Sędzia przyznał się do kluczowego błędu. "Shit happens" (ZOBACZ WIDEO)
Frölunda Göteborg objęła prowadzenie w finale play-offów SHL i przejęła przewagę własnej tafli już po pierwszym meczu. Meczu dramatycznym, po którym sędzia główny od razu przyznał się, że w kluczowej dla jego losów sytuacji popełnił błąd.
Kontrowersyjna interwencja Johana Gustafssona na linii bramkowej
Cholera, nigdy nie jest fajnie przegrać finał, ale jeszcze gorzej przegrać po błędnym wykluczeniu przez sędziego Ten kij, który go uderzył w twarz nie był mój Widziałem od razu, że sędzia podnosi rękę i od razu wiedziałem, że robi błąd
Niesłuszna kara dla Pära Lindholma
"Shit happens" Teraz po obejrzeniu powtórki mogę tylko przyznać, że widać, że to był kij gracza w białym stroju Na lodzie żaden z moich kolegów sędziów nie zakwestionował tej decyzji, ale gdy patrzę na powtórki, to widzę to inaczej To oczywiście nie powinno się zdarzyć.
To jest nasze piękne zwycięstwo Oni mieli swoją publiczność i wyszli w pierwszej tercji całkiem mocni, ale później my graliśmy lepiej Cały czas czułem, że możemy odwrócić losy tego meczu
Skellefteå AIK - Frölunda Göteborg 3:4 (1:1, 1:0, 1:3)
Strzały:
Minuty kar:
Widzów:
Skellefteå AIK:
Frölunda:
Skrót meczu
Komentarze