Metal Ligaen: Aalborg Pirates wreszcie najlepsi w Danii. Podsumowanie sezonu ligowego (WIDEO)
Już cztery razy z tym 100-leciu Aalborg Pirates przegrywali w decydujących o wygraniu ligi seriach finałowych. Tym razem okazali się najlepsi, a ich sukces przyjęty został jak przerwanie pewnego rodzaju klątwy.
Rozgrywki duńskiej ekstraklasy, czyli Metal Ligaen składają się z dwóch części, tak jak jest w zdecydowanej większości rozgrywek ligowych na świecie. Do rywalizacji przystąpiło w sezonie 207/18 11 drużyn, które po rozegraniu 50 kolejek fazy zasadniczej, przystąpiły do play-offów, w których udział wzięło aż 10 zespół, z pominięciem najsłabszego po pierwszej części, Hvidovre Fighters.
Mistrzem sezonu zasadniczego został zespół Herning Blue Fox, który osiągnął 15 punktów przewagi nad wiceliderem, Aalborg Pirates. 1.runda play-off przeznaczona była dla drużyn z miejsc 7-10, a jej celem było wyłonienie dwóch ekip, które po dołączeniu do najlepszej „szóstki” ligi stworzą pary ćwierćfinałowe. Swoją szansę dalszej walki o końcowe trofeum wykorzystały ekipy, które po rundzie zasadniczej były najniżej z tych promowanych grą w 1.rundzie, a mianowicie Herlev Eagles i SønderjyskE Ishockey, a na tym etapie sezon zakończył się dla Odense Bulldogs i Gentofte Stars. W ćwierćfinale odpadli obaj kwalifikanci z 1.rundy oraz Fredrikshavn White Hawks i trzecia drużyna fazy zasadniczej Rødovre Mighty Bulls, która w dramatycznych okolicznościach, w siódmym, ostatnim meczu serii uległa ekipie Rungsted Seier Capital. „Lisy” z Herning w półfinale zakończyły przygodę hokeistów z Rungsted, wygrywając w serii 4-1, a w drugiej parze po siedmiu ciężkich bojach Aalborg Pirates wyeliminowali Esbjerg Energy, 4.zespół sezonu zasadniczego. Brązowe medale ligi trafiły w ręce hokeistów z Rungsted, którzy okazali się lepsi od „Energetyków” z Esbjerga w dwumeczu decydującym o 3.miejscu w duńskiej lidze (3:3, 4:1).
Finał Metal Ligaen odbywał się zatem pomiędzy dwiema najlepszymi drużynami sezonu zasadniczego. Aalborg Pirates uzyskali pokaźną przewagę wygrywając pierwsze trzy pojedynki w serii (4:1, 3:0, 3:1), ale Herning odpowiedział dwiema wygranymi (3:2, 5:2) i mecz numer 6 miał dać odpowiedź na pytanie czy „Piraci” zostaną już mistrzami Danii, czy też „Lisy” wyrównają stan rywalizacji i do końcowego rozstrzygnięcia potrzebne będzie jeszcze jedno starcie tych drużyn. Aalborg na swoim terenie nie pozostawił złudzeń, która ekipa była najlepsza w tym roku i wygrał pewnie 6:1, po czym zawodnicy tego klubu wznieśli w górę Puchar Księcia Henrika, czyli główne trofeum ligowe.
Skrót 1.meczu finałowego Herning Blue Fox - Aalborg Pirates.
W Aalborgu zapanowała prawdziwa euforia, bowiem to pierwszy finałowy mecz w XXI wieku, który „Piraci” rozstrzygnęli na swoją rzecz. Decydujące serie przegrywali cztery razy z rzędu w latach 2004-2007, a później jeszcze w 2010. Drużyna z Aalborga nareszcie pokonała swojego odwiecznego rywala, z którym trzy razy z rzędu odpadała w ćwierćfinale play-off – To niewiarygodne, nie wiem, czy to był trzeci raz czy dziesiąty, ale wreszcie przerwaliśmy tę klątwę, rzuconą na nas. Wreszcie możemy wyjść z cienia, który tak długo nas przykrywał – powiedział napastnik Julian Jakobsen, strzelec dwóch ostatnich goli sezonu ligowego anno domini 2017/18 w Metal Ligaen . 31-letni gracz ma za sobą występy między innymi w szwedzkiej SHL w barwach Södertälje SK i niemieckiej DEL, gdzie grał dla Hamburg Freezers.
Sukces „Piratów” poruszył całe miasto. O zwycięstwie miejscowych było naprawdę głośno we wszystkich lokalnych mediach, a hokeiści stali się w jednej chwili bohaterami drugiego co do wielkości ośrodka Półwyspu Jutlandzkiego – Ta wygrana do wielka sprawa dla całego miasta. Kibice tyle już razy byli smagani kolejnymi naszymi przegranymi, a nasz trener, pracujący z zespołem od 20 lat, miał sposobność wreszcie po raz pierwszy triumfować w całych rozgrywkach – powiedział Jakobsen, etatowy reprezentant Danii, który na ostatnim czempionacie zaliczył wszystkie mecze fazy grupowej, ale nie zdołał w żadnym z nich zapunktować.
Ten szkoleniowiec, dla którego Aalborg jest jak rodzina to Ronny Larsen, którego numer „13” został zastrzeżony przez klub, którego barwy reprezentował w latach 2000-2012, a dalej był asystentem kolejnych szkoleniowców tej ekipy – Poczuliśmy ogromną ulgę, a duży wkład w to, że tak długo musieliśmy czekać na przełamanie zrobiły media w naszym kraju – powiedział przed kamerami telewizyjnymi szczęśliwy, ale i rozżalony Larsen, który w mistrzowskim sezonie pracował u boku 37-letniego Kanadyjczyka Brandona Reida, dla którego były to drugie rozgrywki, w których prowadził „Piratów”. Ten były zawodnik Vancouver Canucks (łącznie 23 mecze) i CSKA Moskwa w następnej kampanii poprowadzi niemiecki Krefeld Pinguine.
Świętowanie ligowego sukcesu przez zawodników Aalborg Pirates.
Ikona klubu, którą jest Larsen, zawsze mocno wierzyła w potencjał tej ekipy i jej wysoką wartość – Nawet jak przegrywaliśmy te wszystkie ligowe finały albo kolejne konfrontacje z Herning, to i tak pokazywaliśmy się z lepszej strony niż nasi rywale. My naprawdę graliśmy dobry hokej w play-offach, ale zawsze coś stawało na przeszkodzie. Przełom nastąpił w styczniu tego roku, wtedy naprawdę zaczęliśmy wierzyć w siebie – konkludował na temat formy zespołu Larsen.
Dla Aalborga miniony sezon był wyjątkowy nie tylko ze względu na wygraną w Metal Ligaen. „Piraci” zgarnęli wszystko co było do wzięcia w ojczyźnie Hamleta. Triumfowali również w Pucharze Danii. W meczu półfinałowym pokonali Herning Blue Fox 4:1, natomiast w decydującym o trofeum spotkaniu, wygrali z Rungsted Seier Capital 5:2.
Triumf w Metal Ligaen to przepustka do udziału w najbardziej prestiżowych rozgrywkach klubowych w Europie, czyli Hokejowej Ligi Mistrzów. W fazie grupowej Aalborg spotka się dwukrotnym zwycięzcą tych rozgrywek, szwedzką Frölundą Göteborg, szwajcarskim ZSC Lions Zurych i Austriakami z Vienna Capitals Wiedeń. Pozycja Duńczyków w HLM jest taka sama jak i naszych drużyn, czyli zawsze znajdują się w najsłabszej grupie zespołów losowanych w fazie pucharowej. Herning Blue Fox z pewnością zagoszczą w Pucharze Kontynentalnym, w którym ekipy z kraju gospodarza ostatnich MŚ elity, regularnie uczestniczą. Ostatnie trzy lata w ich wykonaniu to udział w półfinale w 2018 ekipy Rungsted oraz dwa starty w finałowych turniejach: w 2017 Odense Bulldogs, a w 2016 Herning.
W sezonie zasadniczym najskuteczniejszym zawodnikiem w mistrzowskiej ekipie z Aalborga był wspomniany już wcześniej kapitan drużyny, Jakobsen, który w 50 meczach zgromadził 51 punktów (12G + 39A), co dało mu dopiero 9.miejsce w ligowej klasyfikacji najskuteczniejszych. Kroku próbowali mu dotrzymać grający pierwszy sezon w Europie, Kanadyjczyk Olivier Hinse (47 pkt., 20G + 27A) i Mikkel Højbjerg (44 pkt., 19G + 25A), brat Martina, który był czwartym najskuteczniejszym w „Piratach” (37 pkt., 14G + 23A).
Najskuteczniejszy gracz Aalborg Pirates i kapitan tego zespołu, Julian Jakobsen.
W play-offach trzech zawodników Aalborga uzyskało po 16 punktów. Wśród nich był Jakobsen (5G + 11A, 5.miejsce w rankingu najskuteczniejszych) oraz debiutujący na „Starym Kontynencie” Kanadyjczycy Martin Lefebvre (36 pkt., 9G + 27A / 10G + 6A, 4.miejsce wśród najskuteczniejszych) i Pierre-Olivier Morin (25 pkt., 9G + 16A / 2G + 14A, 6.miejsce w rankingu najskuteczniejszych). 25-letni Lefebvre to drugi najskuteczniejszy defensor ligowy w pierwszej części sezonu. W rozgrywkach postsezonowych nie miał już żadnej konkurencji na swojej pozycji w całej stawce ligowej. Został także królem strzelców tej części rozgrywek wspólnie z Lasse Lassenem z Herning.
Ciekawą postacią w zespole był inny przedstawiciel „Klonowych Liści” Peter Quenneville. 24-letni napastnik to nie kto inny, jak kuzyn słynnego Joela Quenneville’a, głównego szkoleniowca Chicago Blackhawks. Peter był nawet draftowany w 2013 roku przez Columbus Blue Jackets, ale nigdy nie dostąpił zaszczytu gry w NHL, a na jej zapleczu rozegrał symboliczne jedno spotkanie. Występował w niższych ligach północnoamerykańskich, po czym przed sezonem 2016/17 pojawił się Aalborgu. Ostatnie rozgrywki rozpoczął w czeskim Dynamie Pardubice, skąd po 12.meczach przeniósł się do fińskiej SaiPy Lappeenranta, a po kolejnych 9 spotkaniach powrócił do Aalborga. W sezonie zasadniczym zdążył jeszcze zagrać w 12 pojedynkach „Piratów” dla których zdobył 10 „oczek” (6G + 4A). W play-offach był już jedną z czołowych postaci zespołu, zdobywając 12 punktów (9G + 3A) w 17 meczach. Dziewięć goli dało mu 3.miejsce na liście najlepszych snajperów rozgrywek postsezonowych.
Czołowy zawodnik Aalborg Pirates w fazie play-off, Peter Quenneville.
Kiriłł Kabanow, 25-latek pochodzący z Moskwy to były srebrny medalista MŚ do lat 18 (2009), mający za sobą występy w szwedzkiej SHL (MODO Hockey i Skellefteå AIK) i rodzimej KHL, gdzie będąc zawodnikiem Spartaka Moskwa, Saławatu Jułajew Ufa i Nieftiechimika Niżniekamsk nie potrafił zdobyć ani jednego punktu w 24 meczach, które stanowią cały jego dorobek z KHL. W Aalborgu zaprezentował się z bardzo dobrej strony, zdobywając w 42 meczach sezonu regularnego 33 „oczka” (19G + 14A), a w play-offach dołożył jeszcze 12 punktów (4G + 8A) w 17 spotkaniach.
Podstawowym bramkarzem zespołu był 25-letni Czech Tadeas Galansky, który co ciekawe ani razu nie zagrał w swojej rodzimej ekstraklasie. W Danii najpierw dwa sezony bronił bramki Odense Bulldogs. Następnie zdobył Puchar Księcia Henrika i Puchar Danii z Aalborgiem, a teraz odchodzi do Frederikshavn White Hawks. Galansky bronił w 47 meczach sezonu regularnego „Piratów”, gdzie wyłapał 91% uderzeń rywali, a w meczu średnio wpuszczał 2,09 bramki. W 17 pojedynkach fazy play-off zanotował praktycznie identyczną (90,9%) skuteczność obron, a średnio w meczu do jego siatki wpadało 2,15 gola.
W Herning na MŚ elity przed własnymi kibicami prezentował się obrońca miejscowych „Lisów” Danel Nielsen, który zaliczył asystę w 7 meczach i był jedynym obok Jakobsena reprezentantem Danii grającym na co dzień w Metal Ligaen.
Czołówkę rankingu najskuteczniejszych w sezonie zasadniczym opanowali partnerzy Daniela Nielsena. Wygrał tę klasyfikację Fin Toni Kallela (64 pkt., 25G + 39A), który był również nie do zatrzymania w play-offach (23 pkt., 7G + 16A). Wiceliderem po rozgrywkach zasadniczych był Lasse Lassen (61 pkt., 24G + 37A). W drugiej części sezonu znów był na 2.miejscu (20 pkt., 10G + 10A). Trzecie miejsce w rozgrywkach zasadniczych zajął Kanadyjczyk Braden Gracel, który uzbierał 60 „oczek” (23G + 37A), a play-offach zamykał czołową „10” rankingu (13 pkt., 7G + 6A).
Najskuteczniejszy zawodnik Metal Ligaen, Toni Kallela z Herning Blue Fox.
Najlepszym snajperem pierwszej części sezonu został Nick Olesen z Frederikshavn White Hawks, zdobywca 29 goli. Jego sukces spowodował, że następne rozgrywki rozpocznie już w Szwecji na zapleczu SHL, w drużynie IK Pantern.
Czterech golkiperów zakończyło rozgrywki regularne ze skutecznością obron powyżej 92%. Najlepszy z nich okazał się Simon Nielsen (92,6%), który 14 razy stanął między słupkami Herning Blue Fox i wpuszczał średnio 1,94 bramki na mecz, będąc jedynym spośród wszystkich ligowych „wartowników”, który miał średnią poniżej dwóch goli na spotkanie. Taką samą skuteczność obron jak Duńczyk zanotował Słoweniec Gašper Krošelj z Rødovre Mighty Bulls, jednakże zaliczył gorszą średnią bramkową niż Nielsen, która wyniosła 2,26 gola na mecz. W bramce "Byków” stanął 17 razy. 31-latek to etatowy reprezentant swojego kraju. W tym roku wystąpił w trzech meczach na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczang (93,1% skuteczności obron, 1,91 gol/mecz) i w pięciu spotkaniach MŚ dywizji IA w Budapeszcie (89,2%, 2,84 gol/mecz), gdzie rywalizował między innymi z polską reprezentacją i nie zaliczy tego występu do udanych, bowiem wpuścił 4 bramki. Ze skutecznością obron 92,3% sezon zasadniczy zakończył po rozegraniu 32 spotkań Mathias Seldrup z Esbjerg Energy (2,04 gol/mecz), a 92,1% zanotował Szwed Robin Rahm z Odense Bulldogs dla których wystąpił w 45 meczach (2,45 gol/mecz), a następny sezon spędzi w lidze EBEL w barwach Graz 99ers.
Gašper Krošelj (na pierwszym planie) z Rødovre Mighty Bulls, czołowy bramkarz Metal Ligaen.
W fazie play-off najwięcej obron w procentowej klasyfikacji uzyskał inny Szwed Kevin Lindskoug z Rungsted Seier Capital, który zagrał 14 razy w rozgrywkach postsezonowych (91,5%). Niemalże tak samą wysoką skutecznością popisał się Seldrup (91,4%), a Nielsen wybronił 90,2% strzałów rywali, choć w klasyfikacji wyprzedził go jeszcze bramkarz mistrza kraju, Galansky.
Akcentami związanymi z naszym krajem w Metal Ligaen były występy dwóch Kanadyjczyków, którzy w przeszłości grali dla polskich klubów. 31-letni Jeff Terminesi rozegrał 20 spotkań w sezonie 2013/14 w barwach KH Sanok, po czym przeniósł się do holenderskiego Tillburg Trappers. Od trzech lat jest zawodnikiem Gentofte Stars, a ostatnie rozgrywki były dla niego najgorsze podczas tej duńskiej części kariery. W 12 spotkaniach sezonu zasadniczego zaliczył tylko 8 punktów (3G + 5A), a jego drużyna odpadła już na początku fazy play-off.
Ned Lukacevic, znany z krótkiego epizodu w rozgrywkach 2016/17 w KH GKS Katowice (10 meczów), w tym sezonie po dwóch spotkaniach w węgierskim Újpesti TE Budapeszt przeniósł się do Odense Bulldogs i w 10 pojedynkach fazy zasadniczej zdobył 10 punktów (5G + 5A), a następnie w play-offach w trzech meczach strzelił dwa gole i zaliczył 3 asysty.
Komentarze