Borzęcki chce zostać nawet w trzeciej lidze
Adam Borzęcki zapowiedział, że chciałby zostać w swoim dotychczasowym klubie nawet gdy będzie on grał w trzeciej lidze.
Zespół Polaka, Tölzer Löwen został za długi zdegradowany z 2. Bundesligi i w nowych rozgrywkach będzie mógł wystąpić tylko w Oberlidze (trzeci poziom rozgrywek w Niemczech), a i to jedynie w przypadku spełnienia wymogów licencyjnych. Mimo to Borzęcki pełniący w ostatnim sezonie funkcję alternatywnego kapitana drużyny powiedział dziennikowi Tölzer Kurier, że chciałby nadal reprezentować barwy "czarno-żółtych". - Nie wiem, gdzie będę grał w przyszłym sezonie, ale najbardziej chciałbym zostać w Bad Tölz, nawet w Oberlidze - powiedział w niemieckiej prasie polski obrońca. - Dla mojej rodziny to miasto jest drugim domem i bardzo niechętnie byśmy je opuścili. Dalsze losy polskiego gracza zależą jednak w dużej mierze od spełnienia przez klub pewnych warunków. - Przede wszystkim naprawiona musi być sytuacja finansowa - powiedział Borzęcki, co nie dziwi biorąc pod uwagę, że w czasie sezonu klub zalegał zawodnikom z pensjami za kilka miesięcy.
W ostatnich dniach bardzo dużo mówi się o transferze Polaka do innego klubu 2. Bundesligi, SERC Wild Wings. Jego zapowiedzią miało być objęcie tej drużyny przez trenera Tölzer Löwen, Axela Kammerera, za którym zdaniem niemieckich mediów mogłoby się przenieść nawet czterech graczy, których szkoleniowiec ten miał pod swoją opieką w Bad Tölz. Kammerer zaprzeczył jednak jakoby był pewny objęcia nowej posady, choć przyznał, że prowadzi rozmowy z działaczami "Niebiesko-białych". Menedżer Wild Wings, Stefan Wagner stwierdził z kolei, że nie zaproponował dotąd kontraktu ani Borzęckiemu, ani żadnemu innemu zawodnikowi Lwów. Sam polski obrońca na łamach Tölzer Kuriera stwierdził: - Transfer do Schwenningen jest możliwy, ale wolałbym zostać gdzieś bliżej. W sezonie 2008/09 Borzęcki zdobył w 2. Bundeslidze 30 punktów (12 goli, 18 asyst).
Komentarze