Sparingi w DEL: Zaczęli od spotkań z rywalami z niższych lig (WIDEO)
Drużyny Adlera Mannheim, Schwenninger Wild Wings i Düsseldorfer EG jako pierwsze przystąpiły do gier kontrolnych przed zbliżającym się sezonem ligowym. Jak na razie za rywali wybrały kluby grające w niższych klasach rozgrywkowych.
Jako pierwsi do boju stanęli hokeiści Adlera Mannheim, którzy pokonali przedstawiciela zaplecza szwajcarskiej ekstraklasy, EHC Olten. Po pierwszej tercji „Orły” prowadziły już 2:0. Gole zdobyli Pierre Preto i Andrew Desjardins. Następnie bramkę strzelili Helweci na co odpowiedział trzecim trafieniem dla Adlera Phil Hungerecker. „Myszy” wyrównały stan meczu i wtedy sprawę zwycięstwa niemieckiej drużyny rozstrzygnęli Nico Krämmer i Chad Kolarik, który na koncie miał już asystę.
Düsseldorfer EG za pierwszego rywala wybrał przedstawiciela Oberligi, czyli trzeciego poziomu rozgrywkowego, ESC Wohnbau Moskitos Essen. Zespół z ekstraklasy nie miał problemów z pokonaniem niżej notowanej ekipy. Jerome Flaake zdobył dwie bramki dla przedstawiciela DEL, a Norweg Ken Andre Olimb dwukrotnie asystował.
„Dzikie Skrzydła” ze Schwenninger zmierzyły się grającym na zapleczu ekstraklasy EHC Fryburg Bryzgowijski. Mecz był wyrównany jak przystało na pojedynek derbowy. Jako pierwsi gola zdobyli przedstawiciele DEL2. W drugiej tercji wyrównał Rihards Bukarts, a w trzeciej partii meczu każda z drużyn zdobyła po jednym golu. Wild Wings po raz kolejny musieli gonić wynik, co zakończyło się ich powodzeniem po uderzeniu Ville Korhonena. Dogrywka nie przyniosła rezultatu, a w rzutach karnych jedyne celne trafienie zadał Philip McRae, który zapewnił wygraną ekipie ze Schwenninger. Mecz obserwowało ponad 2500 widzów.
Zawodnicy Wild Wings dziękują Dustinowi Strahlmeierowi (pierwszy z lewej) doskonałej postawy w konkursie rzutów karnych.
10 sierpnia
EHC Olten – Adler Mannheim 3:5 (0:0, 0:2, 3:3)
11 sierpnia
EHC Fryburg Bryzgowijski – Schwenninger Wild Wings 2:3 po rzutach karnych (1:0, 0:1, 1:1, 0:0, k. 0:1)
ESC Wohnbau Moskitos Essen – Düsseldorfer EG 0:4 (0:2, 0:0, 0:2)
Komentarze