Przymusowa pauza „Malasia”
Tomasz Malasiński z powodu lekkiego urazu nie wystąpił w sobotnim meczu English Premier Ice Hockey League. Jego zespół Swindon Wildcats pokonał jednak Hull Pirates 5:2.
–Czułem mocne kłucie w karku, ale najważniejsze, że jest już coraz lepiej. Wydaje mi się, że w najbliższy weekend już zagram – powiedział nam 30–letni skrzydłowy.
Tomasz Malasiński w tym sezonie radzi sobie naprawdę dobrze. Otóż w 44 meczach zdobył 36 bramek i zaliczył 38 asyst. Taki dorobek punktowy sprawia, że zajmuje on trzecie miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej EPIHL. Jest także najskuteczniejszym i najlepiej punktującym zawodnikiem Wildcats. Trzy „oczka” mniej zgromadził Jonas Höög, ale w tym miejscu trzeba podkreślić, że szwedzki napastnik rozegrał o dwa spotkania więcej i zdobył tylko 17 goli.
„Żbiki” w tabeli EPIHL zajmują szóste miejsce, mając tyle samo punktów co piąty Guildford Flames, ale gorszy stosunek bramek.
Do końca sezonu zasadniczego ekipie „Malasia” zostały dwa spotkania z Basingstoke Bison.
Komentarze