Trzy oczka "Malasia" (WIDEO)
Prawdziwą kanonadę strzelecką zafundowali swoim kibicom hokeiści Swindon Wildcats. Drużyna Tomasza Malasińskiego pokonała na własnym lodzie Bracknell Bees aż 10:1. Spory udział w tym zwycięstwie miał polski skrzydłowy, który zdobył bramkę i zanotował dwie asysty.
"Żbiki" wyszły na prowadzenie już w 4. minucie. Malasiński ładnym podaniem obsłużył Aarona Nella, a ten uderzył bez przyjęcia i zaskoczył Alexa Mettama. Chwilę później rolę się odwróciły i zasłużone gratulacje od swoich kolegów odebrał „Malaś”. Wychowanek nowotarskiego Podhala drugą asystę w tym spotkaniu zaliczył w 34. minucie. Wtedy skutecznie dograł do Alexa Symondsa
W spotkaniu nie zabrakło także twardych ataków ciałem i... pojedynku bokserskiego. W 5. minucie pięści skrzyżowali James Galazzi z Bees i Samuel Bullas z Wildcats. Po wymianie ciosów zostali odesłani przez sędziego do boksu na podwójną karę mniejszą (film poniżej od 1:22).
Podopieczni Ryana Aldrigde'a z 42 punktami plasują się na piątym miejscu w tabeli. Do zajmującego czwartą lokatę Basingstoke Bison tracą trzy punkty.
Polski skrzydłowy rozegrał do tej pory 34 spotkania, w których strzelił 27 bramek i zaliczył 16 asyst. Warto jednak zaznaczyć, że wychowanek nowotarskiego jest obecnie trzecim snajperem ligi EPIHL. Więcej bramek zdobyli od niego tylko Kanadyjczyk (z brytyjskim paszportem) Jason Silverthorn, który w 34 spotkaniach aż 34-krotnie pokonał golkiperów rywali oraz znany z polskich lodowisk František Bakrlík. Atletycznie zbudowany Czech zdobył jak na razie 30 goli.
Komentarze