Rusza Puchar Kontynentalny
Jeszcze przedwczoraj zanosiło się na to, że rywalizacja w pierwszej rundzie Pucharu Kontynentalnego zamiast w turnieju, rozstrzygnie się w jednym spotkaniu. Tak się nie stanie, ale prestiżu rozgrywek wciąż nie udaje się Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) zbudować.
Już od dłuższego czasu wiadomo, że w ten weekend w Ankarze, gdzie odbędzie się turniej pierwszej rundy Pucharu Kontynentalnego nie wystąpi mistrz Izraela, HC Metulla, który był w gronie uczestników, gdy w czerwcu w Budapeszcie ustalano składy grup. Przyczyn rezygnacji Izraelczyków z udziału w imprezie do wiadomości publicznej nie podano, choć niektórzy spekulują, że klub obawiał się wyjazdu do muzułmańskiej Turcji. Znacznie łatwiej byłoby mu jednak zasłonić się kwestiami finansowymi, które dla drużyn z hokejowych peryferiów są zwykle największą przeszkodą w starcie w deficytowej imprezie, jaką jest PK.
Jeszcze przedwczoraj z kolei zanosiło się na to, że ze stawki drużyn rywalizujących w pierwszej rundzie wypadnie mistrz Belgii, Turnhout White Caps. Tym razem powodem był spór klubu z rodzimą federacją hokejową (KBIJF). Ekipa White Caps występuje na co dzień w ekstraklasie holenderskiej, w której kluby muszą płacić po 9 tysięcy euro za każdego obcokrajowca powyżej limitu wynoszącego 5 graczy. KBIJF uznała tymczasem, że dysponujący aktualnie dziewięcioma zawodnikami zagranicznymi belgijski klub powinien płacić taką samą sumę swojej rodzimej federacji. Konflikt grożący sankcjami finansowymi ze strony IIHF udało się jednak zażegnać i ekipa Zlatko Hrelji pojedzie do Ankary prawdopodobnie w pełnym składzie.
Wśród jej obcokrajowców nie ma jednak bodaj jedynego gracza, który mógł ściągnąć na turniej w Ankarze uwagę większej rzeszy hokejowych kibiców. W lipcu blisko transferu do White Caps był mający za sobą dwa sezony gry w QMJHL reprezentant Izraela, 19-letni Eli Szerbatow, który na ostatnich Mistrzostwach Świata Dywizji III w Kapsztadzie zdobył w 4 meczach 26 punktów, a w pojedynku z Grecją, wygranym przez jego drużynę 26:2 zdobył gola nazwanego przez stronę internetową IIHF "golem roku", który stał się hitem YouTube. Młody Izraelczyk, mający także rosyjskie obywatelstwo wybrał jednak silniejszą ekstraklasę francuską.
Drużyny White Caps nigdy już nie wesprze z kolei jeden z jej najlepszych w ubiegłym sezonie zawodników, Amerykanin Robb Ross, który zginął latem w wypadku. Rywalami mistrzów Belgii będą od jutra gospodarze turnieju, Başkent Yıldızları Ankara oraz estońska ekipa Tartu Kalev-Välk, która przed dwoma laty w Krakowie rywalizowała w turnieju drugiej rundy PK z Cracovią. Zwycięzca turnieju awansuje do kolejnej fazy, w której trafi do grupy B z DAB Dunaújváros z Węgier, C.H. Jaca z Hiszpanii oraz HYS Haga z Holandii.
Z góry wiadomo jednak, że żadnych szans na coś więcej, niż wejście do drugiej rundy zespoły grające w ten weekend w Ankarze nie mają. Od 2006 roku nie zdarzyło się, by jakiś zespół przebrnął w PK dwie rundy, a od kiedy rywalizacja prybrała aktualny format zwycięzca turnieju pierwszej rundy zawsze w kolejnym etapie rywalizacji jest ostatni.
W tym sezonie w Pucharze Kontynentalnym wystartuje 18 zespołów, w tym żaden z ośmiu najlepszych lig Europy. W drugiej rundzie zagra Olimpija Lublana, ale należy się jej spodziewać raczej w składzie występującym w Slohokej Lidze, bo pierwsza drużyna ma w tym czasie zaplanowane mecze w EBEL. Mistrz Polski po raz pierwszy w historii wystartuje w Pucharze Kontynentalnym zaczynając od etapu, na którym można wywalczyć awans do turnieju finałowego.
Do takiej zmiany wystarczyły Cracovii Kraków dwa z rzędu awanse do trzeciej rundy, w której zajmowała ona ostatnie i przedostatnie miejsce w swojej grupie. Sam "Superfinał", który odbędzie się w dniach 13-15 stycznia 2012 w Rouen jest jak co roku już przed startem rywalizacji w połowie obsadzony - przez gospodarzy, ekipę "Smoków" i obrońcę trofeum, Junost Mińsk.
Pierwsza runda Pucharu Kontynentalnego (grupa A):
Piątek (30.09) - Başkent Yıldızları Ankara - Turnhout White Caps
Sobota (01.10) - Başkent - Tartu Kalev-Välk
Niedziela (02.10) - White Caps - Kalev-Välk
Komentarze