MŚ U20: Mistrzowie świata zaczęli od zwycięstwa
Broniący tytułu mistrzów świata Rosjanie od zwycięstwa rozpoczęli rozgrywane w kanadyjskiej prowincji Alberta Mistrzostwa Świata do lat 20.
Grupa A
Choć w tym roku określenie "mistrzowie świata" jest nieco na wyrost, bo tytułu broni tylko jeden członek ubiegłorocznej mistrzowskiej drużyny, Jewgienij Kuzniecow, to obrona honoru rosyjskiego hokeja jest dla każdego gracza drużyny Walerija Bragina bardzo ważna. Wczorajszy start przeciwko Szwajcarii w Calgary nie należał do najłatwiejszych i mógł się skończyć znacznie gorzej, gdyby nie świetna postawa w bramce Andrieja Wasilewskiego oraz wyjątkowa nieskuteczność "Helwetów", ale dla młodej "Sbornej" najważniejsze są 3 punkty.
W 9. minucie wczorajszego spotkania Aleksandr Chochłaczew skorzystał z błędu szwajcarskiej obrony i dał prowadzenie swojej drużynie. W drugiej tercji Nikita Gusiew wepchnął krążek do bramki po zagraniu Jarosława Kosowa i podwyższył na 2:0. To był bardzo ważny gol, bo w tym okresie raczej Szwajcarzy mieli na tafli przewagę, ale żaden z nich nie potrafił znaleźć sposobu ani na dobrze ustawionych w obronie rywali, ani na ich znakomitego bramkarza. Podopieczni Manuele Celio oddali w drugiej odsłonie 15 strzałów, przy zaledwie 8 uderzeniach rywali, ale przegrali ją 0:2.
To dlatego, że kandydat do wyboru z wysokim numerem w przyszłorocznym Drafcie NHL, Michaił Grigorienko w 36. minucie podwyższył na 3:0. Jak się okazało, był to wynik końcowy, bo w trzeciej tercji wobec faktu, że kolejne próby sforsowania rosyjskiej obrony spełzły na niczym, Szwajcarom odechciało się atakować z dużym zaangażowaniem, a zespół Bragina spokojnie kontrolował rezultat spotkania. Grigorienko i Gusiew kończyli mecz z golem i asystą, Wasilewski z "shutoutem" dzięki 40 obronom. - Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że zaliczę "shutout" w meczu ze Szwajcarią - przyznał zaledwie 17-letni bramkarz ekipy Tołpar Ufa występującej w juniorskiej lidze MHL. - Przed meczem byłem bardzo zdenerwowany.
Na lodzie rosyjskie zdenerwowanie było widać, ale obrońcy tytułu potrafili skoncentrować się na tyle, by wykorzystać swoje okazje. Zupełnie inaczej było z młodymi Szwajcarami, którzy jednak po spotkaniu nie ukrywali zadowolenia ze swojego występu. - Jestem dumny ze sposobu, w jaki graliśmy. Stworzyliśmy sobie naprawdę wiele strzeleckich okazji - powiedział Sven Bärtschi grający w pewnym sensie u siebie, bo w tegorocznym Drafcie NHL z numerem 13 wybrali go Calgary Flames.
Rosjanie swój drugi mecz w turnieju rozegrają w środę ze Słowacją. Rywalami Szwajcarów będą wówczas Szwedzi.
Szwajcaria U20 - Rosja U20 0:3 (0:1, 0:2, 0:0)
0:1 Chochłaczew 08:22
0:2 Gusiew - Kosow - Grigorienko 25:27
0:3 Grigorienko - Kuczerow - Gusiew 35:04
Strzały: 40-30.
Minuty kar: 6-8.
Widzów: 19 289.
Wspomniani Szwedzi w swoim pierwszym występie na MŚ U20 rozgromili Łotwę 9:4. Łotysze, głównie dzięki słabej postawie w bramce "Małych Koron" Johana Gustafssona byli w stanie dotrzymywać kroku rywalom tylko do końcówki drugiej tercji, a na więcej nie wystarczyło im sił. Bohaterem meczu rozegranego przy komplecie widzów w hali Scotiabank Saddledome i pierwszym liderem klasyfikacji strzeleckiej mistrzostw został Max Friberg, który strzelił 4 gole. Dwa razy dla Szwecji trafił Mika Zibanejad, gola i dwie asysty uzyskał Sebastian Collberg, a o jedną asystę mniej Erik Thorell.
Łotwa U20 - Szwecja U20 4:9 (2:3, 1:3, 1:3)
0:1 Friberg - Larsson - Rensfeldt 03:28 PP
1:1 Andersons - Kolesnikovs - Blugers 05:34 PP
1:2 Friberg - Sundström 05:50
1:3 Zibanejad - Collberg - Rackell 08:13 PP
2:3 Lipsbergs - Jevpalovs - Ziemins 08:54
2:4 Collberg - Brodin - Rask 25:38
3:4 Lipsbergs - Jevpalovs 32:29
3:5 Thorell - Nemeth 34:48
3:6 Zibanejad - Brodin - Rakell 35:38 PP
3:7 Nordström - Rensfeldt - Thorell 47:46
3:8 Friberg - Rensfeldt - Bäckman 53:27 PP
3:9 Friberg - Collberg 55:07
4:9 Girgensons - Zvirbulis - Nīmanis 58:50 PP
Strzały: 13-40.
Minuty kar: 20-26.
Widzów: 19 289.
Wtorkowy mecz:
Słowacja - Łotwa
Komentarze