Czeska o2 extraliga – przegląd tygodnia i wspomnienie najlepszego atak powojennej Europy.
Ósmego listopada minęła 61-ta rocznica jednej z największych tragedii w historii czeskiego hokeja. Tego dnia 1948r. w katastrofie lotniczej nad Kanałem La Manche zginęło sześciu reprezentantów ówczesnej Czechosłowacji. Byli to: Ladislav Troják, Miroslav Pokorný, Karel Stibor, Vilibald Šťovík, Zdeněk Jarkovský i Zdeněk Švarc.
Wszyscy wyżej wymienieni to ścisła czołówka europejskiegohokeja w tym czasie, jednak strata L.Trojáka pod względem sportowym byłanajwiększa – tworzył on wspólnie z Vladimírem Zábrodským i Stanislavem Konopáskiemnajlepszy w Europie atak, który w 1947r. walnie przyczynił się do zdobyciapierwszego tytułu mistrza świata przez naszych południowych sąsiadów. Sam fakt znalezieniasię w.wym. na pokładzie feralnego samolotu spowodowany był koniecznościąuzyskania we Francji wiz brytyjskich – ówczesne władze do ostatniej chwilirobiły im problemy z wydaniem paszportów (pozostała część kadry w tym czasie jużbyła w W.Brytanii, gdzie miano rozegrać trzy mecze z tamtejszą reprezentacją). S.Konopásek(późniejszy więzień polityczny i trener zespołu GKS Katowice, z którym zdobyłdwa mistrzostwa Polski) z perspektywy czasu ocenił po latach, że fakt odmowywydania mu paszportu był największym dobrodziejstwem, jakiego doświadczył od komunistów,gdyż w przeciwnym wypadku z pewnością musiałby zostać we Francji po wizę (reprezentacjaCzechosłowacji grała dwa dni wcześniej w Paryżu mecz). Dla rodzin zmarłych byłto dopiero początek gehenny, gdyż z powodu tego, że nie odnaleziono ciał ofiarkomunistyczne władze usiłowały wmówić, że zawodnicy ci mogli uciec na zachód. Ostateczniedopiero w 1960r. wypłacono im należne odszkodowania.
Najlepszy europejski atak z 1947 r. Konopásek, Zábrodský i Ladislav Troják.Zdjęcie pochodzi z książki " Stanislav Konopásek – hráč, který přežil" wydanej przez ČTV - autorzy: David Lukšů i Aleš Palán.
Czescy extraligowcy po przerwie reprezentacyjnej wrócili nalód już 10.11., kiedy to rozegrano awansem mecz 25 kolejki pomiędzy Libercem aBrnem. Białe Tygrysy wygrały 2:1 a zwycięską bramkę zdobyły na 4 minuty przedkońcem trzeciej tercji po strzale Václava Nedorosta. Tymczasem w czwartek12.11. rozpoczęła się 23 kolejka. Po raz drugi w tym tygodniu w Tipsport Areniew Libercu wystąpili miejscowi hokeiści, którzy podejmowali Kladno. Meczzakończył się praktycznie w drugiej tercji niebywałym pogromem gości, którzy wciągu 14.19 minut stracili osiem goli nie strzelając żadnego. Ostateczna porażka8:1 tym bardziej boli, że w zespole ze środkowych Czech po raz pierwszy pokontuzji wystąpił Pavel Patera. Pozostałe spotkania rozegrano dzień później. Stalowcyz Witkowic pojechali do Mladej Boleslav bronić pozycji lidera. Zaczęli b.dobrze, gdyż po 22 minutach prowadzili już 2:0 po strzałach Marka Kvapila. Jednakwynik ten wcale nie odpowiadał wydarzeniom na lodzie i goście nie mogli czućsię w tym momencie zwycięzcami spotkania.
Richard Král - rekordzista w ilości zdobytych punktów kandyjskich w sezonie 1999/200 - 77 (24+53)
Tym bardziej, że gospodarze mają w swoichszeregach Richarda Krála. Kapitan miejscowych już w połowie spotkania zdobyłkontaktowego gola, natomiast w trzeciej tercji najpierw asystował a potemkapitalnie zachował się pod bramką rywala, zmieniając tor lotu krążkawystrzelonego przez Jaroslava Kasíka. Końcowy wynik 3:2 to zasłużone zwycięstwogospodarzy. Porażka ta kosztowała Witkowice pozycję lidera, gdyż Zlín pokonał usiebie przy wyprzedanym stadionie L.Čajki (7 tys. widzów w tym spora część zBrna) Kometę Brno 2:0 i to właśnie Szewcy objęli przodownictwo w tabeli. Wzespole ze stolicy Moraw nie wystąpił Peter Pucher, który po dziesięciu latachpowrócił na Słowację do drużyny Zwolenia. Zajmujący trzecie miejsce w tabeliTrzyniec podejmował Pilzno. U miejscowych powrócili po kontuzjach Josef Hrabali Jozef Balej, goście w dalszym ciągu bez Tomáša Vlasáka, ale z Pavlem Vostřákiem,który wrócił ze Szwajcarii. Dwie pierwsze tercje to słaba gra obu drużyn, choćtrzeba przyznać, że przyjezdni byli nieco aktywniejsi. Lepsza była trzecia odsłona,ale najwięcej emocji wzbudziła bójka w 50.30 min. po której L.Kohn i J.Brendazostali odesłani do szatni. Po sześćdziesięciu minutach był remis 2:2. Dogrywkatrwała 49 sekund.
Vojtěch Polák pewny egzekutor karnych.
Vojtěch Polák kapitalnie przedarł się pomiędzy czteremazawodnikami gości i został sfaulowany tuż przed bramkarzem. Sędzia pokazał narzut karny. A że poszkodowany należy do jednych z najlepszych specjalistów wtej materii to właśnie on został wytypowany przez trenerów z pomyślnymskutkiem. Stalowcy mogą być zadowoleni z wygranej, ale styl gry pozostawiawiele do życzenia. Goście po raz piąty z rzędu przegrali jedną bramką iszczerze mówiąc w piątek na porażkę nie zasłużyli. Do ciekawej konfrontacjidoszło w Karlowych Warach, gdzie na przeciwnych ławkach trenerskich spotkalisię Pavel Hynek (gospodarze) i František Výborný (Czeskie Budziejowice). Jeszczeniedawno obaj panowie wspólnie prowadzili Spartę Praga. Miejscowi wygrali 5:2. Dogrywkipotrzeba było w meczu pomiędzy Pardubicami a Slavią – półtorej minuty przed jejkońcem zwycięstwo gościom 3:2 zapewnił 19-to letni obrońca Vladimír Roth. Mecz oglądałkomplet 10.192 widzów a jednym z głównych arbitrów był S.Rochette zeSzwajcarii. W ostatnim meczu Sparta wygrała z Litvinovem 5:3.
Czeską o2 extraligę gwiżdżą szwajcarcy sędziowie.
W niedziele Stalowcy z Witkowic "poprawili" swójpiątkowy wynik z M.Boleslav – tym razem u siebie roztrwonili trzybramkowydorobek z Pardubicami tracąc trzecią bramkę 40 sekund przed końcem trzeciejtercji po strzale R.Sonika i ostatecznie przegrali po karnych 3:4. Tak samo kończyłsię mecz w Brnie – tam lepsi byli goście z Mladej Boleslav, którzy wygrali 2:1.W dalszym ciągu doskonale grają Szewcy ze Zlina– tym razem pokonali w Czeskich Budziejowicach miejscowy Mountfield 5:3. Trzecimecz z kolei grali u siebie Białe Tygrysy, jednak o niedzielnym meczu z pewnościąbędą chcieli szybko zapomnieć (porażka ze Slavią 1:6). W Pilznie w derbach zachodnichCzech gospodarze pokonali Karlowe Wary 4:1. Do składu miejscowych powrócił już TomášVlasák. Kolejnej porażki doznali hokeiści Kladna, którzy przegrali u siebie ze Spartą1:4. W ostatnim meczu Litvínov podejmował u siebie trzynieckich Stalowców. Był to pojedynek zespołów, zktórych jeden ma najlepszy atak w lidze(goście), a drugi najsłabszą obronę(gospodarze).Po pierwszej bezbramkowej tercji (która toczyła się w dobrym tempie) bramkipadły w drugiej odsłonie. Prowadzenie zdobyli Stalowcy po strzale Martina Růžički. Wyrównanie padło w dośćkontrowersyjnych okolicznościach, gdyż jeden z zawodników Litvínova wybiłkrążek Petrowi Hamerlíkowi kopiąc nogą w jego parkan, który potem został dobityprzez byłego obrońcę gości Miroslava Gurenia. Stalowcom udało się zdobyć drugą bramkępo kapitalnej akcji trójki Růžička-Hrabal-Polanský. W trzeciej tercji możnabyło zaobserwować szybki hokej.
Robert Reichel ikona litwinowskiego hokeja.
W połowie tej odsłony kapitan gospodarzy RobertReichel za gesty wobec sędziów otrzymał karę do końca meczu. Miejscowym udało się jednak wyrównać cztery i półminuty przed końcem trzeciej tercji po strzale Petra Jánskiego. Ponierozstrzygniętej dogrywce w karnych lepsi byli hokeiści Litvínova. Meczobfitował w wiele sytuacji podbramkowych, choć trzeba przyznać, że spowodowaneto było słabą grą obrońców, zaś niski wynik to efekt dobrej gry obu bramkarzy.Zespół Litvínova jest drugim obok Mladej Boleslav w czeskiej extralidze, któryjeszcze nie przegrał w karnych w tym sezonie.
Aktualna tabela:
Miejsce | Klub | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | PSG Zlín | 24 | 72:58 | 48 |
2. | HC Oceláři Třinec | 24 | 81:69 | 44 |
3. | HC Vítkovice Steel | 24 | 79:61 | 43 |
4. | HC Eaton Pardubice | 23 | 78:65 | 43 |
5. | HC Slavia Praha | 24 | 78:67 | 42 |
6. | HC Plzeň 1929 | 24 | 62:62 | 41 |
7. | HC Sparta Praha | 24 | 74:65 | 38 |
8. | BK Mladá Boleslav | 24 | 64:61 | 36 |
9. | Bílí Tygři Liberec | 25 | 76:79 | 36 |
10. | HC BENZINA Litvínov | 24 | 76:89 | 33 |
11. | HC Energie Karlovy Vary | 24 | 71:72 | 31 |
12. | HC MOUNTFIELD | 23 | 62:72 | 29 |
13. | HC GEUS OKNA Kladno | 24 | 59:79 | 24 |
14. | HC Kometa Brno | 25 | 52:85 | 16 |
Legenda:
1-6 | Play-off |
7-10 | Faza wstępna play-off |
11-14 | Play-out |
Jacek Radzieńciak, Waldemar Buszta
Komentarze