Czas na faworyta
W przedostatniej kolejce spotkań Mistrzostw Świata dywizji I grupy A podopieczni Jacka Płachty zmierzą się z reprezentacją Kazachstanu, czyli głównym faworytem do awansu.
Polacy do meczu z Kazachami przystąpią dzień po niezwykle ważnym zwycięstwie nad reprezentacją Ukrainy, które z pewnością kosztowało ich wiele sił. Jeśli podopieczni Jacka Płachty chcą pokusić się o niespodziankę i urwać choćby punkt głównemu faworytowi mistrzostw, to z pewnością muszą zachować pełną koncentrację przez pełne sześćdziesiąt minut starcia.
Warto zaznaczyć, że Kazachowie od początku turnieju sprawiają wrażenie drużyny najlepiej zorganizowanej w defensywie, grającej niezwykle spokojnie i niemającej problemów z wykorzystywaniem sytuacji podbramkowych. Najlepiej świadczą o tym statystyki - zdobyli komplet punktów, strzeliliaż 17 bramek i stracili tylko 4.
Czołowymi postaciami Kazachów są defensor Kevin Dallman oraz napastnik Konstantin Rudienko. Obaj ci zawodnicy zdobyli po trzy bramki oraz zaliczyli po dwie asysty, dzięki czemu przewodzą w punktacji kanadyjskiej.
Dzisiejsze spotkanie będzie starciem drużyny, która najlepiej gra w przewadze z zespołem, który świetnie radzi sobie w podczas gry w osłabieniu. Polacy wybronili na tym turnieju aż osiem takich okresów, zachowując w tym elemencie stuprocentową skuteczność. Biało-czerwoni nieźle grają jednak także w przewadze (3 bramki na 10 prób) i w tej statystyce plasują się tuż za Kazachstanem, który wykorzystał 6 z 14 gier. Niebagatelną rolę będzie miała także postawa polskiego golkipera. W dzisiejszym meczu polskiej bramki będzie bronił Rafał Radziszewski.
–Różne rzeczy zdarzają się w hokeju. Kazachstan to z pewnością bardzo klasowa drużyna. Do tego spotkaniu z pewnością przystąpimy z wolą zwycięstwa i zobaczymy jak potoczą się sprawa – zaznaczył przed spotkaniem z Kazachami Adam Bagiński.
Respekt do rywala mają także podopieczni Andrieja Nazarowa.– Czeka nas trudne spotkanie, być może nawet najcięższe w całym turnieju. Polacy mogą liczyć na doping licznej i głośnej publiczności. Wasza reprezentacja to także świetny zespół. Dobrze gracie w destrukcji i macie dwóch wyrównanych golkiperów – ocenił Kevin Dallman, lider kazachskiej defensywy.
Kazachowie zmierzą się z reprezentacją Polski po raz 15. Ekipa z kraju stepów ma bardzo korzystny bilans z biało-czerwonymi. Z 14 meczów wygrała aż 12, raz padł remis, a jedno spotkanie zakończyło się zwycięstwem „Orłów”.
Komentarze