OHL: 50. gol Alana Łyszczarczyka (WIDEO)
Swojego 50. gola w sezonach zasadniczych kanadyjskiej ligi juniorskiej OHL strzelił tej nocy Alan Łyszczarczyk. Jubileusz Polaka nie był jednak udany, bo jego drużyna poniosła porażkę.
Drużyna Łyszczarczyka Owen Sound Attack zmierzyła się w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu z Guelph Storm. Nasz reprezentant wpisał się na listę strzelców w 36. minucie, doprowadzając do remisu 1:1, bo w pierwszej tercji prowadzenie dał gospodarzom zaledwie 15-letni Rosjanin Daniił Czajka. Właśnie 1:1 było po 40 minutach, ale później nastąpiła fatalna dla Attack trzecia tercja. Co prawda na gola dla rywali na 2:1 strzelonego przez kolejnego Rosjanina Aleksieja Toropczenkę odpowiedział Aidan Dudas, ale później strzelali już tylko zawodnicy Storm. Czterokrotnie trafiali do siatki gości i ostatecznie wygrali trzecią odsłonę aż 5:1, a cały mecz 6:2.
Gol Alana Łyszczarczyka
Najmłodszy w drużynie Czajka do bramki dołożył asystę i został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania. To zawodnik, który będzie mógł się znaleźć w drafcie NHL dopiero w 2021 roku. Dwa gole i asystę zapisał na swoje konto kapitan Isaac Ratcliffe, wybrany w ubiegłym roku z numerem 35 draftu NHL przez Philadelphia Flyers, bramkę i asystę miał jeszcze draftowany rok temu przez Dallas Stars Liam Hawel, a trafił także 16-letni Ty Collins. Po 5. bramce gospodarzy z bramki gości zjechał Mack Guzda, którego zastąpił Andrew MacLean.
Alan Łyszczarczyk oddał 2 strzały na bramkę, ale mecz skończył z wynikiem -2 w statystyce +/-. Był bowiem na lodzie, gdy rywale strzelali 3 ze swoich goli. Raz także w zastępstwie swojego środkowego stanął do wznowienia i je przegrał. Polak po 3 spotkaniach obecnych rozgrywek jest jedynym w drużynie zawodnikiem z 2 golami. Ma jednak także wspólnie z trzema kolegami najgorszy wynik -4 w +/-. Wczorajszy gol był jego 50. w 190. występie w sezonach zasadniczych OHL. 27 strzelił dla Sudbury Wolves, a 23 dla Attack. Ma na koncie także 75 asyst.
Łyszczarczyk zaczął ten sezon na lewym skrzydle pierwszego ataku swojego zespołu, w drugim meczu wylądował w drugiej formacji, a wczoraj zagrał w trzeciej. Miało to związek z pierwszym w tym sezonie występem w barwach "Niedźwiedzi" ich najlepszego gracza Nicka Suzukiego, który wrócił z obozu przygotowawczego do nowego sezonu Montréal Canadiens, gdzie nie zdołał sobie na razie wywalczyć miejsca w NHL. Suzuki od razu trafił na środek pierwszego ataku, a grający w dwóch pierwszych meczach w tym miejscu Kevin Hancock został przesunięty właśnie na lewe skrzydło. Łyszczarczyk w trzecim ataku zagrał z Mitchellem Russellem i Cade'em Robinsonem.
Zespół Owen Sound Attack niezbyt dobrze rozpoczął ten sezon OHL. Z pierwszych 3 meczów przegrał 2 i stracił już 15 goli. Na razie w bardzo wstępnej tabeli dywizji środkowowschodniej z 2 punktami zajmuje ostatnie, piąte miejsce. Dziś w nocy polskiego czasu podejmie Ottawa 67's, którzy także zaczęli rozgrywki od 2 porażek w 3 meczach.
Guelph Storm - Owen Sound Attack 6:2 (1:0, 0:1, 5:1)
1:0 Czajka - Primeau - Ralph 13:26
1:1 Łyszczarczyk - Doherty - Groulx 35:39
2:1 Toropczenko - Hillis - Lalonde 42:14
2:2 Dudas - Lyle - Suszka 46:29
3:2 Hawel - Ratcliffe - Woolley 47:37
4:2 Collins - Czajka - Kirwin 49:35
5:2 Ratcliffe - Hawel - Merkley 53:44
6:2 Ratcliffe - Schnarr 57:22
Strzały: 31-33.
Minuty kar: 10-12.
Widzów: 3 658.
Komentarze