Rosja straci Mistrzostwa Świata? "Zostawcie niewinnych sportowców w spokoju"
Organizacja hokejowych Mistrzostw Świata w Rosji w 2023 roku stanęła pod znakiem zapytania. Ale prezydent Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie (IIHF) René Fasel krytykuje decyzję o wykluczeniu Rosji z najważniejszych imprez sportowych.
Wczoraj zapadła decyzja Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) o wykluczeniu rosyjskich sportowców z możliwości udziału pod swoją flagą w najważniejszych sportowych imprezach w najbliższych 4 latach i zakazie organizacji w tym kraju imprez rangi Mistrzostw Świata. To efekt licznych skandali dopingowych, w tym fałszowania wyników testów na obecność niedozwolonych substancji we krwi. Rosjanie będą mogli startować tylko pod neutralną flagą i pod warunkiem udowodnienia, że nie byli zamieszani w afery dopingowe.
Tę decyzję skrytykował prezydent IIHF René Fasel, który uważa, że to niedopuszczalne stosowanie odpowiedzialności zbiorowej. - Znajdźcie i ukarzcie wszystkich winnych łamania przepisów, ale zostawcie niewinnych sportowców w spokoju - powiedział w reakcji na decyzję WADA w rozmowie z rosyjskim dziennikiem "Sport-Express". - Nie powinno być takich kar zbiorowych. Ta sytuacja jest nieprzyjemna dla wszystkich federacji sportowych. Szkoda, że cierpi na tym hokej, bo hokeiści nie byli zaangażowani w te skandale. Zaskakuje mnie też, że jakoś pominięte zostały przyszłoroczne Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
Już podczas ubiegłorocznych Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu występowała drużyna pod nazwą "Olimpijscy Sportowcy z Rosji", której towarzyszyła flaga olimpijska, a po zwycięstwach jej reprezentantów nie odgrywano rosyjskiego hymnu. Taki zespół wygrał między innymi męski turniej hokejowy. Po zwycięskim finale z Niemcami rosyjscy hokeiści paradowali jednak po tafli z flagami swojego kraju, co de facto było złamaniem przepisów, a IIHF punkty do światowego rankingu za ich występ przypisała Rosji. Sam prezydent Fasel przed igrzyskami mówił, że niezależnie od wykluczeń dla niego w Pjongczangu zagra reprezentacja Rosji. Teraz wypowiada się podobnie.
Decyzja WADA nie jest ostateczna, a Rosja ma prawo odwołać się od niej do Trybunału Arbitrażowego do Spraw Sportu (CAS). Fasel do tego zachęca i mówi, że jeśli wyrok trybunału nie zapadnie do majowych hokejowych Mistrzostw Świata w Szwajcarii, to Rosjanie zagrają w MŚ pod swoją flagą i ze swoim hymnem. - Gdy CAS wyda wyrok, to wprowadzimy go w życie, natomiast jedno jest pewne - reprezentacja Rosji zagra na Mistrzostwach Świata - mówi. - Ale czy z własną flagą, czy bez, nie jestem w stanie w tej chwili powiedzieć.
Werdykt WADA oznacza nie tylko wykluczenie Rosji z rozgrywek rangi mistrzowskiej, ale także zakaz organizacji Mistrzostw Świata we wszystkich dyscyplinach w tym kraju. Tymczasem w 2023 roku w Petersburgu mają się odbyć hokejowe Mistrzostwa Świata elity, a w Nowosybirsku MŚ juniorów. Rosja miała także organizować MŚ kobiet w 2021 roku. Jeszcze w ubiegłym miesiącu Fasel pytany o możliwość przeniesienia imprez do innego kraju mówił, że konsultował się z prawnikami i nie widzi na to szansy, choćby ze względu na fakt, że zostały już podpisane odpowiednie umowy, a poza tym trwa budowa ogromnej nowej hali w Petersburgu, która ma być głównym obiektem MŚ 2023.
Wtedy jednak zastrzegał, że woli poczekać na oficjalne decyzje WADA. Teraz mówi, że o wszystkim rozstrzygnie CAS. - Cały czas dokładamy wszelkich starań, żeby te turnieje odbyły się w Rosji. Wiele wskazuje na to, że zostaniemy poproszeni o ich przeniesienie w inne miejsce, ale teraz wszystko będzie zależało od ostatecznej decyzji CAS. Trzeba czekać i mieć nadzieję - mówi.
Temat organizacji imprez mistrzowskich w Rosji i udziału w nich "Sbornej" będzie w ten weekend dyskutowany podczas tradycyjnego turnieju o Puchar Pierwszego Kanału, który z udziałem Rosji, Czech, Finlandii i Szwecji odbędzie się w Moskwie i Petersburgu.
Komentarze