MŚ elity: Zemsty nie było. Szwecja i Kanada w półfinałach (WIDEO)
Reprezentacje Szwecji i Kanady wywalczyły awans do półfinałów Mistrzostw Świata. Oznacza to, że w sobotnich meczach o finał dojdzie do największego hokejowego klasyku pomiędzy Kanadą a Rosją, a także do północnych derbów Finlandii i Szwecji.
Szwajcaria - Szwecja 1:3 (1:1, 0:1, 0:1)
0:1 Bäckström - Lindberg - Nylander 04:15
1:1 Haas 12:53
1:2 Nylander - Ekman-Larsson 33:15
1:3 Edler - J. Lundqvist 43:44
Strzały: 27-29.
Minuty kar: 2-6.
Widzów: 8 417.
W drugim ćwierćfinale Kanada zmierzy się w sobotę z Rosją. Obrońcy tytułu mistrzów świata wygrali dziś ćwierćfinał z Niemcami, ale tylko 2:1. I to mimo że oddali w całym meczu aż 50 strzałów, podczas gdy rywale uderzali na bramkę 20-krotnie. W niemieckiej bramce jednak znakomicie spisywał się Philipp Grubauer, który ostatecznie obronił aż 48 uderzeń. Nie wystarczyło to jednak gospodarzom rozgrywanego w Kolonii meczu, by sprawić sensację i pokonać Kanadyjczyków. Gole dla zwycięzców strzelali: Mark Scheifele i Jeff Skinner. Honorowego, jak się później okazało, gola dla Niemców zdobył Yannic Seidenberg.
Kanada walczy w Kolonii o trzecie z rzędu Mistrzostwo Świata. Wcześniej przez 5 lat z rzędu nie udawało jej się na światowym czempionacie awansować do najlepszej "czwórki" imprezy. Tymczasem Niemcom nie udało się powtórzyć sukcesu z poprzednich mistrzostw rozgrywanych na własnym terenie. W 2010 roku sensacyjnie dotarli aż do półfinału, w którym zatrzymała ich dopiero reprezentacja Rosji. Później przegrali mecz o 3. miejsce ze Szwecją. Odpadnięcie Niemców oznacza, że w sobotę pierwszym ćwierćfinałem będzie właśnie mecz Kanady z Rosją. Rozpocznie się on o 15:15. Finlandia i Szwecja zagrają w wieczornym półfinale o 19:15.
Niemcy - Kanada 1:2 (0:1, 0:1, 1:0)
0:1 Scheifele - O'Reilly - Marner 17:11 (w przewadze)
0:2 Skinner - Matheson - Scheifele 38:08
1:2 Y. Seidenberg - Ehrhoff 53:21 (w osłabieniu)
Strzały: 20-50.
Minuty kar: 18-8.
Widzów: 16 653.
Komentarze