Stare porachunki
Po raz pierwszy w historii na lodzie Trzyńca doszło do pojedynku w ramach ekstraligi miejscowych hokeistów z Hradcem Kr. Jednak oba zespoły grały nie raz w niższej klasie rozgrywkowej i często były to dramatyczne boje.
Starsi kibice obu zespołów z pewnością najbardziej zapamiętali piąty, ostatnimecz play – off w 1993 roku, który decydował o awansie do ekstraklasy. Przy wypełnionej po brzegi widowni Werk Areny ( na trybunach było ponad 7000 widzów co stanowi niepobity do dziś rekord frekwencji na meczu hokejowym w Trzyńcu) oba zespoły toczyły niezwykle zacięty mecz. Tuż przed końcem trzeciej tercji, przy remisowym wyniku niepowtarzalną szansę na strzelenie zwycięskiego gola dla gospodarzy miał jeden z lepszych napastników zespołu Petr Zajonc. Niestety, zarówno dla niego, jak i sympatyków klubu spod Beskidów nie trafił on do pustej bramki i konieczna była dogrywka.Zakończyła się ona już w pierwszej minucie, kiedy to goście zdobyli gola na wagę awansu. Wynik tej rywalizacji był sporą sensacją, bowiem zdecydowana większość fachowców jako faworytów jednoznacznie upatrywała w Trzyńcu. Jednak hokeiści ze wschodu Czech po następnym sezonie wrócili z powrotem do drugiej klasy rozgrywkowej i była to ich jedyna w historii przygoda z ekstraligą.
Piątkowy mecz zapowiadał się interesująco, gdyż Hradec ma najlepszy w lidze bilans meczów wyjazdowych.Gospodarze zaczęli ze sporym animuszem, jednak w zdobyciu pierwszego gola pomógł im jeden z obrońców przyjezdnych. Drugi gol dla Trzyńca padł w kuriozalnych okolicznościach. Po sygnalizowanej karze dla napastnika miejscowych Marka Zagrapana na ławkę zjechał bramkarz przyjezdnych Pavel Kantor. Podczas akcji w tercji Trzyńca Jaroslav Kudrna podał niecelnie do jednego ze swoich obrońców, ale krążek idealnie poleciał do bramki Hradca. Stracone dwie bramki podziałały mobilizująco na gości, którzy jeszcze w drugiej tercji wyrównali. Natomiastw trzeciej odsłoniebyli oni zdecydowanie lepszym zespołem, czego efektem było strzelenie dalszych czterech bramek, podczas gdy gospodarze zdołali trafić tylko raz.
Zwycięstwo Hradca było w pełni zasłużone. Bez wątpienia najlepszym zawodnikiem meczu był wspomniany powyżej Jaroslav Kudrna. Ten trzydziestoośmioletninapastnik, który ma za sobą grę m.in. w Trzyńcu i Magnitogorsku w pełni zrehabilitował się za niefortunne zagranie z początku drugiej tercji i został pierwszym w tym sezonie graczem, który zdobył w jednym meczu pięć punktów w punktacji kanadyjskiej. U gospodarzy wyraźny był brak Martina Adamskiego, jednak z pewnością nie jest to usprawiedliwieniem dla ich słabej gry, zwłaszcza w drugiej połowie spotkania. Fatalne podania, strzelecka niemoc ( w zasadzie na trzy gole gospodarze strzelili tylko jednego bo dwa pozostałe były dziełem gości) i słaba gra w obronie to obraz gry Trzyńca w tym meczu – nic zatem dziwnego, że hokeiści spod Beskidów po pięciu wygranych na własnym lodzie ponieśli zasłużoną porażkę.
HC OCELÁŘI TŘINEC - MOUNTFIELD HK 3:6 (1:0, 1:2, 1:4)
Bramki i asysty: 16. Peterek (Zíb), 21. Bonk, 53. Martin Růžička (Peterek, Zíb) - 31. Mertl (Kudrna, Frühauf), 39. Kudrna (Vydarený, Šimánek), 43. Kudrna (Šimánek, Frühauf), 48. Šimánek (Kudrna), 49. Mertl (Kudrna), 60. Škoda (Šimánek).
HC Oceláři Třinec: Hrubec - Hrabal, Galvas, Roth, Linhart, Krejčí, Zíb, Kania, Foltýn - Marek Růžička, Bonk, Gorškov - D. Květoň, Polanský, Rákos - Martin Růžička, Zagrapan, Varaďa - Matuš, Peterek, Rufer. Trenerzy: Kalous i Marek.
Mountfield Hradec Králové: Kantor - Harant, Vydarený, Pláněk, Mikuš, Ptáček, Frühauf, Jank - Kudrna, Mertl, Šimánek - Škoda, Červený, L. Květoň - Suja, Knotek, Podlešák - Švihálek, Tvrdík, Nedvídek. Trenerzy: Draisaitl i Kučera.
Po zmianie trenerów i ośmiu przegranych spotkaniach efektowne zwycięstwo odnieśli hokeiści Litwinowa, którzy pokonali Pardubice. Zespół z miasta pierników według nieoficjalnych informacji ostatnio ma spore problemy finansowe.
HC VERVA LITVÍNOV - HC ČSOB POJIŠŤOVNA PARDUBICE 5:1 (1:0, 1:0, 3:1)
Nie było niespodzianki w pojedynku Pilzna z Libercem. Aktualni mistrzowie bez większych problemów pokonali Białe Tygrysy, które nie prezentują w tym sezonie wysokiej formy.
HC ŠKODA PLZEŇ - BÍLÍ TYGŘI LIBEREC 5:2 (3:0, 2:1, 0:1)
W spotkaniu zespołów z dolnych rejonów tabeli Witkowice pokonały na wyjeździe Karlowe Wary. Zwycięstwo to pozwoliło ostrawskiej drużynie utrzymać miejsce dające prawo gry w fazie wstępnej play –off i jest ono tym cenniejsze gdyż w zespole z powodu chorób był problem z zestawieniem linii obronnych.
HC ENERGIE KARLOVY VARY - HC VÍTKOVICE STEEL 1:4 (0:2, 1:1, 0:1)
Z kolei bez trzech podstawowych napastników wystapili w Kladnie hokeiści Zlina. Miało to duże znaczenie w przebiegu spotkania, jednak Szewcy tanio skóry nie sprzedali i z przebiegu meczu z pewnością zasłużyli na jeden punkt.
RYTÍŘI KLADNO - PSG ZLÍN 3:2 po dogrywce (2:0, 0:1, 0:1 - 1:0)
W pozostałych dwóch spotkaniach pewne zwycięstwa odniosły dwa praskie kluby. Ciekawostką jest fakt, że spośród prawie 5500 widzów zgromadzonych w O2 Arenie większość stanowili sympatycy gości.
HC SLAVIA PRAHA - HC KOMETA BRNO 4:1 (3:0, 0:1, 1:0)
HC SPARTA PRAHA - PIRÁTI CHOMUTOV 3:0 (1:0, 0:0, 2:0)
Aktualna tabela:
Miejsce | Klub | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | HC Sparta Praha | 15 | 64:28 | 33 |
2. | Mountfield HK | 15 | 44:37 | 30 |
3. | HC Slavia Praha | 15 | 36:29 | 28 |
4. | HC Kometa Brno | 15 | 36:31 | 27 |
5. | HC Škoda Plzeň | 15 | 44:40 | 26 |
6. | HC Oceláři Třinec | 15 | 45:48 | 25 |
7. | HC ČSOB Pojišťovna Pardubice | 15 | 43:40 | 23 |
8. | PSG Zlín | 15 | 36:37 | 23 |
9. | Rytíři Kladno | 15 | 42:42 | 21 |
10. | HC VÍTKOVICE STEEL | 15 | 49:49 | 20 |
11. | Bílí Tygři Liberec | 15 | 42:55 | 17 |
12. | HC Energie Karlovy Vary | 15 | 35:45 | 15 |
13. | Piráti Chomutov | 15 | 35:51 | 14 |
14. | HC VERVA Litvínov | 15 | 28:47 | 13 |
Legenda:
1-6 | Play-off |
7-10 | Faza wstępna play-off |
11-14 | Play-out |
Komentarze