EIHL: Rywale GKS-u Katowice wreszcie powstrzymani (WIDEO)
Dopiero jeden mecz w październiku przegrała drużyna Belfast Giants. Oznacza to koniec siedmiomeczowej serii bez porażki w lidze. Gospodarze turnieju półfinałowego Pucharu Kontynentalnego z udziałem Tauron KH GKS Katowice ulegli na wyjeździe Guildford Flames.
Na drodze rozpędzonych „Gigantów” stanął w piątek zespół Milton Keynes Lightning prowadzony przez Douga McKaya, który w ubiegłym sezonie pracował w Orliku Opole. Kanadyjski trener zabrał ze sobą do Anglii Radka Meidla, jednego z czołowych zawodników drużyny ze stolicy polskiej piosenki. 29-letni Czech spędził tam dwa sezony i nie był to jego jedyny klub w Polsce, bowiem kilka lat temu, również przez dwie edycje ligowe reprezentował barwy Polonii Bytom.
„Giganci” przyjechali do podlondyńskiej miejscowości z serią 5 wygranych spotkań ligowych i mianem niepokonanych we wszystkich 6 pojedynkach, jakie zespół stoczył w październiku. Dodatkowo mieli na koncie zwycięstwa w obu meczach, które rozegrali już w tym sezonie z „Błyskawicą”. Można zatem powiedzieć, że byli murowanymi faworytami piątkowego i sobotniego starcia.
Podopieczni Adama Keefe’a mogli przegrywać 0:1, ale trafienie Tima Wallace’a nie zostało uznane, co wzbudziło uzasadnione kontrowersje. Środkowa część meczu pokazała kto będzie rządził w tym spotkaniu. „Giganci” strzelili w tej partii dwie bramki. Najpierw Patricka Killeena pokonał Francis Beauvillier, a 3 minuty później skuteczną dobitką strzału Darcy Murphy’ego popisał się David Rutherford.
W 3. partii meczu błędu dopuścił się golkiper gości, Tyler Beskorowany, który chroniąc krótki słupek pozwolił sobie na umieszczenie w tej części bramki krążka przez Andreasa Valdixa. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Meidl, który sprytnym, krótkim podaniem spod bandy wypuścił Szweda na wolne pole. Kanadyjski golkiper „Gigantów” więcej razy nie dał się już zaskoczyć i obronił 27 z 28 uderzeń rywali.
Przybysze z Irlandii Północnej jeszcze dwukrotnie pokonali Kanadyjczyka Killeena. Za każdym razem działo się to w czasie gry w przewadze będącej pokłosiem wyrzucenia z lodowiska Cole’a Shudry, który bezpardonowo zaatakował od tyłu Kendalla McFaulla, wrzucając go na bandę. Na 3:1 strzelił spod niebieskiej Guillaume Gélinas, a następnie asystował przy bramce Rutherforda na 4:1.
31-letni Rutherford uznany został najlepszym zawodnikiem meczu w ekipie „Gigantów”. Kanadyjczyk zdobył dwie bramki i asystę. Przy obu jego trafieniach oraz przy golu otwierającym wynik kluczowymi podaniami popisywał się jego rodak Blair Riley. Ci dwaj zawodnicy wraz z bramkarzem Beskorowanym stanowili trzon ekipy z Belfastu, która odniosła 6. kolejne ligowe zwycięstwo.
19 październik
Milton Keynes Lightning – Belfast Giants 1:4 (0:0, 0:2, 1:2)
0:1 – Francis Beauvillier – Mark Garside, Blair Riley (27:51)
0:2 – David Rutherford – Darcy Murphy, Blair Riley (30:53)
1:2 – Andreas Valdix – Radek Meidl (44:07)
1:3 – Guillaume Gélinas - Francis Beauvillier, David Rutherford (54:10, 5/4)
1:4 - David Rutherford – Guillaume Gélinas, Blair Riley (55:42, 5/4)
Strzały: 28 - 53
Kary: 39 - 14
Widzowie: 1115
Następnego dnia obraz gry wyglądał tak samo jak w piątek. Hunter Bishop otworzył wynik spotkania po wrzuceniu krążka przed bramkę Killeena przez Kyle’a Bauna. Tym samym Giants wykorzystali okres gry w przewadze. Po 6. minutach Riley wykończył zespołową akcję przeprowadzoną prawą flanką lodowiska. Podobnie jak w piątek Beskorowany dał się raz zaskoczyć rywalom, choć nie można mu przypisywać żadnej winy przy stracie bramki. Była ona wynikiem ewidentnego błędu obrony, która naciskana przez gospodarzy pogubiła się i krążek trafił prosto do Trevora Morbecka, a ten pokonał kanadyjskiego golkipera. Beskorowany obronił pozostałe 20 strzałów rywali.
Podopieczni Keefe’a nie pozwolili rozpędzić się gospodarzom i w połowie meczu uciekli na dwubramkowe prowadzenie. Sprzyjał temu kolejny okres gry w przewadze. Rutherford dostał „gumę od Darcy’ego Murphy’ego tuż przed bramką gospodarzy i bez problemu umieścił ją w siatce.
Hokeiści z Belfastu w 1. tercji oddali 3 razy więcej strzałów niż „Błyskawica” (15 – 5), a w ostatniej partii meczu zmiażdżyli rywali 12 – 1. W tym czasie „Gigantom” udało się jeszcze dwa razy pokonać Killeena. W obu przypadkach dokonał tego Dustin Johner. Gol na 5:1 był trzecim, który Irlandczycy z północy zdobyli podczas gry w przewadze. Asystujący przy tej bramce Baun i Bishop zdobyli swoje punkty numer 2 w sobotnim spotkaniu.
Najlepszym graczem Belfast Giants został wybrany Beauvillier. 25-letni Kanadyjczyk co prawda nie punktował, ale pracował gorliwie przez cały mecz, będąc aktywnym po obu stronach tafli. Były klub Przemysława Odrobnego i Mikołaja Łopuskiego w dwóch spotkaniach z „Gigantami” na swoim lodowisku zdobył zaledwie dwie bramki, tracąc jednocześnie 9 goli.
20 październik
Milton Keynes Lightning – Belfast Giants 1:5 (1:2, 0:2, 0:1)
0:1 – Hunter Bishop – Kyle Baun, Curtis Leonard (5:33, 5/4)
0:2 – Blair Riley - Guillaume Gélinas, Mark Garside (11:49)
1:2 – Trevor Morbeck – Tim Wallace, Owen Griffiths (18:40)
1:3 – David Rutherford – Darcy Murphy, Blair Riley (29:39, 5/4)
1:4 – Dustin Johner – Josh Roach, Lewis Hook (53:20)
1:5 - Dustin Johner - Kyle Baun, Hunter Bishop (55:34, 5/4)
Strzały: 21 - 43
Kary: 35 - 15
Widzowie: 1636
Weekendowy tryptyk gier wyjazdowych podopieczni Keefe’a kończyli w angielskim Guildford. Ostatni mecz pomiędzy Flames a „Gigantami” odbył się 10 października w stolicy Irlandii Północnej. Zakończył się wygraną gospodarzy 3:2. Tym razem „Płomienie” wzięły rewanż i w takim samym stosunku pokonały rywali katowickiego GKS-u. Zakończyła się zatem seria 7. kolejnych ligowych triumfów, a jednocześnie był to pierwszy przegrany mecz „Gigantów” w październiku.
Tylko jedna z pięciu bramek w tym meczu wpadła w czasie, gdy drużyna atakująca nie grała w przewadze. Gospodarze wszystkie swoje trafienia zawdzięczają karom otrzymywanym przez hokeistów z Belfastu.
Beskorowany ratował kilkukrotnie swój zespół od utraty gola w zamieszaniu, jakie często powstawało pod jego bramką. Wynik otworzył Kruise Reddick, który nie atakowany przez nikogo w tercji przeciwnika przygotował sobie idealną pozycję strzelecką. 28-latek rodem z prowincji Saskatchewan punktował przy każdej z bramek ekipy z Guildford.
Fot. guildfordflames.com
„Płomienie” trzykrotnie wychodziły na prowadzenie i tylko po ostatnim golu Irlandczycy z północy nie zdążyli nadrobić straty. Po raz drugi ekipa Paula Dixona objęła prowadzenie po golu Szweda Calle Ackereda, który podobnie jak jego kanadyjski kolega uczestniczył przy każdej z bramek, zdobywając dwie z nich. Skandynawski napastnik uderzył precyzyjnie stojąc na wprost bramki Beskorowanego. Zwycięskie trafienie 27-letniego sztokholmczyka było podobne to poprzedniej jego bramki, gdyż Szwed znów miał dużo miejsca na dobre ustawienie się i oddanie strzału. Beskorowany z pierwszym jego strzałem poradził sobie, ale wobec dobitki był bezradny.
Gola na 1:1 zdobył Murphy, ale największa zasługa przy tej bramce przypisana musi zostać Riley’emu. To on swoją walecznością i nieustępliwością zablokował próbę podania w tercji obronnej gospodarzy i doprowadził do przejęcia krążka przez drużynę z Belfastu. Szansę na objęcie prowadzenia 2:1 zmarnował Beauvillier, będący sam na sam z Chrisem Carrozzim, bramkarzem gospodarzy. Na nieco ponad dwie minuty przed końcem środkowej części meczu Baun strzelił na 2:2. Dzięki temu trafieniu wspiął się samodzielnie na 2. miejsce klubowej klasyfikacji najlepszych strzelców w tym sezonie. Kanadyjczyk ma na koncie 6 goli. O jeden więcej ma Patrick Dwyer, nie grający w niedzielnym spotkaniu, podobnie jak Colin Shields, Matt Towe, Jim Vandermeer i Andrew Dickson.
Najlepszym graczem Giants został uznany Riley, choć nie zdobył żadnego punktu. Skrzydłowy z Kamloops w Kolumbii Brytyjskiej jest obecnie najskuteczniejszym zawodnikiem „Gigantów”. Ma na swoim koncie 5 bramek i 10 asyst. Wyprzedza o jeden punkt swojego rodaka Rutherforda (3G + 11A).
Ekipa z Belfastu zajmuje 3. pozycję w EIHL z 8 wygranymi i 4 porażkami. Do wiceliderów z Fife tracą zaledwie jeden punkt, a dwa „oczka” dzielą ich od 1. miejsca.
21 październik
Guildford Flames – Belfast Giants 3:2 (1:1, 1:1, 1:0)
1:0 – Kruise Reddick – Calle Ackered, John Dunbar (6:19, 5/4)
1:1 – Darcy Murphy (12:35, 5/4)
2:1 - Calle Ackered - John Dunbar, Kruise Reddick (35:20, 5/4)
2:2 – Kyle Baun – Paul Swindlehurst, Hunter Bishop (37:38)
3:2 - Calle Ackered – Jesse Craige, Kruise Reddick (55:25, 5/4)
Strzały: 38 - 29
Kary: 11 - 15
Widzowie: 1834
Komentarze