Hokeiści polegli z ... mgłą
W drugiej kolejce z najciekawiej zapowiadał się pojedynek pomiędzy Kometą Brno a Zlinem. Jednak nikt nie przypuszczał, że konfrontacja ta zakończy się tak szybko.
Wielu kibiców z niecierpliwością czekało na rewanż za zeszły finał. Niestety, mecz pomiędzy obrońcą tytułu ze Zlina a brneńską Kometą zakończył sie już po 13 minutach pierwszej tercji. A wszystko przez to, że wskutek awarii systemu wentylacyjnego nad lodem powstała taka mgła, że zawodnicy nie widzieli dosłownie nic. O tym co dalej będzie z przerwanym pojedynkiem zadecyduje odpowiednia komisja ligi, wszystko wskazuje na to, że zostanie on rozegrany w innym terminie, a Kometa zostanie ukarana finansowo.
HC KOMETA BRNO - PSG ZLÍN 0:0, spotkanie przerwane w 14 minucie
Trzynieccy Stalownicy przegrywali z beniaminkiem z Ołomuńca już po 13 sekundach gry, a strzelcem tego gola był Erik Hrňa, który jeszcze w zeszłym sezonie grał w zespole spod Beskidów. Jednak w dalszej części spotkania gospodarzom udało się zdobyć dwie bramki. Goście przycisnęli miejscowych na początku drugiej tercji, ale to wszystko na co było ich stać. W sumie po dość sennym meczu Trzyniec odniósł wysokie i w pełni zasłużone zwycięstwo, będąc zespołem lepszym od rywali w każdym elemencie hokejowego rzemiosła. Doskonale zaprezentowali się trzej nowi zawodnicy w teamie spod Beskidów: Kamil Kreps (1+2) Zbyněk Irgl (1+2) i Tomáš Plíhal (3+0).
HC OCELÁŘI TŘINEC - HC OLOMOUC 6:1 (2:1, 2:0, 2:0)
Hokeiści Witkowic zdążyli już przyzwyczaić swoich fanów do tego, że u siebie przegrywają a na wyjeździe wygrywają. Tym razem nie sprostali im Energetycy z Karlowych Warów, którzy zagrali znacznie lepiej niż w pierwszym meczu, jednak nie wystarczyło to na rywali.
HC ENERGIE KARLOVY VARY - HC VÍTKOVICE STEEL 3:4 (1:1, 1:3, 1:0)
Białe Tygrysy z Liberca w zeszłym sezonie wypadły słabo, jednak z praską Slavią wygrały wszystkie cztery mecze. W tym roku już nie powtórzą tego wyczynu, po dość dobrym meczu ulegli minimalnie rywalom. Jako główną przyczynę porażki trener Milan Černý wskazywał bardzo słabą grę swojego zespołu w przewagach.
HC SLAVIA PRAHA - BÍLÍ TYGŘI LIBEREC 3:2 (2:1, 1:1, 0:0)
Rewelacja pierwszej kolejki, zespół M. Boleslaw podejmował w wyprzedanej hali Pardubice. Tym razem sensacji nie było, choć zespół wschodnioczeski musiał się sporo napracować w odniesieniu zwycięstwa. Decydujący gol padł przy podwójnym osłabieniu gospodarzy.
BK MLADÁ BOLESLAV - HC ČSOB POJIŠŤOVNA PARDUBICE 3:4 (1:1, 1:2, 1:1)
W pojedynku pomiędzy Hradcem Kr. a Spartą wszystkie cztery bramki padły pomiędzy 7 a 14 minutą pierwszej tercji. Dalszą część gry zdominowały wzajemne szarpaniny i faule, czego efektem było 26 kar mniejszych i trzy dziesięciominutowe.
MOUNTFIELD HK - HC SPARTA PRAHA 3:1 (3:1, 0:0, 0:0)
Doskonałą dyspozycję prezentuje litwinowski bramkarz Pavel Francouz. Jako jedyny przystąpił do drugiej kolejki z czystym kontem, a w niej wybronił swojej drużynie wygraną po karnych w Pilznie.
HC ŠKODA PLZEŇ - HC VERVA LITVÍNOV 2:3 po karnych (1:0, 1:1, 0:1 - 0:0)
Następna kolejka już we wtorek:
17:00 HC Vítkovice Steel - HC Kometa Brno
17:30 HC VERVA Litvínov - HC Oceláři Třinec
18:00 HC ČSOB Pojištovna Pardubice - HC Slavia Praha
18:00 HC Olomouc - PSG Zlín
18:00 Bílí Tygři Liberec - Mountfield HK
18:20 HC Škoda Plzeň - HC Energie Karlovy Vary (ČT Sport)
18:30 HC Sparta Praha - BK Mladá Boleslav
Komentarze