EIHL: Młody Brytyjczyk w kręgu zainteresowań skautów z NHL (WIDEO)
Czy w niedługim czasie na taflach najlepszej ligi świata pojawi się przedstawiciel Wysp Brytyjskich? 18-letni Liam Kirk jest w kręgu zainteresowań skautów zza oceanu.
Od czasu do czasu w najlepszej lidze świata pojawiają się zawodnicy z państw o nikłych tradycjach hokejowych, których kariery pełne są poświęceń i determinacji w dążeniu do obranego celu. Przykładem kogoś takiego może być 24-letni australijski napastnik Nathan Walker, który debiutował w bieżących rozgrywkach w barwach Washington Capitals. Chłopak z ojczyzny kangurów, już w wieku 4 lat przeniósł się do Czech, aby móc rozwijać swoje umiejętności i dorastać w kraju, który żyje jego ulubioną dyscypliną sportu. Innym znanym przypadkiem jest holenderski napastnik Daniel Sprong, który przeniósł się z juniorskiego hokeja do NHL do drużyny Pittsburgh Penguins w 2015 roku, będąc 18-latkiem. Wraz z rodziną przeniósł się z kraju tulipanów do Kanady, aby trafić do najlepszej ligi świata.
Liam Kirk prawdopodobnie będzie musiał obrać taki sam kierunek, jeśli planuje swoją przyszłość w NHL. 18-latek pochodzący z Rotherham w Wielkiej Brytanii w tym sezonie bronił barw drużyny Sheffield Steelers. W rzeczywistości brytyjski zespół pomógł mu stać się graczem, którego zauważyli skauci NHL. Przybywają do Europy, by oglądać w akcji młodziana, a jest to nie mały wyczyn, biorąc pod uwagę, że brytyjski hokej nie cieszy się atrakcyjnością w kręgach NHL. Co innego takie kierunki jak Rosja, Finlandia, Szwecja czy Czechy.
Kirk, który ma 187 cm wzrostu, ale waży jedynie 72 kg, dokończył sezon zasadniczy ze Steelersami, z którymi zdobył brązowy medal mistrzostw Wielkiej Brytanii. W tym czasie napastnik wystąpił w 52 meczach i zdobył 16 punktów (9G + 7A). Anglik udzielając wywiadu dla hockeysverige.se, opowiedział o emocjach, które towarzyszą mu w związku z zainteresowaniem skautów z NHL - No jest dreszczyk emocji. To niezwykłe mieć szansę na grę w NHL, gdy jesteś z Wielkiej Brytanii. Podążam za swoimi marzeniami, ciężko pracuję, żeby poprawić każdy element, robię wszystko, żeby spełniło się to czego tak bardzo chcę.
Nastolatek opowiedział również o tym dlaczego wybrał hokej na lodzie, w kraju w którym króluje piłka nożna - Myślę, że zawsze miałem szczególne wyczucie krążka. Rodzice powiedzieli mi, że to było dla mnie bardzo naturalne i że nigdy nie musiałem brać lekcji łyżwiarstwa. Od razu znalazłem ten właściwy kierunek.
Gdyby Kirkowi udało się dostać do NHL byłoby to zdarzenie całkiem wyjątkowe. Obecnie nie ma ani jednego Brytyjczyka w najlepszej lidze świata, a wszystkich, którzy dotychczas pojawili się w NHL łączył jeden fakt, już w dzieciństwie emigrowali do Kanady.
Asystent trenera Sheffield Steelers Jerry Andersson powiedział, że zainteresowanie nastolatkiem gwałtownie wzrosło w trakcie sezonu - Myślę, że odwiedziło nas około 12-15 zwiadowców NHL. Prawie każdy dzisiaj wie, kim jest Liam. Przez ostatnie trzy miesiące bardzo się rozwinął. We wrześniu zastanawiałem się, czy ma dość grania, wydawało się, że brakuje mu już chęci, ale potem coś się stało. Moim zdaniem dzisiaj byłby jednym z czołowych graczy w szwedzkiej lidze juniorskiej. Wciąż jest trochę za chudy, ale to się zmieni z czasem.
Trener Steelers Paul Thompson podkreśla, że gra w jego zespole bardzo pomogła Kirkowi w rozwoju kariery - Gra tutaj na całkiem niezłym poziomie, co, jak sądzę, bardzo pomogło jego rozwojowi. Gdyby nie był z nami, nie sądzę, że byłby tak blisko miejsca w NHL.
Liam Kirk potwierdza, że prawdopodobnie wyjedzie do Kanady, by tam grać, ale zwraca uwagę, że Szwecja byłaby dobrą opcją - To jest kierunek, na który też patrzyłem. Gunnar Svensson (agent i ojciec szwedzkiego napastnika NHL Magnusa Pääjärviego) zadzwonił jakiś czas temu i wspomniał o możliwości wyjazdu do Szwecji do jednej z drużyn juniorskich i może byłaby też możliwość treningów z zespołem z SHL. Więc Szwecja jest również możliwym kierunkiem dalszego rozwoju.
Najlepsze momenty kariery Liama Kirka
Komentarze