziąłbym to w ciemno. Zapowiada się prawdziwy test, która z drużyn jest lepsza.
Półfnałowy bój był niesamowicie emocjonujący. Jako pierwsi prowadzenie objęli Szwedzi po strzale Philipa Broberga, ale niedługo potem Kanadyjczycy wykorzystali okres gry w przewadze i wyrównali po uderzeniu Connora Zary. Na początku drugiej tercji wyszli nawet na prowadzenie, po czym nadszedł czas Holtza, który odzyskał prowadzenie dla Trzech Koron. Zary na 7 minut przed końcem wyrównał na 3:3, ale ostatnie słowo należało do gospodarzy.
- Poziom był niesamowity – powiedział Krebs. – Wiedzieliśmy, że to będzie prawdziwa bitwa. Jesteśmy tu od trzech tygodni. Każdy myślał o tym najważniejszym momencie. Daliśmy z siebie wszystko. Jestem bardzo dumny z każdego z chłopaków.
Szwedzi wygraną w półfinale zagwarantowali sobie 10.medal w rywalizacji 18-latków. W ich dorobku znajduje się 5 srebrnych krążków i 4 brązowe. Ten rok zakończy się większym sukcesem niż ubiegły, bowiem w 2018 „Trzy Korony” stanęły na najniższym stopniu podium.
- To niesamowite, po prostu niesamowite. Marzenia się spełniają! – powiedział uradowany Holtz. – Jesteśmy dla siebie jak bracia w tej drużynie. Działamy jak rodzina.
Szwecja – Kanada 4:3 (1:1, 1:1, 2:1)
1:0 – Philip Broberg – Karl Henriksson, Simon Holmström (11:47)
1:1 – Connor Zary – Philip Tomasino, Thomas Harley (16:14, 5/4)
1:2 – Alex Newhook – Dylan Cozens, Peyton Krebs (21:27)
2:2 – Alexander Holtz – Lucas Raymond, Karl Henriksson (33:55)
3:2 – Alexander Holtz – Tobias Björnfot, Karl Henriksson (49:23, 5/4)
3:3 – Connor Zary – Ryan Suzuki, Jamieson Rees (52:49)
4:3 – Albin Grewe – Oscar Bjerselius, Simon Holmström (57:29)
Strzały: 30-34
Kary: 4-14
Widzowie: 3519
Mecze o utrzymanie
Słowacy odnieśli pierwsze zwycięstwo w turnieju. W meczu ostatniej szansy pokonali 4:3 Szwajcarów, wyrównując stan rywalizacji na 1-1. Dziś odbędzie się decydujące starcie, które rozstrzygnie o pozostaniu w elicie. O wygranej Helwetów zdecydował rzut karny wykorzystany na dwie i pół minuty przed końcową syreną przez Maxima Čajkoviča występującego w Saint John Sea Dogs w lidze QMJHL.
Komentarze