Zadyma na derbach Sztokholmu (VIDEO)
Cztery osoby zostały zatrzymane, a prawie 70 usunięto z hali w wyniku awantury, do której doszło przed dzisiejszymi hokejowymi derbami Sztokholmu. Mecz został opóźniony o prawie 40 minut.
Awantura wybuchła chwilę przed planowanym na 19 rozpoczęciem spotkania pomiędzy AIK a Djurgårdens Sztokholm. Gdy obie drużyny były już na lodzie w hali "Globen", w której znajdowało się ponad 12 tysięcy widzów, a za moment miał zostać odegrany szwedzki hymn, kibice Djurgårdens zaczęli przepychankę z policją i ochroną. Do walki dołączyli także fani AIK. Zdaniem przedstawiciela sztokholmskiej policji, kibiców rozjuszyła sama jej obecność w hali. Służby porządkowe znalazły się akurat w tym miejscu, by oddzielić zwaśnionych kibiców obu stołecznych zespołów.
Dodatkowo policja próbowała usunąć część fanów Djurgårdens ze schodów znajdujących się pomiędzy sektorami. - Schody muszą być puste na wypadek konieczności ewakuacji lub udzielenia komuś pomocy medycznej - tłumaczył szwedzkim mediom Kjell Lindgren ze sztokholmskiej policji. Jako że przez dłuższy okres nie udało się zaprowadzić w hali porządku, obie drużyny zostały przez sędziów odesłane do szatni, a rozpoczęcie meczu opóźniono. Po kilku minutach na taflę wyjechali kapitanowie obu drużyn - Dick Tärnström z AIK oraz Jimmie Ölvestad z Djurgårdens, którzy apelowali o spokój.
Przynajmniej czterech najbardziej agresywnych w zadymie kibiców zostało zatrzymanych, a prawie 70 osób wyprowadzono z hali. Wśród zatrzymanych za udział w bijatyce jest po dwóch przedstawicieli obu grup fanów. Na znak protestu przeciwko policyjnej akcji, duża grupa kibiców z obu stron opuściła halę, by po pewnym czasie do niej wrócić.
Mecz rozpoczął się z niemal 40-minutowym opóźnieniem, a AIK wygrał go po dogrywce 4:3. Telewizja Canal+ podała, że do awantur doszło także kilkadziesiąt minut przed meczem przy jednym z wejść do Globen, którym mieli wchodzić fani AIK. - Po obu stronach byli kibice, którzy nie potrafili zaakceptować tego, że policja jest w hali - mówi dyrektor AIK, Peter Ledin. - Te grupy głośno dawały temu wyraz już przed meczem.
Choć przepisy dotyczące zachowania na imprezach masowych są w Szwecji bardzo restrykcyjne, to na meczach wciąż często dochodzi do zadym. Zarówno w futbolu, jak i hokeju największe derby Sztokholmu między AIK a Djurgårdens są zawsze spotkaniami najwyższego ryzyka, a fani obu drużyn potrafią się połączyć tylko w proteście - tak, jak dziś przeciwko policji lub tak, jak we wrześniu w trakcie derbów piłkarskich przeciwko szwedzkiej federacji. Dziesięcioma minutami zupełnej ciszy na stadionie Råsunda wyrażali wówczas swoje niezadowolenie wobec coraz bardziej restrykcyjnej polityki federacji, która ich zdaniem ma wyeliminować ze szwedzkich stadionów grupy Ultras i głośny doping.
Hala Globen nie po raz pierwszy była areną awantury przy okazji spotkania o prymat w szwedzkiej stolicy. Po raz ostatni na derbach hokejowych do bijatyki doszło w grudniu 2010 roku. W tym sezonie, aż do dziś na żadnym z trzech rozgrywanych w "Globen" spotkań derbowych nie było problemów na trybunach.
Komentarze