Prowadzący zespół Polaka Fort Wayne Komets trener Ben Boudreau mówił przed rozgrywanym tej nocy meczem wyjazdowym z Kalamazoo Wings, że skończył się czas wymówek i drużyna musi zacząć wygrywać poza własną halą. Zawodnicy go posłuchali i pokonali "Skrzydła" 6:2. 2 gole i asystę dla gości zaliczył A.J. Jenks, bramkę i asystę Brady Shaw, a do siatki trafiali także: Mason Bergh, Chase Stewart i Jason Binkley. Z kolei 29 z 31 strzałów obronił bramkarz Matthew Villalta, zastępujący kontuzjowanego Dylana Fergusona.

Łyszczarczyk asystował przy obu golach draftowanego kiedyś do NHL przez Florida Panthers Jenksa. W 29. minucie w przewadze, gdy ten ostatni podwyższał na 3:1 i nieco ponad 100 sekund później przy trafieniu na 4:1. Wtedy efektownie przedarł się prawym skrzydłem, utrzymał przy krążku i po obrocie podał do środka do Jenksa, który trafił do siatki. Polak oddał w meczu 2 strzały i skończył spotkanie z bilansem +2 w statystyce +/-. Był na lodzie przy każdym z pierwszych 6 goli, z których 5 strzeliła jego drużyna, a tylko 1 rywale. Ale że 2 z tych trafień "Komet" miały miejsce w przewagach, to do +/- się nie wliczają.

Asysta Alana Łyszczarczyka przy golu na 4:1



Po 8 występach w tym sezonie w lidze znajdującej się na trzecim poziomie zawodowych rozgrywek za Oceanem Łyszczarczyk ma na koncie 8 punktów za 3 gole oraz 5 asyst. Zajmuje 6. miejsce w swojej drużynie w klasyfikacji punktowej, ale w 3 spotkaniach zabrakło go w składzie. Pod względem średniej liczby punktów na mecz jest na 4. pozycji.

Przed wczorajszym spotkaniem drużyna Łyszczarczyka miała w tym sezonie na koncie komplet 3 porażek poza własną halą. Odniesione w nocy zwycięstwo pozwoliło jej wrócić na pierwsze miejsce w tabeli dywizji centralnej z 13 punktami zdobytymi w 11 meczach. W całej konferencji zachodniej podopieczni trenera Boudreau są jednak dopiero na 5. pozycji. Dziś ponownie zagrają w Kalamazoo z ekipą Wings.

Kalamazoo Wings - Fort Wayne Komets 2:6 (0:2, 1:3, 1:1)
0:1 Stewart - Shaw - McKenzie 02:53
0:2 Bergh - Jenks - Szydlowski 12:18 (w przewadze)
1:2 Sadowy - Diamantoni - Ganly 20:48
1:3 Jenks - Łyszczarczyk - Gottlieb 28:54 (w przewadze)
1:4 Jenks - Łyszczarczyk - Szydlowski 30:37
1:5 Shaw 37:53
2:5 Sandler - Iacopelli - Edmondson 47:32
2:6 Binkley 56:43 (pusta bramka)
Strzały: 31-28.
Minuty kar: 24-34.
Widzów: 4 590.