Elitserien: Ostatnie punkty przed przerwą dla lidera
Hokejowa reprezentacja Szwecji zebrała się dziś w Örnsköldsvik przed Karjala turnaus, ale pięciu jej członków walczyło w Sztokholmie o ostatnie ligowe punkty przed reprezentacyjną przerwą. Lider Elitserien szybko zapomniał o sobotniej porażce, a stołeczny AIK przegrywa nadal.
- Jest taki wytarty frazes, że nigdy nie można przegrywać dwóch meczów z rzędu - powiedział przed dzisiejszym meczem AIK - HV Jönköping kapitan tego drugiego zespołu, Johan Davidsson, nie zważając na fakt, że jego drużyna w tych rozgrywkach zwykle seriami wygrywa lub przegrywa. Skoro w sobotę gracze HV zakończyli serię zwycięstw, to wydawało się, że porażka z Brynäs Gävle rozpocznie passę przegranych. Na AIK aktualny lider Elitserien ma jednak patent, choć tylko w rozgrywkach zasadniczych.
Tak było w ubiegłym sezonie, gdy z 5 meczów sezonu regularnego HV wygrali z ekipą "Gnaget" 4, ale już w pierwszej rundzie play-offów z tym samym rywalem ponieśli szokującą klęskę 0-4. Pierwsze spotkanie obu drużyn z tego sezonu zostanie na lata zapamiętane jako mecz, w którym podopieczni Ulfa Dahléna w 5 minut wyszli z wyniku 2:7 na 7:7 i wygrali w rzutach karnych. W drugim HV zwyciężyli spokojnie 3:1, a dziś w Sztokholmie w rozegranym awansem meczu 31. kolejki znów byli górą, wygrywając 4:3.
We wspomnianym październikowym spotkaniu zakończonym wielkim pościgiem obecnego lidera, wobec kontuzji Viktora Fastha w bramce AIK stał Markus Svensson, ale wpuszczenie tylu goli w krótkim czasie było dla niego tak wielką traumą, że klub natychmiast dla odbudowania pewności siebie odesłał go do drugiej ligi. Svensson wrócił dziś już jako zmiennik Fastha, ale tym razem to pierwszy bramkarz reprezentacji Szwecji nie miał dobrego dnia. Jedyny w składzie AIK reprezentant kraju w ciągu 40 minut wpuścił 4 gole, w tym trzy z rzędu w okresie niespełna 14 minut w drugiej tercji i na trzecią odsłonę już nie wyjechał.
- Viktor był zupełnie wyczerpany i nie dawał rady - uzasadnił zmianę bramkarza trener gości, Roger Melin. Więcej powodów do zadowolenia selekcjonerowi "Trzech Koron", Pärowi Mårtsowi dał dziś obrońca HV Mattias Karlsson, który otworzył wynik spotkania, a kolejne gole zdobyli Jesse Joensuu, Daniel Grillfors i znakomicie ostatnio spisujący się Czech Kamil Piroš. Drużyna AIK choć strzelała aż 37 razy, w ataku miała dziś właściwie tylko jedną opcję. Wszystkie trzy gole strzelił dla niej środkowy drugiej formacji, Robert Rosén, dla którego był to pierwszy hat trick w ekstraklasie. Rosén mógł nawet kończyć mecz z jeszcze bardziej okazałą zdobyczą bramkową, ale raz zatrzymał go słupek.
Teraz Viktor Fasth z AIK oraz Andreas Falk, Jesper Fasth, Karlsson i Oscar Sundh z HV wybiorą się na zgrupowanie kadry narodowej. Gracze z Jönköping w lepszych nastrojach, bo ich zespół odskoczył wiceliderowi Elitserien,Skellefteå AIK, od którego rozegrał o jeden mecz więcej, na trzy punkty. AIK z kolei przegrał cztery z ostatnich pięciu spotkań, ale kibice wybaczą "Gnaget" wszystkie porażki, jeśli ich ulubieńcy pokonają najważniejszego rywala. Już za tydzień bowiem AIK zagra z Djurgårdens Sztokholm w derbach stolicy.
AIK Sztokholm - HV Jönköping 3:4 (1:1, 1:3, 1:0)
0:1 Karlsson - Sundh - Ledin 10:34
1:1 Rosén - MacNevin - Johansson 14:55 PP
2:1 Rosén - Johansson 21:58 PP
2:2 Joensuu - Almquist - Krog 25:34
2:3 Grillfors - Lindström - Kristiansen 30:12
2:4 Piroš 39:18
3:4 Rosén - Johansson - Gynge 57:04
Strzały: 37-22.
Minuty kar: 4-12.
Widzów: 3 337.
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Gole | Punkty |
1. | HV Jönköping | 21 | 72-50 | 42 |
2. | Skellefteå AIK | 20 | 49-40 | 39 |
3. | Frölunda Göteborg | 20 | 51-32 | 37 |
4. | Brynäs Gävle | 20 | 62-51 | 35 |
5. | Luleå HF | 20 | 42-39 | 33 |
6. | Linköpings HC | 20 | 40-44 | 31 |
7. | Färjestads Karlstad | 20 | 39-45 | 29 |
8. | Växjö Lakers | 20 | 43-51 | 28 |
9. | Djurgårdens Sztokholm | 19 | 43-48 | 26 |
10. | AIK Sztokholm | 20 | 49-54 | 23 |
11. | MODO Örnsköldsvik | 20 | 44-58 | 21 |
12. | Timrå IK | 20 | 45-67 | 16 |
Komentarze