Hokej.net Logo
MAJ
7

ZIO: Szwecja lepsza od Finlandii (WIDEO)

ZIO: Szwecja lepsza od Finlandii (WIDEO)

Szlagierem ostatniej kolejki w grupie C był mecz Szwecja – Finlandia. Ten pojedynek decydował też o tym, która z tych ekip zajmie pierwsze miejsce w grupie i zakwalifikuje się bezpośrednio do ćwierćfinału.

Doskonałe widowisko obfitujące w dużą ilość strzałów oraz szybką grę obejrzeli kibice zgromadzeni w centrum hokejowym Kwandong. W 7 minucie meczu Oscar Möller kąśliwie uderzył z nadgarstka, a za chwilę Atte Ohtamaa po drugiej stronie lodowiska huknął, ale wprost w Viktora Fastha, strzegącego szwedzkiej bramki. Po jednym ze strać z rywalem do szatni musiał udać się Jonas Ahnelov, któremu towarzyszył ból szczęki. Pierwszy raz w tym meczu krążek znalazł się w bramce po uderzeniu Patrika Hersleya i zbiciu „gumy” z powietrza przez Pära Lindholma. Sędziowie orzekli jednak, że była to gra wysokim kijem i gol nie może zostać uznany. Finowie cały czas próbowali objąć prowadzenie. Petri Kontiola uderzył w bramkarza, krążek przejęli Szwedzi, wychodząc z kontrą dwa na jeden. Linus Omark przed niebieską podał do Antona Landera, a ten samodzielnie już w tercji rywala zakończył golem tę akcję. Na półtorej minuty przed przerwą idealną sytuację na wyrównanie miał Joonas Kemppainen, ale nie trafił w odkrytą bramkę.


Po przerwie Finowie wreszcie uzyskali upragnione wyrównanie. W zamieszaniu podbramkowym krążek minął Fastha, a stojący obok Kemppainen zrehabilitował się za sytuację z pierwszej tercji i zachowując trzeźwość umysłu i szybkość reakcji zdołał dotknąć „gumę” przed linią bramkową kierując ją do siatki. Podopieczni Lauri Marjämäkiego mogli objąć prowadzenie w 30 minucie meczu. Tuż przed bramkarzem znajdował się Jarno Koskiranta, ale fenomenalną interwencją niebezpieczeństwo zażegnał Fasth, który odbił krążek parkanem. Oba zespoły przeprowadzały akcję za akcją, na lodowisku aż wrzało od twardej walki. Na 8 minut przed końcem tej tercji karę odsiadywał Jukka Peltola, co spowodowało, że Szwedzi przeprowadzili kolejną falę ataków, ale Mikko Koskinen nie dał się pokonać.


W 46 minucie Lindholm poszedł odsiadywać karę za spowodowanie upadku przeciwnika. Jego kolegom udało się przetrwać fińską nawałnicę, po czym przeprowadzili akcję zakończoną golem. Johan Fransson wrzucił krążek przed bramkę, a tam najlepiej zachował się Patrik Zackrisson, który umieścił go w siatce. – Tam była istna bitwa o to kto dopadnie krążek i wrzuci go do siatki. Spróbowałem się do niego dostać i dosięgnąłem go kijem. Miło jest zdobywać gole na turnieju olimpijskim i zapewniać swojej drużynie awans do ćwierćfinału. Chcieliśmy wygrać tę grupę i zrobiliśmy to. Osiem minut przed końcem meczu Miika Koivisto spowodował upadek rywala za co poszedł odsiadywać 2-minutową karę. W tym czasie Joakim Lindström strzelił po długim rogu, ale jego zamierzenia przewidział Koskinen i nie dał się zaskoczyć, a zaraz potem Fastha próbował zmylić Koskiranta. Tym razem również górą był golkiper. Na 2 minuty przed końcową syreną Staffan Kronwall powędrował na ławkę kar, a Finowie wyprowadzili do boksu Koskinena i przez pół minuty grali w sześciu przeciwko czterem, ale nie zdołali zdobyć wyrównującego gola. Finowie grali w końcówce w osłabieniu, ale to oni atakowali i próbowali założyć hokejowy „zamek”. Szwedzi wycofali się, czekając na ewentualny błąd rywala, który nastąpił i został wykorzystany przez Möllera, który umieścił krążek w pustej bramce. 3:1 dla Szwecji i ta właśnie drużyna wygrała rywalizację w grupie C oraz zapewniła sobie uczestnictwo w ćwierćfinale turnieju olimpijskiego. Finom nie udało się świętowanie 20-tej rocznicy ostatniego zwycięstwa nad „Trzema Koronami” w rywalizacji olimpijskiej, co miało miejsce dokładnie 18 lutego 1998 w Nagano. Później obie ekipy spotykały się ze sobą trzykrotnie i za każdym razem górą byli „żółto-niebiescy” (2006, 2010, 2014). Po meczu kapitan Szwedów, Joel Lundqvist powiedział – To wielkie zwycięstwo. Zrobiliśmy to co zamierzyliśmy, czyli bezpośredni awans do najlepszej ósemki turnieju. Myślę, że zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze jako drużyna. To był ciężki mecz, żadna z drużyn nie miała zbyt wielu łatwych okazji. Walczyliśmy ze sobą i miło, że to właśnie my zakończyliśmy tę bitwę zwycięsko.



Szwecja – Finlandia 3:1 (1:0, 0:1, 2:0)


1:0 Anton Lander – Linus Omark – Viktor Fasth (14:53)

1:1 Joonas Kemppainen – Miika Koivisto – Julius Juntilla (21:32)

2:1 Patrik Zackrisson - Johan Fransson (48:53)

3:1 Oscar Möller – Linus Omark (59:55, gol w przewadze 5/4 i do pustej bramki)


Strzały: 23 - 19

Kary: 10 - 14

Widzowie: 3861


W grupie C jako pierwsi w ostatnim dniu tej fazy turnieju wyjechali na lód Niemcy i Norwegowie. Stawką meczu było trzecie miejsce w tabeli. Obie drużyny kontynuowały dotychczasowy trend słabej skuteczności w ofensywie. Mecz obfitował w dwuminutowe wykluczenia, których Skandynawowie zaliczyli 6, a jedno mniej zanotowali podopieczni Marco Sturma.


Niedługo po rozpoczęciu drugiej tercji za atak na głowę Sinana Adkaga karę 5-minutową otrzymał norweski napastnik, Tommy Kristiansen. Dodatkowo jeszcze sędziowie orzekli 20 kolejnych karnych minut zaliczonych na konto tego hokeisty. W 13.minucie tej części meczu Patrick Hager zdobył pierwszą bramkę po podaniu od Dominika Kahuna z linii bramkowej. Krążek wpadł pod ręką Larsa Haugena. Podopieczni Pettera Thoresena wyrównali w 46 minucie. Wznowienie wygrał Anders Bastiansen, „guma” trafiła do Jonasa Holøsa, który wypatrzył Alexandra Reichenberga, a ten poradził sobie z Dannym aus den Birkenem strzegącym bramki naszych zachodnich sąsiadów.

Na 10 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry Niemcy popełnili prosty błąd i dopuścili do tego, że na tafli pojawiła się większa ilość hokeistów niż przewidziana przepisami. Kara nałożona na ich drużynę skutkowała tym, iż przez blisko dwie minuty grali w dogrywce w osłabieniu trzech na czterech. Przetrwali jednak ten czas, a do rozstrzygnięcia meczu konieczne były rzuty karne.


W najazdach Niemcy okazali się bezbłędni. Najpierw Hager, potem Matthias Plachta, syn naszego byłego selekcjonera Jacka Płachty, a na koniec Kahun. Skandynawowie natomiast nie potrafili ani razu pokonać aus den Birkena. Bastiansen obił słupek, a Reichenberg i Mathis Olimb zostali zatrzymani przez bramkarza. Po zakończonych najazdach bardzo zdenerwowany był bramkarz Skandynawów, Haugen, który mocno manifestował swoje niezadowolenie, co nie umknęło uwadze sędziów, którzy nałożyli na niego karę meczu.


Niemcy wygrali z Norwegami trzeci mecz z rzędu na olimpiadzie. Poprzednie miały miejsce na norweskich lodowiskach: 6:2 w Oslo w 1952 i 2:1 w Lillehammer w 1994 roku.



Niemcy – Norwegia 2:1 po rzutach karnych (0:0, 1:0, 0:1, 0:0, 1:0)


1:0 Patrick Hager – Dominik Kahun – Brooks Macek (32:53, gol w przewadze 5/4)

1:1 Alexander Reichenberg - Jonas Holøs – Anders Bastiansen (45:19)

2:1 Patrick Hager – decydujący rzut karny


Strzały: 38 - 29

Kary: 10 - 55

Widzowie: 5534


Tabela końcowa grupy C


Miejsce

Drużyna

Mecze

Punkty

Bramki

1.

Szwecja

3

9

8-1

2.

Finlandia

3

6

11-6

3.

Niemcy

3

2

4-7

4.

Norwegia

3

1

2-11


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • J_Ruutu: Calgary oglądałem nie będąc jeszcze nawet kibicem hokeja. Ale emocje były.. A potem żal.
  • Zaba: Amerykanie msja okazję, ale brak im szczęścia. Poprzeczka i słupek, teraz kilka 100% okazji
  • Zaba: O-1 z Kanada
  • Zaba: 1-1 (chyba) że Szwecja
  • J_Ruutu: I od tamtej pory nie lubię ludzi noszacych nazwisko Morawiecki :D
  • Zaba: I później nawet z kimś wygralismy
  • Zaba: Ruutu... Nie prowokuj :)
  • PanFan1: Piękne to Zach zmieścił dla USAkòw
  • J_Ruutu: Nie prowokuje, takie są fakty
  • J_Ruutu: Wracając do meczu, przyjemnie się to ogląda :)
  • Zaba: Do póki nie pomyślisz, że będziemy z nimi za kilka dni grali... 😀
  • J_Ruutu: Hokej NHL na europejskim lodzie jest ciekawszy, moim zdaniem. Mniej młócki, więcej gry.
  • PanFan1: Zdecydowanie Szwedzi są rewelacyjni
  • Polaczek1: Widzieliście nieuznana bramkę po Varzevdla Czechów? Przypomina Wam to coś z naszych Play off ?
  • PanFan1: ... przy czym widziałem parę lepszych meczy Alexa Lyona ;)
  • J_Ruutu: Ale Amerykanie też mieli swoje szanse i trochę pecha.
  • PanFan1: no ten słupek w pierwszych sekundach
  • Andrzejek111: Pociś Juesej pociś.
  • rober03: To nie ludzkie żeby tak szybko jeździć na łyżwach 😁😁😁
  • PanFan1: Zgadzam się z panem Henrykiem, Alex powinien był to odbić
  • J_Ruutu: Centymetra mu zabrakło.
  • PanFan1: Polska - USA będę na trybunach, czuję że to może być ciekawe doświadczenie :)
  • Andrzejek111: Do naszych nie będą się tak przykładać, a coś zawsze wpadnie
  • Paskal79: Ka wybrałam męcz z Francją liczę że Nasi powalczą....:-) a taki mecz ze Szwecją będzie rączej przypominał przykładowo Unia-SMS ....
  • hanysTHU: Tymczasem w Pradze chaos.
  • Paskal79: Amerykanie jeszcze rusza nie odpuszcza....
  • Hokejowy1964: PanFan bardzo dobrze że zwracasz uwagę na pomyłki językowe komentatora. On bierze pieniądze za to żeby wymawiać poprawnie. Jest duża szansa że spotkamy się w Ostravice 😉
  • Paskal79: Czesi w pierwszej tercji w strzałach 10-1 ale nic nie wpadło po dwóch tercjach 17-6 i dalej nic....:-)
  • PanFan1: To będzie zaszczyt Hokejowy
  • Arma: Jutro zaczynamy Energylandie 2024 dla Polski
  • PanFan1: Co tam w Pradze hanys ?
  • redgar: można gdzieś oglądnąć te mecze online? niestety nie mam tych kanałów polsatu
  • PanFan1: próbuj na onhockey
  • PanFan1: redgar poniżej w linku masz Czechy Finy
  • PanFan1: https://www.youtube.com/live/do51049UFEk?si=nLOe2BCsLWfht3GY
  • fruwaj: można różnych relacji szukać i tu: https://livetv.sx/pl/allupcomingsports/2/
  • redgar: dzięki
  • PanFan1: Cudnie to pograli USAki
  • PanFan1: Chyba że strachu przed Czerkawskim w studio, pan komentator nazwę "nju Jork ajlanders" wymawia poprawnie ;)
  • redgar: jak ja widzę jak oni grają. To nasi będą stali i nie będą wiedzieć o co chodzi. A Johnny hockey w formie jak zawsze
  • PanFan1: Strzelili by to USAki bo mimo zmęczenia, jeszcze bym trochę na ten hokej popatrzył
  • emeryt: kochani czepiamy sie pomyłek jezykowych komentatorów...nadal nie dowierzam że hokej jest pokazany w tak profesjonalnej formie...studio pomeczowe,goście itd,sztos...oto jest dzień który dał nam Pan x 3
  • fruwaj: święte słowa emerycie :) wesoły dzień dziś nam nastał
  • Arma: Pytanie tylko czy Polskę zadowoli wyjście z grupy ? Mam przeczucie że nie zatrzymamy się tak łatwo w tym roku
  • PanFan1: Pani Marto pani patrzy ? Oni tam się poszarpali i nic ! normalnie nima za to kar :)
  • emeryt: Kalaber skończy jak Czesio Michniewicz...utrzyma sie w elicie ale przegra ze Szwecjo i USA co zostanie odebrane jako porażka
  • emeryt: Żarcik taki
  • Zaba: Liczylem, ze USA wyrówna, ale w sumie dobrze, że Szwecja wygrała tak wysoko, bo nie będą musieli się tak starać w następnym meczu:)
  • szop: ogladanie hokeja w polsacie to przyjemnosc
  • Luque: Szop wg niektórych wszystko będzie źle ;)
  • szop: wiem Luq ale mi sie wydaje ze jest git i ciekawi mnie ogladalnosc
  • Luque: Bigos ciekawa analiza tylko musi się trochę wyluzować, no ale jak to się mówi trema debiutanta z czasem pewnie pójdzie mu lepiej
  • PanFan1: Też jestem pod wrażeniem jakości polsatowskiego przekazu, fachowo, widać że na porządnym sprzęcie, o niebo lepiej niż TVP, wleję tylko maleńką łyżeczkę dziekciu do tej beczki miodu, Pat Rokicki najlepszy komentator hokeja w Polsce, ten dzisiejszy polsatowski (nie piszę o panu Henryku) nawet się do Rokickiego nie umywa.
  • Luque: Jak lubisz mieszać politykę ze sportem i inne takie to Ci się podoba... Laskowski też fajnie komentował do czasu
  • Luque: A Pan Heniu bardzo fajnie rzeczowo, fachowo i aż miło posłuchać obiektywnego komentarza
  • kłapek: Tak Patryk wychowanek Rokicki tego nie da się słuchać
  • rawa: Let's go Panthers!
  • PanFan1: Luque sorry bracie, ale z tym mieszaniem to chyba jednak tobie się pomieszało. Piszę że Rokicki nieporównywalnie lepiej komentuje hokej od tego polsatowskiego - jak mu tam - bo: umie wymawiać anglicyzmy, bo nie myli imion hokeistów, bo wie w jakich klubach grają, bo ma hokejowo-dziennikarską wiedzę jak mało kto w naszym kochanym Kraju, w porównaniu z Patem ten polsatowski jest kompletnym amatorem. Nie doszukuj się w mojej wypowiedzi żadnego ideolo, weź sobie odtwórz jakiś mecz ...
  • PanFan1: ... który komentuje Rokicki i porównaj z tym polsatowskim.
  • rawa: Dobrze znowu widziec Bennetta na lodzie.
  • rawa: PF1 oglądasz Kocury?
  • PanFan1: Dziś noc nasza Rawa
  • PanFan1: Adam będzie jutro (dziś) na meczu w Polonezie
  • PanFan1: jeeeeeden !
  • rawa: To super.
  • PanFan1: Gustav
  • PanFan1: Będziesz przed 14:00 ?
  • rawa: Warguez
  • rawa: Bede
  • PanFan1: Miałem iść spać po Szwecja USA, od wczoraj 0300 jestem na nogach, ale poszedłem jeszcze pojeździć na rowerze i ..UJ przeszło mi ;)
  • PanFan1: Szefowa w sumie to nie narzeka, ale prywatnie uważa że ... sam wiesz :)
  • rawa: Ja tez jestem zajechany ale taki mecz trzeba oglądać.
  • rawa: Trochę teraz jest hokeja. Pozdrowienia dla Szefowej.
  • PanFan1: Pasta jak raczej unikał konfliktów, tak teraz jakiś rozochocony
  • rawa: Zaś go oklepią i tyle będzie z jego rozochocenia.
  • PanFan1: Strzały 3:10 pod koniec pierwszej
  • rawa: Przydałoby się coś w cisnąć w tym PP
  • PanFan1: nie rozumiem gdzie ta kara
  • PanFan1: ale OK kocia przewaga zawsze dobra
  • rawa: Na 11 z Miśkami 1 wykorzystali w tym playoffie.
  • rawa: Miśki trochę wyglądają jakby pary im brakowało.
  • PanFan1: Też mam takie wrażenie
  • PanFan1: 3:13 w strzałach
  • rawa: Zobaczymy co będzie w drugiej
  • PanFan1: Rawa nie wyżyję, nie spałem już prawie dobę ...
  • rawa: Spoczek. Widzimy się za niedługo.
  • rawa: Swayman świetna obrona strzału Wargueza
  • rawa: Miśki miały swoje kilka minut ale załapały 4 minutową karę.
  • rawa: Taras wcisnął na 2:0 w PP.
  • rawa: Jeszcze 2 minuty PP zostały
  • rawa: Carter 3:0 następna brama w PP
  • rawa: Kara z d.upy dla Miśków. Ekblad powinien dostać karę za trzymanie.
  • rawa: Montour 4:0. Kolejna brama w PP
  • rawa: Lauko na 4:1
  • rawa: Boston 4:2
  • rawa: Bobo daje rade broniąc strzaly Miśków w PP.
  • rawa: Boston pusta bramka
  • rawa: Ale okazje miał DeBrusk.
    Jeszcze 1:37 do końca.
  • rawa: Reinhart do pustaka na 5:2
  • rawa: Misie na zajechane wyglądają. Po dwóch tercjach mieli tylko 8 strzałów na bramę. Teraz jest 32:16 w strzałach dla Florydy.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe