Sezon rozpoczęty. "Malaś" już z trzema trafieniami
W weekend rozgrywki wznowiła angielska English Premier Ice Hockey League. Drużyna Tomasza Malasińskiego Swindon Wildcats wygrała jedno z dwóch spotkań i dopisała do swojego konta dwa punkty.
W sobotę "Żbiki" przegrały na własnym lodzie z Peterborough Phantoms 3:6, a polski skrzydłowy w 55. minucie wpisał się na listę strzelców. Wykorzystał wtedy dogranie Coreya McEwena.
Warto zaznaczyć, że w ekipie z Peterborough wystąpił Milan Baranyk. Czech, który w przeszłości grał w Podhalu Nowy Targ, GKS Tychy i Neście Toruń zdobył bramkę i zanotował asystę.
- Nie był to taki początek, jakiego chcieliśmy - przyznał Stevie Lyle, grający trener drużyny ze Swindonu. - Większość chłopaków ciężko pracowała na lodzie, ale nie zawsze w dobrych rejonach tafli. Jestem zadowolony, że pomimo iż traciliśmy do rywali trzy lub nawet cztery gole, to moi zawodnicy nie poddali się i walczyli do samego końca.
Szkoleniowiec Wildcats więcej powodów do radości miał po niedzielnym meczu z Telford Tigers. Jego podopieczni wygrali 4:2, a "Malaś" zdobył dwie bramki. Najpierw w 12. minucie podwyższył na 2:0, a na 25 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry położył pieczęć na zwycięstwie, posyłając gumę do pustej bramki. Wychowanek nowotarskiego Podhala został wybrany najlepszym zawodnikiem swojej drużyny.
W dziesięciozespołowej English Premier Ice Hockey League "Żbiki" zajmują obecne trzecie miejsce, mając na swoim koncie dwa oczka. W niedzielę zmierzą się z Bracknell Bees, a w niedzielę z Sheffield Steeldogs.
Komentarze