6 kolejka Tipsport Extraligi i gol, którego nie było.
W niedzielnym hicie kolejki kibice w Trzyńcu oprócz wielkiego zwrotu w meczu ze Spartą, zobaczyli również akcję bez strzału na bramkę, która została uznana jako gol i to zgodnie z przepisami!
Trzynieccy Stalowcy w opinii wielu komentatorów w CzeskiejRepublice mają jako jedyny zespół w extralidze dwóch doskonałych bramkarzy. Niestety,już w pierwszej kolejce kontuzji doznał Peter Hamerlik. W piątek, 24.09. wczwartej kolejce rozgrywek podczas spotkania z HC Vagnerplast Kladno w 24 min. bramkęStalowców musiał opuścić Tomaš Duba. Wiadomo już także, że przerwa obutrzynieckich bramkarzy nie potrwa długo i prawdopodobnie już w piątek we ZlinieT.Duba będzie gotowy do gry.
Do świątyni biało-czerwonych po 60 meczachwyjechał Martin Vojtek, jedna z największych ikon Trzyńca, który sam jużstracił nadzieję, że jeszcze w extralidze wystąpi. Mecz nie przyniósł większychemocji dla niecałych trzech tysięcy widzów zgromadzonych w Werk Arenie – gospodarzewygrali, 7:3 (choć prowadzili już 7:0), zaś poziom gry gości zupełnie nie przypominałtego, co się u naszych południowych sąsiadów zwykle ogląda. Kiedy jednakpopatrzy się na skład tego wielce utytułowanego zespołu, z którego ubylijeszcze F.Kaberle i jeden z lepszych bramkarzy Miroslav Kopřiva to nicdziwnego, że wielu fachowców właśnie Kladno wskazuje na głównego kandydata dobaraży. W pozostałych piątkowych spotkaniach Zlin przegrał u siebie z Kometą 1:4;Litwinow dość niespodziewanie pokonał Pardubice 3:1; C.Budziejowice wygrały zM.Boleslaw 3:2; K.Wary przegrały z Witkowicami 2:6; Liberec rozgromił nawyjeździe Pilzno 6:1, a w rozegranych już w czwartek praskich derbach lepszaokazała się Sparta(5:3).
W niedzielę 27.09. najciekawiej zapowiadały siępojedynki Trzyńca ze Spartą i Liberca z Pardubicami. Stołeczna drużyna, któraod wielu lat dysponuje jednym z największych budżetów w lidze należy zpewnością do zespołów, które najbardziej wzmocniły się przed obecnymirozgrywkami. Do bramki wrócił z wypożyczenia do Pilzna Tomáš Pöpperle, zaś tacy nowo pozyskanizawodnicy jak Yorick Treille, Radek Smoleňák, Marek Bartánus, Doug O'Brien czyTomáš Kůrka. Przy niewielkich ubytkach z zeszłego sezonu pozwalają realniekibicom z praskiej dzielnicy Holešovic, myśleć o najwyższych laurach. Tradycyjnieteż drużynę na początku rozgrywek wspomagają Jaroslav Hlinka i Jan Hlaváč, którzypóźniej odejdą do Szwecji. Niedzielne spotkanie w Trzyńcu miało niejako trzyoblicza. W pierwszym, trwającym mniej więcej do 5 min. drugiej tercji trwała niezwyklezacięta walka toczona w bardzo szybkim tempie. Goście już w 1.37 min. objęliprowadzenie po strzale Y.Treille i nie najlepszej postawie miejscowych obrońców,którzy oprócz strzelca gola zostawili jeszcze przed bramką M.Vojtkaniepilnowanego J.Hlinkę. Gospodarze wyrównali w 14.49 min., kiedy grając wprzewadze J.Polansky skierował krążek do bramki w olbrzymim zamieszaniu podbramką T.Popperlego.
Drugie oblicze tego spotkania to pozostała część drugiejtercji-wtedy miejscowi pogubili się, czego efektem była strata dwóchbramek-najpierw po niezbyt pewnej interwencji M.Vojtka, któremu krążek odbiłsię od piersi swojego pierwszego gola strzelił w 33.31 min. J.Hlinka, aniespełna pięć minut później M.Bros wykorzystał grę w przewadze. M.Vojtek wdrugiej tercji, pomimo błędu spisywał się bardzo dobrze, czego efektem było 18 interwencji.Kiedy spora część z prawie 4200 widzów zgromadzonych w Werk Arenie myślała, żejuż jest po meczu gospodarze w trzeciej tercji zagrali zupełnie inny hokej. Napierwsze efekty przyszło czekać do 42.33 min. kiedy to J.Hrabal na 1 sek. przedkońcem kary Y.Treillego zdobył kontaktowego gola. Wyrównanie przyszło w 55 min.po akcji, która z pewnością może kandydować do najpiękniejszych nawet w NHL. MartinAdamsky po podaniu od V.Varady na pełnej szybkości kapitalnie podał pod bramkę goścido V.Polaka, a ten z powietrza uderzył w krążek, który wylądował w bramcebezradnego T.Popperlego.
Gol ten chyba nieco podciął skrzydła przyjezdnym, gdyżtrzy minuty później Bryan McGregor niejako zemścił się na praskich trenerach, którzyprzed sezonem nie widzieli go w swoim składzie i po pięknej akcji zdobył jaksię potem okazało zwycięską bramkę. Mecz zakończył się wynikiem 5:3 – zaś piątabramka w rzeczywistości nie padła, jednak została ona zaliczona gospodarzomjako gol techniczny, kiedy M.Adamsky został w ostatniej minucie sfaulowany, gdyjechał z krążkiem na pustą bramkę gości, którzy grali bez bramkarza. Spotkanieniezwykle zacięte, stojące w przeważającej mierze na najwyższym europejskim poziomiepokazało chyba, że w tym sezonie Trzyniec jest w stanie odwrócić losy meczunawet z najsilniejszymi w lidze, (co rok temu Stalowcom się niezbyt udawało).
Wdrugim hicie niedzielnego wieczoru Liberec przegrał u siebie z Pardubicami 0:2– gospodarzy ta porażka kosztowała pozycję lidera. Do dużej niespodziankidoszło w Brnie, gdzie miejscowa Kometa przegrała aż 0:7 z Karlowymi Warami – byłyto pierwsze punkty gości w tym sezonie. W pozostałych spotkaniach Pilznopokonało Litwinow 6:1, M.Boleslav Zlin 3:1, a Kladno przegrało u siebie z CzeskimiBudziejowicami 0:2. Ostatni mecz piątej kolejki pomiędzy Slavią a Witkowicamirozegrano we wtorek 28.09. Zakończył on się raczej zwycięstwem Witkowic 1:2. Wśrodę czeska Tipsport Extraliga już awansem odegrała kolejne dwa mecze i zniespodziewanymi wynikami. Mistrzowie z Pardubic przegrali u siebie ze Zlinem1:3 a Slavia na wyjeździe wygrała z niedawnym liderem w Libercu 1:4. Warto teżodnotować,że swój debiut w extralidze juniora młodszego zaliczył Eryk Derkowski,a Stalowcy pokonali Duklę Jihlava 4:2.
Jacek Radzieńciak, Waldemar Buszta
Komentarze