KHL: Najdłuższy mecz w historii KHL (WIDEO)
142 minuty i 4 sekundy tyle wynosi czas najdłuższego meczu w historii KHL. Jokerit Helsinki potrzebował 5 dogrywek, żeby pokonać CSKA i zmniejszyć prowadzenie moskwian w serii do stanu 3-2.
Do wczoraj najdłuższy mecz w 10-letniej historii Kontynentalnej Ligi Hokeja trwał 126 minut i 14 sekund, a odbył się w 2014 roku pomiędzy Lvem Praga a Donbassem Donieck i zakończył się zwycięstwem ukraińskiej drużyny. Od 22 marca 2018 roku rekord należy do Jokeritu Helsinki, który pokonał w stolicy Rosji, CSKA po 142 minutach i 4 sekundach gry. Stało się to podczas trwania piątej dogrywki. Historycznego gola (pierwszego w tej edycji play-off) zdobył Mika Niemi po podaniu Sami Lepisto. Pomiędzy poprzednią bramką wczorajszego meczu, czyli golem gospodarzy na 1:1 autorstwa Kiriłła Kaprizowa (dopiero pierwszy gol w tegorocznych rozgrywkach postsezonowych), a golem kończącym spotkanie minęło ponad dwie godziny gry, a dokładnie 131 minut i 17 sekund. Jedyne trafienie „czerwonoarmieńców” miało bowiem miejsce w 11.minucie premierowej odsłony tego spotkania. Finowie pierwszą bramkę meczu strzelili już po 4 minutach pierwszej tercji, a dokonał tego Brian O’Neill z podania Lepisto, który wczoraj zaliczył 2 asysty i ma ich obecnie 7 na koncie w tegorocznych play-offach, co daje mu 7.miejsce w klasyfikacji najlepszych asystentów drugiej części obecnego sezonu. Ilja Sorokin, bramkarz CSKA wpuścił dwie bramki na 48 strzałów, co dało mu 95,8% skuteczności obron, a jego vis-a-vis, Karri Ramo poradził sobie z 98,8% uderzeń moskwian. Łącznie w jego kierunku oddano 84 (!!!) strzały, z których 83 Fin „rozbroił”. Warto wspomnieć, że w drugiej tercji, Jokerit zdobył bramkę autorstwa Eeliego Tolvanena, który pokonał Sorokina uderzeniem z koła bulikowego po nagraniu mu krążka przez Lepisto, ale sędziowie – po zakwestionowaniu prawidłowości zdobytego gol przez „ławkę” CSKA - zdecydowali, że nie uznają tego trafienia, gdyż zanim do niego doszło, na pozycji spalonej znalazł się jeden z Finów. Sytuacja rozpatrywana była również przez Komisję Sędziowską, która orzekła jednoznacznie, że hokeista z Helsinek był obiema łyżwami w tercji obronnej przeciwnika podczas gdy krążek znajdował się jeszcze w strefie neutralnej.
SKA St.Petersburg został pierwszym finalistą konferencji zachodniej. Triumf został przypieczętowany w piątym meczu z Łokomotiwem Jarosław, wygranym 3:1. Petersburżanie w obecnej edycji play-off wygrali już 8 spotkań i zaliczyli tylko jedną porażkę. We wczorajszym meczu z niebywałą regularnością zdobywali kolejne bramki. Jak zaprogramowani, w każdej z tercji jeden raz pokonywali Aleksandra Sudnicyna, a rozpoczęli w 14.minucie golem Ilji Kowalczuka, dla którego było to piąte trafienie w tegorocznych play-offach. Niespełna dwie minuty po rozpoczęciu drugiej części meczu, Iwan Lekomcew strzelił gola wyrównującego, ale SKA miało jeszcze do wyrobienia w tej tercji swoją „normę”, czyli musiało zdobyć gola, aby zachować zasadę, że w każdej partii zdobywają bramkę. To zadanie wykonał rozgrywający jubileuszowy 300 mecz w barwach petersburżan, Wadim Szypaczow, zdobywca dwóch „oczek” we wczorajszym meczu (1G + 1A). Asystę zaliczył Kowalczuk, którego konto również wzbogaciło się o 2 punkty (1G + 1A). W trzeciej tercji bramkę ustalającą końcowy rezultat na 3:1 zdobył Ilja Kabłukow po podaniu Jewgienija Kietowa. Mikko Koskinen, bramkarz SKA obronił 94,1% strzałów rywali (16 z 17 uderzeń).
Wyniki meczów półfinałowych konferencji zachodniej (czwartek 22 marca):
CSKA Moskwa - Jokerit Helsinki 1:2 po dogrywce (stan rywalizacji: 3-2)
SKA St.Petersburg - Łokomotiw Jarosław 3:1 (stan rywalizacji: 4-1)
Komentarze