2+1. Kolejne punkty "Malasia"
Dwie bramki i asysta – to dorobek Tomasza Malasińskiego w weekendowych starciach English Premier Ice Hockey League. Zespół polskiego skrzydłowego rywalizował w nich ze zmiennym szczęściem.
W sobotę ekipa Swindon Wildcats wygrała na własnym lodzie z Hull Pirates 3:2. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędna okazała się dogrywka, w której decydujący cios zadał krewki napastnik „Żbików” Samuel Bullas. Reprezentant Polski w tym meczu nie punktował, otrzymał jedynie dwuminutową karę.
Z kolei w niedzielę zespół „Malasia” przegrał na wyjeździe z Telford Tigers 3:8, ale wychowanek Podhala Nowy Targ zaprezentował się w nim z niezłej strony. Zdobył dwie bramki i asystował przy trafieniu Neila Liddiarda.
Tomasz Malasiński w tym sezonie radzi sobie naprawdę dobrze. Otóż w 33 meczach zdobył 26 bramek i zaliczył 28 asyst. Taki dorobek punktowy sprawia, że zajmuje on czwarte miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej EPIHL. Warto zaznaczyć, że jest najskuteczniejszym i najlepiej punktującym zawodnikiem Wildcats. „Oczko” mniej zgromadził Szwed Jonas Höög, który w 32 spotkaniach strzelił 14 goli, a przy kolejnych 39 notował kluczowe zagrania.
Na razie Swindon Wildcats siódme miejsce w tabeli. Do plasującego się na szóstym miejscu Guildford Flames traci trzy punkty, ale rozegrał od nich o dwa spotkania mniej.
Komentarze