Czechy: Paweł Zygmunt na jednej tafli z legendą hokeja
HC Verva Litvinov z Pawłem Zygmuntem w składzie pokonała na wyjeździe 5:2 Rytíři Kladno. Młody Polak miał okazję rywalizować z prawdziwą legendą światowego hokeja, Jaromírem Jágrem, który jest nie tylko właścicielem „Rycerzy”, ale również pomimo 47 lat na karku aktywnym zawodnikiem.
Było to już drugie spotkanie hokeistów z Litvinova z beniaminkiem Tipsport EHL w tym okresie przygotowawczym i drugie zwycięstwo ekipy Jiříego Šlégra. Czeski szkoleniowiec na początku, zaraz po przyjściu Zygmunta do klubu zapowiadał, że Polak raczej zostanie odesłany do „farmerskiej” drużyny, czyli do Stadionu Litomierzyce lub do ekipy juniorów z Litvinova. Tymczasem zdobywca Pucharu Stanleya oraz złotych medali mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich konsekwentnie stawia na kryniczanina powołując go na kolejne sparingi. Zygmunt został zakontraktowany przez ekstraligowca i jest pełnoprawnym zawodnikiem tej drużyny. Jego umowa tak jak w większości przypadków przewiduje możliwość odesłania go do ekipy współpracującej z Litvinovem, a grającej w Chance Lidze, ale póki co to tylko formalne dywagacje. Wizja gry w juniorskim zespole też staje się coraz mniej realna, tym bardziej iż wczoraj swoje mecze sparingowe rozgrywali zarówno seniorzy, jak i zespół U20, a Polak powołany był po raz kolejny na spotkanie pierwszej drużyny HC Verva.
Początek meczu należał do „Rycerzy”, którzy już w 5. minucie objęli prowadzenie po golu Brendana O’Donnella draftowanego dziewięć lat temu przez Tampa Bay Lightning. To nowy człowiek w składzie ekipy Jágra, mający za sobą sześć występów w AHL oraz grę w największych ligach europejskich: KHL, Liiga, EBEL. Kanadyjczyk jest kolegą Wojtka Wolskiego. Panowie znają się z czasów wspólnej gry dla chińskiego Kunlun Red Star.
Jeszcze przed przerwą stan meczu wyrównał Martin Hanzl, były reprezentant Czech, szykujący się do swojego czwartego z rzędu sezonu w Litvinovie. W drugiej tercji hokeiści Vervy odskoczyli rywalom na bezpieczną odległość, wygrywając tę partię aż 3:0. Krążek w siatce Lukáša Cikánka umieszczali kolejno Marek Baránek, Přemysl Svoboda i Viktor Hübl, który w całym spotkaniu uczynił to dwukrotnie. 40-latek na początku wieku wybrany został nawet przez Washington Capitals w 9. rundzie draftu, ale nigdy za Ocean nie poleciał. Występował za to w reprezentacji Czech, natomiast w nadchodzącym sezonie świętować będzie po rozegraniu pięciu spotkań jubileusz tysięcznego meczu fazy zasadniczej w rodzimej ekstraklasie.
Bardzo blisko swojego pierwszego punktu dla nowej drużyny był Zygmunt. Wraz z Baránkiem przeprowadzili świetną kontrę dwa na jeden, ale niestety Polakowi zabrakło trochę precyzji, bowiem krążek po jego strzale wylądował na bocznej siatce bramki 31-letniego Cikánka.
W ostatniej tercji, tak jak i w dwóch pozostałych początek należał do gospodarzy. Już drugiej dogodnej sytuacji nie wykorzystał Jágr, który nie potrafił tego dnia znaleźć sposobu na dobrze dysponowanego 25-letniego Davida Honzíka, który w przeciwieństwie do swojego znanego rywala nie może poszczycić się nawet jednym występem na taflach najlepszej ligi świata, choć w zasadzie był dość blisko niej, dzięki decyzji działaczy Vancouver Canucks, którzy wybrali go w trzeciej rundzie draftu w 2011 roku.
To co nie udało się dwukrotnemu mistrzowi świata, mistrzowi olimpijskiemu i zdobywcy dwóch Pucharów Stanleya, to zrobił Štěpán Bláha, doprowadzając do wyniku 2:4. Końcowe słowo należało jednak do Hübla, który ustalił ostateczny rezultat na 5:2 dla Litvinova.
Zygmunt ustawiony został przez Šlégra w czwartej formacji, gdzie do pomocy miał wieloletniego kapitana drużyny, 39-letniego Michala Trávníčka i nie mniej doświadczonego Ondřeja Jurčíka, mistrza kraju z 2015 roku.
Dla 19-letniego trzykrotnego już uczestnika Mistrzostw Świata Juniorów Dywizji IB występ przeciwko absolutnej legendzie hokeja jaką jest Jágr, mający za sobą 1733 mecze sezonów zasadniczych w NHL, w których zdobył 1921 punktów, to niesamowite przeżycie i spełnienie młodzieńczych marzeń.
Jutro przed Polakiem kolejna próba i szansa na wywalczenie miejsca w składzie na zbliżające się rozgrywki ligowe. HC Verva Litvinov rozegra pierwszy z dwóch meczów sparingowych przeciwko BK Mladá Boleslav. Rewanż odbędzie się 15 lipca na lodowisku ligowego rywala żółto-czarnych.
Komentarze