MŚ dyw. IIA: Hiszpanie bliscy sprawienia niespodzianki
Niecałe 1,5 minuty zabrakło gospodarzom do sprawienia ogromnej niespodzianki podczas Mistrzostw Świata dywizji II grupy A, które od soboty rozgrywane są w hiszpańskim mieście Jaca.
Mistrzostwa Świata Dywizji II A to czwarty poziom rozgrywkowy. W tym roku włodarze Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie organizację turnieju powierzyli hiszpańskiej miejscowości Jaca.To miasteczko leżące tuż przy granicy z Francją jest siedzibą 11-krotnego mistrza Hiszpanii oraz czterokrotnego zdobywcy Pucharu – CH Jaca, a także począwszy od 1998 roku, czterokrotnie ubiegało się o prawo do organizacji zimowych igrzysk olimpijskich.
Oprócz gospodarzy, w prowincji Huesca występują Chiny, Holandia, Serbia, Belgia oraz Islandia. Faworytembez wątpienia jest reprezentacja „Pomarańczowych”, która w zeszłym roku na turnieju w Eindhoven nie sprostała rywalom i przy własnej publiczności została relegowana o klasę niżej.Beniaminkiem są natomiast Chińczycy, którzy w dość egzotycznym, jeśli chodzi o hokej, miejscu jakim niewątpliwie jest Republika Południowej Afryki, zostawili w tyle takie reprezentacje jak m.in. Izrael, Bułgaria i Meksyk i wywalczyli promocję do wyższej dywizji. Obecnie Chiny przy pomocy IIHF postawiły na rozwój rodzimego hokeja, co ma związek z przyznaniem Pekinowi Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku. Dowodem na to jest stworzenie pierwszego zespołu w tym kraju, który weźmie udział w rozgrywkach KHL – „Czerwonej Gwiazdy” z Kunlun.
A o co grają gospodarze? Patrząc na potencjałi wyniki z poprzednich turniejów, sukcesem będzie utrzymanie, jednak na Półwyspie Iberyjskim po cichu marzą o wygraniu mistrzostw i awansie.Nie jest to jednak nierealne, bowiem hiszpański hokej notorycznie pnie się w górę. Dwa lata temu, kiedy gospodarzem również była Jaca, Hiszpanie wygrali turniej Dywizji II B i awansowali o stopień wyżej. W ubiegłym roku po zaciętym turnieju, jaki odbył się w islandzkim Rejkiawiku gracze z Półwyspu Iberyjskiego zapewnili sobie utrzymanie, zajmując bezpieczną czwartą pozycję. Obecnie na 50 sklasyfikowanych państw w rankingu Międzynarodowej Federacji Hokeja na LodzieHiszpanie zajmują 31. miejsce. „Oczko” wyżej plasują się Serbowie, a faworyci z Holandii znajdują się na 25. miejscu. Dla porównania reprezentacja Polskizostała sklasyfikowana na miejscu 22.
Turniej o mistrzostwo Dywizji II A rozpoczął się w sobotę 9 kwietnia. W pierwszym meczu Belgowie zwyciężyli po rzutach karnych Islandię 5:4, a reprezentacja „Oranje” pokonała Serbów 3:2. Na zakończenie dnia gospodarze wygrali z Chińczykami 2:0, dzięki czemu inauguracyjną rundę ukończyli na miejscu pierwszym.W drugim dniu Belgia rozprawiła się z Serbią 4:2, a Chiny uległy Islandii 4:7. Mecz Hiszpania – Holandia miał być zatem walką o pozycję samodzielnego lidera, choć mało kto wierzył w końcowy sukces gospodarzy. Podopieczni włoskiego trenera Luciano Basile nie przestraszyli się jednak faworyzowanego rywala. W 26. minucie po golu w przewadze Guillermo Betrana wprawili w zachwyt ponad tysięczną widownię, która tego dnia stawiła się w pięknej, jeśli chodzi o walory architektoniczne, hali Pabellon De Hielo.
Swój dzień miał również bramkarz Hiszpanów Alcaine Ander, który popisał się kilkoma udanymi interwencjami, zatrzymując groźne strzały coraz bardziej sfrustrowanych Holendrów. Powodem tego była słaba skuteczność graczy z Królestwa Niderlandów. Na 23 sekundy do końca drugiej tercji prowadzenie podwyższył Juan Brabo i niespodzianka powoli stawała się faktem. Niestety w ostatnich dwudziestu minutach do głosu ponownie doszli Holendrzy, czego zwieńczeniem był kontaktowy gol kapitana Kevina Brujistena z 52. minuty. W końcówce trener „Pomarańczowych” Chris Eimers postawił wszystko na jedną kartę i wprowadził do gry szóstego zawodnika z pola. Jak się okazało był to przysłowiowy „strzał w dziesiątkę”. Na półtorej minuty do końcowej syreny do remisu doprowadził strzelec pierwszego gola i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Tutaj ponownie lepsi okazali się goście, którzy w 63. minucie golem Boeta van Gestela zapewnili sobie zwycięstwo.
Po dwóch dniach mistrzostw, liderem jest reprezentacja Belgii z dorobkiem pięciu punktów. Podobnym osiągnięciem mogą pochwalić się Holendrzy, jednak ze względu na gorszy bilans bramkowy zajmują jak na razie miejsce drugie. Gospodarze z czterema punktami na koncie uplasowali się na pozycji czwartej, a bez zdobyczy punktowej pozostają Serbowie i Chińczycy.Warto śledzić mistrzostwa w Hiszpanii, gdyż sytuacja w tabeli robi się naprawdę interesująca i każdy mecz może przesądzić o awansie. Zwłaszcza, że (odpukać!) zwycięzca zawodów w przyszłym roku może zmierzyć się z Polską, jeśli ta w Katowicach nie zdoła utrzymać się na zapleczu Elity. Transmisje z turnieju dostępne są na oficjalnej stronie IIHF.
Komentarze