Humboldt Broncos znów grają (WIDEO)
5 miesięcy po tragicznym wypadku autobusu drużyna Humboldt Broncos wróciła do gry. Tej nocy zespół rozegrał pierwszy mecz nowego sezonu.
6 kwietnia doszło do wypadku autobusu z juniorskim zespołem Humboldt Broncos, który jechał na mecz kanadyjskiej ligi juniorskiej SJHL. Łącznie zginęło 16 osób, a 13 kolejnych zostało rannych. Niektórzy zawodnicy zostali sparaliżowani i już na zawsze przykuci do wózków inwalidzkich.
Ostatniej nocy w hali Elgar Petersen Arena w Humboldt ekipa Broncos rozegrała pierwszy od tamtego czasu mecz, który otworzył nowy sezon SJHL. Symboliczne było to, że podjęła zespół Nipawin Hawks, w drodze na mecz z którym doszło do wypadku. W obecnym zespole Broncos występuje jeszcze dwóch graczy uczestniczących w tamtym zdarzeniu - Brayden Camrud i Derek Patter.
Camrud zaliczył asystę przy golu Michaela Clarka w podwójnej przewadze, który dał gospodarzom prowadzenie. 20-latek, by wrócić na lód musiał sobie poradzić z doznanymi w wypadku poważnymi dolegliwościami - wstrząśnieniem mózgu, utratą czucia w ręce i problemami z szyją. Dał radę i dziś jest alternatywnym kapitanem zespołu. Wczoraj po wyjechaniu na lód wyściskał się z Patterem. W ceremonii przed meczem uczestniczyli także ci ocaleni z wypadku, którzy nie mogą grać w hokeja. Na meczu pojawił się również trzeci z wciąż grających uczestników wypadku Kaleb Dahlgren. On przekroczył już wiek pozwalający na grę w juniorach i jest obecnie zawodnikiem drużyny Uniwersytetu York w lidze uczelnianej.
Ekipa z Humboldt ostatecznie przegrała z broniącymi tytułu mistrzowskiego Hawks 1:2, ale dla wielu najważniejsze było to, że znów była na lodzie. - Ta tragedia nigdy nas nie opuści, ale zawsze też będzie się wiązała z miłością, jaką mamy dla tych, których już z nami nie ma i dla tych, którzy zostali przez nią doświadczeni - powiedział były prezydent klubu Kevin Garinger. - Na zawsze zachowamy wspomnienia o nich i będziemy czcić ich spuściznę, idąc do przodu z nimi i dla nich.
Głos zabrał wczoraj nawet premier Kanady Justin Trudeau, który podczas spotkania swojej Partii Liberalnej w Saskatoon powiedział: - Tamtego dnia ludzie w Humboldt przeżyli niewyobrażalny szok, smutek i traumę. Stracili przyjaciół, tych których kochali, kolegów z drużyny, trenerów i nauczycieli. Po tej tragedii miasto Humboldt pokazało niewiarygodną odporność i siłę, a wszyscy Kanadyjczycy ofiarowali swoją miłość, wsparcie, hojność i życzliwość w chwili, gdy było to tak potrzebne. Chcę powiedzieć ludziom z Humboldt: jesteśmy z Wami. Wiedzcie, że będziemy Was wspierać w dochodzeniu do siebie.
Nie wszyscy jednak znaleźli w sobie siłę, by choć obejrzeć mecz. Sparaliżowany od klatki piersiowej w dół były zawodnik Broncos Ryan Straschnitzki nie pojawił się w hali, a przed spotkaniem powiedział agencji informacyjnej Associated Press, że nie wie czy będzie w stanie oglądać w telewizji. - To już nie jest moja drużyna. Życzę im powodzenia, ale to nie jest moja drużyna. Będzie mi trudno to oglądać wiedząc, że powinienem tam być - powiedział.
Komentarze