Z kim jeszcze o igrzyska? 8 stycznia poznamy rywala Polaków
8 stycznia mamy poznać ostatniego rywala reprezentacji Polski w preeliminacjach do Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie.
Właśnie na ten dzień Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) wyznaczyła termin meczu Hiszpanii z Holandią, który rozstrzygnie o zwycięstwie w grupie L drugiej rundy preeliminacji, rywalizującej w ostatni weekend w Barcelonie. Meczu nie udało się dokończyć w niedzielę. Po pierwszej tercji przy stanie 0:0 doszło do awarii maszyny czyszczącej lód, z której na taflę wylało się sporo gorącej wody. Powstałej dziury w lodzie służby techniczne nie były w stanie "załatać".
Dziś oficjalnie ogłoszona została decyzja, że mecz zostanie w styczniu rozegrany od początku, a nie od drugiej tercji. Odbędzie się w Barcelonie, gdzie toczył się cały turniej grupy L. Wiadomo, że rozważano także rozegranie spotkania w Holandii, ale ostatecznie organizator nie został zmieniony.
Żeby IIHF zaoszczędziła na podróży Holendrów, mecz 8 stycznia ma się odbyć we wczesnych godzinach popołudniowych. Na razie dokładna godzina nie jest znana, ale będzie to około 13:00. Dzięki temu ekipa "Oranje" nie będzie musiała spędzać w Hiszpanii drugiej nocy i jeszcze tego samego dnia wieczorem wróci do ojczyzny. Zaoszczędzi IIHF, ponieważ pokrywa ona koszty podróży ekipy Bohuslava Subra. A przy okazji taka skrócona podróż nie rozbije Holendrom kalendarza rozgrywek ligowych ich klubów. Do 3. rundy preeliminacji olimpijskich awansuje zwycięzca spotkania w Barcelonie.
Po meczu Hiszpanów z Holendrami poznamy już ostatniego rywala reprezentacji Polski w lutowym turnieju 3. rundy preeliminacji do igrzysk w 2022 roku, który zostanie rozegrany w kazachskim Nur-Sułtanie. Jeżeli awansują Holendrzy, to właśnie oni dołączą do "biało-czerwonych", Kazachów i Ukraińców w imprezie, która wystartuje 6 lutego. Jeśli zaś wygra Hiszpania, to wówczas z Polską będą rywalizowali Chorwaci, którzy w ostatni weekend wygrali swój turniej poprzedniej rundy. Hiszpanie w takim przypadku wystąpiliby w słoweńskich Jesenicach.
Komentarze