DEL: Powrót do ligowej rzeczywistości po wielkim sukcesie
U naszych zachodnich sąsiadów wczoraj wznowiono ligowe rozgrywki po przerwie olimpijskiej podczas, której hokeiści reprezentacji Niemiec za sprawą swojego sukcesu stali się istnymi bohaterami swojej ojczyzny.
Wczoraj Niemcy opromienieni wielkim i niespodziewanym sukcesem jakim jest wywalczenie srebrnych medali Igrzysk Olimpijskich w Pjongczang powrócili po blisko miesiącu na ligowe lodowiska. Rozegrano pełną 50.kolejkę spotkań. Przedostania odbędzie się jutro, a koniec rundy zasadniczej zaplanowany jest na niedzielę.
Powrót do ligowej rzeczywistości nie powiódł się w Schwenninger, gdzie „Dzikie Skrzydła” przegrały z Adlerem Mannheim 1:4. Andrew Desjardins strzelił dwa gole, Marcus Kink trzy razy asystował. Patrick Mullen zaliczył dwa kluczowe podania, natomiast Matthias Plachta, syn naszego byłego reprezentanta i selekcjonera, zapisał się w protokole jedną asystą.
Wicelider z Norymbergi na swoim lodowisku musiał stoczyć zażarty bój z Düsseldorfem, żeby wywalczyć komplet punktów. John Mitchell asystował przy obu bramkach dla gospodarzy, a strzelali je, Dane Fox i Leonhard Pföderl, srebrny medalista z Pjongczang. Dla gości trafił Jeremy Welsh, a była to bramka wyrównująca z 26.minuty meczu. Najaktywniejszym strzelcem był Henry Haase, który aż 7 razy próbował pokonać bramkarza Norymbergii.
Straty punktowe do Kolonii w pełni odrobiła drużyna Iserlohn Roosters, która pokonała 3:1 drużynę „Rekinów”. Gole na 2:1 i 3:1 zdobył Jason Jaspers, a po dwie asysty zaliczyli Jack Combs i Kevin Schmidt. Honorowe trafienie kolończyków to zasługa Philipa Gogulli. Był to gol wyrównujący stan meczu na 1:1. Jeden z gwiazdorów niedawno zakończonych Igrzysk, Christian Ehrhoff próbował 10-krotnie pokonać golkipera gospodarzy, ale ta sztuka mu się nie powiodła. Kolonia gorzko zapłaciła za tą przegraną. Spadła o dwa miejsca w tabeli, a to oznacza opuszczenie strefy bezpośredniego awansu do ćwierćfinału play-off. Spadli z piątego na siódme miejsce.
Do sporej niespodzianki doszło w Wolfsburgu, gdzie miejscowi Grizzlys nie poradzili sobie z zamykająca tabelę ligową drużyną Straubing Tigers. „Tygrysy” wygrały 4:1 z czwartą ekipą w tabeli. Dylan Yeo zdobył gola i doprawił to dwiema asystami, a Michael Hedden zapisał na swoim koncie taką samą ilość kluczowych podań. Ostatnią bramkę w tym spotkaniu, a zarazem czwartą dla Straubing strzelił mający polskie korzenie Steven Zalewski z USA. Ta porażka wiele kosztowała zespół z Wolfsburga, który spadł z czwartego na szóste miejsce i w każdej chwili może wypaść poza bezpieczną strefę, bowiem siódmy i ósmy zespół mają tyle samo punktów, a dziewiąty tylko o „oczko” mniej. „Tygrysy” natomiast dzięki wygranej opuściły ostatnią lokatę w tabeli.
Kanadyjczyk Kael Mouillierat zdobył dwie bramki i asystę dla Ingolstadt w wygranym 5:1 meczu z Krefeld. Gregory Mauldin punktował w odwrotnych proporcjach (1G + 2A), a Darin Olver i Ville Koistinen dopisali do swoich kont po dwa kluczowe podania. Dla „Pingwinów” honorowe trafienie przy stanie 0:5 wykonał kolejny swojsko brzmiący zawodnik, Christoph Gawlik. Dzięki temu zwycięstwu Ingolstadt awansowało z szóstego na czwarte miejsce, a przegrana zegnała Krefeld na sam dół ligowej tabeli.
Powitanie reprezentacyjnego bramkarza Timo Pielmeiera przed rozpoczęciem
meczu ERC Ingolstadt - Krefeld Pinguine
Szlagierem tej kolejki był pojedynek trzeciego w tabeli Eisbären Berlin z liderami z Monachium. Jak przystało na takiej klasy widowisko mecz był zacięty i zakończył się tylko jednobramkowym zwycięstwem gospodarzy, którzy prowadzili już 3:1, ale na nieco ponad 3 minuty do końca podstawowego czasu gry dla „Byków” gola kontaktowego zdobył Ryan Button, lecz nie starczyło czasu na dalsze odrabianie strat. Sean Backmann zdobył trzeciego gola dla „Polarnych Niedźwiedzi” w podwójnej przewadze, a wcześniej miał już na swoim koncie asystę. Z takim samym dorobkiem punktowym skończył to spotkanie inny berlińczyk, Thomas Oppenheimer, tyle że on dwa razy popisywał się celnymi podaniami w decydujących momentach akcji bramkowych.
Do prawdziwej strzelaniny doszło w Augsburgu, gdzie miejscowi ulegli 5:6 gościom z Bremerhaven. Na emocje nie mogli narzekać kibice zgromadzeni na trybunach w liczbie 4447. Michael Moore zdobył dwie pierwsze bramki meczu wyprowadzając Fischtown na 2:0. Asystował przy tych strzałach Ross Mauermann, który zaliczył jeszcze podanie przy ostatnim trafieniu dla „Pingwinów”. Dla gości oprócz Moore’a dwa punkty dopisał również Jordan Owens, przyznane za gola i asystę. Dla Augsburga po golu i asyście zdobyli Trevor Parkes i Gabriel Guentzel, a dwa kluczowe podania trafiły na konta aż trzech hokeistów: Daniela Schmölza, Bradena Lamba i Andrew Leblanca, który aż 7 razy oddawał strzały na bramkę rywali. Zwycięstwo Bremerhaven okazało się bardzo cenne, bowiem dało im przepustkę do najlepszej „szóstki” ligi, awansowali z siódmego na piąte miejsce w tabeli.
Zamieszanie pod bramką Tomasa Pöpperle z Bremerhaven. Od lewej obrońcy Cody Lampl i Wade Bergman, pierwszy od prawej Matt White z Augsburga.
Wyniki 50.kolejki ligowej (środa 28 luty):
Schwenninger Wild Wings – Adler Mannheim 1:4
Thomas Sabo Ice Tigers Norymberga - Düsseldorfer EG 2:1
Iserlohn Roosters - Kölner Haie Kolonia 3:1
Grizzlys Wolfsburg - Straubing Tigers 1:4
ERC Ingolstadt - Krefeld Pinguine 5:1
Eisbären Berlin - Red Bull Monachium 3:2
Augsburger Panther - Fischtown Pinguins Bremerhaven 5:6
Tabela
Miejsce | Drużyna | Mecze | Punkty |
1. | Red Bull Monachium | 50 | 103 |
2. | Thomas Sabo Ice TigersNorymberga | 50 | 97 |
3. | EisbärenBerlin | 50 | 95 |
4. | ERC Ingolstadt | 50 | 76 |
5. | Fischtown Pinguins Bremerhaven | 50 | 75 |
6. | Grizzlys Wolfsburg | 50 | 74 |
7. | KölnerHaie Kolonia | 50 | 74 |
8. | Iserlohn Roosters | 50 | 74 |
9. | Adler Mannheim | 50 | 73 |
10. | Schwenninger Wild Wings | 50 | 68 |
11. | DüsseldorferEG | 50 | 65 |
12. | Augsburger Panther | 50 | 63 |
13. | Straubing Tigers | 50 | 58 |
14. | Krefeld Pinguine | 50 | 55 |
Do fazy play-off zagwarantowany awans ma 6 pierwszych drużyn sezonu zasadniczego, ekipy z miejsc 7-10 powalczą ze sobą o dwa pozostałe miejsca w tej fazie. Każda z ekip rozegra w sezonie zasadniczym 52 spotkania. Zespoły mające już zapewniony awans do ćwierćfinałów play-off wyróżnione zostały pogrubioną czcionką, a pochyłą oznaczono te, które nie awansowały do ćwierćfinałów lub 1.rundy play-off.
Komentarze