Słowenia wygrała w końcówce
Reprezentacja Słowenii dzięki dwóm golom strzelonym w końcówce Węgrom wygrała rozgrywany w Székesfehérvár turniej Euro Ice Hockey Challenge, Pannon Hoki Kupa.
Trener reprezentacji Węgier, Ted Sator w decydującym o zwycięstwie w turnieju meczu ze Słowenią, którą w 2007 roku jako ostatni szkoleniowiec wprowadził do Mistrzostw Świata elity tak jak zapowiadał dał szansę młodym zawodnikom, w tym 21-letniemu Zoltanowi Hetényiowi w bramce. Przez większą część spotkania kibice zgromadzeni w hali im. Gábora Ocskaya obserwowali pojedynek rezerwowego bramkarza miejscowego zespołu AV 19 Székesfehérvár z jego vis-a-vis, Gaberem Glavičem. Nic więc dziwnego, że na pierwszego gola kibice czekali do 23. minuty. Wówczas to do węgierskiej bramki trafił obrońca Olimpiji Lublana, Greg Kužnik. Dla urodzonego w Kanadzie, ale mającego także słoweńskie obywatelstwo gracza był to pierwszy gol w trzecim meczu dla drużyny narodowej.
Również Kužnik był "zamieszany" w zdobycie przez Węgrów gola wyrównującego. W 34. minucie wylądował na ławce kar za atak na głowę rywala, choć i tak miał szczęście, że otrzymał tylko karę w wysokości 2+10. Jako że w boksie kar siedział już Robert Sabolić gospodarze otrzymali okazję do gry w podwójnej przewadze. Na gola zamienił ją węgierski "Amerykanin", Roger Holéczy. Kolejne minuty gry to znów popisy bramkarzy i niezbyt dobry występ strzelców. Do końca drugiej tercji żaden gol nie padł, a bramek nie było także w niemal całej trzeciej odsłonie w której jednak Słoweńcy przeważali.
Ostatecznie otrzymali za to nagrodę na 3 minuty przed końcem spotkania. Dokładnie 180 sekund przed końcową syreną Jakob Milovanovič wykorzystał błąd węgierskiej obrony, pokonał Hetényia i podarował swojej drużynie prowadzenie. Gol został zaliczony dopiero po analizie wideo, a węgierski bramkarz nie mógł się pogodzić z decyzją sędziów i wściekły opuścił taflę z karą meczu za niesportowe zachowanie. Sator wprowadził do bramki nominalnie pierwszego węgierskiego bramkarza, Levente Szupera z Hannover Scorpions. Na 32 sekundy przed końcem spotkania jednak Boštjan Goličič podwyższył na 3:1 i ustalił wynik spotkania. 3 punkty w tym meczu dały Słoweńcom zwycięstwo w całej imprezie, a Ted Sator właśnie w meczu przeciwko swojej byłej drużynie po raz pierwszy zaznał goryczy porażki w roli selekcjonera Węgier.
Węgry - Słowenia 1:3 (0:0, 1:1, 0:2)
0:1 Kužnik - Terglav 22:44
1:1 Holéczy - Vas - Szirányi 34:26 PP2
1:2 Milovanovič 57:00
1:3 Goličič - Jeglič 59:28
Strzały: 28-31.
Minuty kar: 32-32.
Widzów: 3 110.
W drugim meczu ostatniego dnia Włosi rozbili Chorwację 7:0 i zajęli 3. miejsce w turnieju. Reprezentacje Chorwacji, Słowenii i Węgier będą rywalami Polski na przyszłorocznych Mistrzostwach Świata Dywizji I w Lublanie. Oprócz nich Polacy zmierzą się wówczas także z Koreą Południową i Wielką Brytanią.
Włochy - Chorwacja 7:0 (2:0, 3:0, 2:0)
1:0 Bona - de Bettin - de Toni 02:19 PP
2:0 Pittis - Trevisani 07:44
3:0 Tessari - Strazzabosco - Felicetti 29:48 PP
4:0 Margoni - Egger - Aquino 31:49 PP
5:0 Iannone - Johnson - Marchetti 32:52
6:0 Aquino - Egger 45:51 PP
7:0 Bona - Trevisani - de Bettin 56:19
Strzały: 66-18.
Minuty kar: 32-30.
Widzów: 350.
Końcowa tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Bramki | Punkty |
1. | Słowenia | 3 | 10-2 | 9 |
2. | Węgry | 3 | 14-5 | 6 |
3. | Włochy | 3 | 9-9 | 3 |
4. | Chorwacja | 3 | 1-18 | 0 |
Komentarze