Ján Lašák powiesił łyżwy na kołku
Reprezentant Słowacji Ján Lašák skończył swoją bogatą sportową karierę. Oznajmił to na specjalnie zwołanej konferencji prasowej w Bratysławie. Mistrz świata z Göteborgu będzie członkiem sztabu trenerskiego reprezentacji Słowacji i pomagał przy pracy z młodzieżą.
– Kiedy dostałem propozycję od Mira Šatana byłem w drodze do Liberca. Długo myślałem na ten temat, a swoją decyzję konsultowałem z trenerem Filipem Pešánem – Jan Lašák
– Moim obowiązkiem jest przekazać doświadczenie, którego mam dość dużo. Czuję moralną powinność pomóc słowackiemu hokejowi, ponieważ byłem jednym z tych, którzy inicjowali zmiany. Trzeba wziąć to na klatę, a zobaczymy, co osiągnę –
– Moim priorytetem będzie wychowywanie młodych bramkarzy. W pierwszej reprezentacji raczej nie będzie to już możliwe, więc mogę co najwyżej śledzić w jakiej są formie. Moim zadaniem będzie wytypowanie najlepszych młodych adeptów. W tym właśnie celu będę podróżował nową generację –
– Ciągle budzę się o 3. rano i rozmyślam nad tym, czy dobrze zrobiłem. Ja się na to bardzo cieszę, ponieważ będę miał okazję pomagać dzieciakom, dbać o ich rozwój i zażywać kolejnych sportowych emocji i odnosić zwycięstwa. Wierzę, że będę się w tym spełniał –
– Wtedy zjednoczyliśmy cały kraj, jak jeszcze nigdy nie był zjednoczony. Było to niesamowite. Od tamtego czasu minęło już 15 lat, ale ciągle jedziemy na tej fali. Jest to moment, który Słowacy będą pamiętać do końca życia. Wtedy nikt niczego nie osądzał, były to piękne czasy – – Nie przyjdzie to za rok, za dwa ani za trzy. Potrzeba ogromnej i sumiennej pracy.
– My bramkarze jesteśmy specyficzni. Jestem w kontakcie z Rastislavem Staňą, Pet'em Kosą, Romanem Megiem i innymi. Będę się starał mieć tych ludzi koło siebie –
Komentarze