OCRK Mistrzostwa Kazachstanu: Rywale GKS-u liderami po pierwszym etapie sezonu (WIDEO)
W Kazachstanie zakończył się pierwszy etap krajowego czempionatu. Każda z drużyn rozegrała po 36 spotkań. Pierwsze miejsce zajęli rywale Tauron KH GKS Katowice w walce o Puchar Kontynentalny, czyli Arłan Kokczetaw. Zgromadzili 26 wygranych, ale na koniec ponieśli dwie porażki z rzędu.
Przedostatni weekend pierwszej fazy rozgrywek hokeiści Arłanu spędzili w Temyrtau, gdzie spotkali się z półfinalistą poprzedniego sezonu. Arystan nie zawiesił wysoko poprzeczki aktualnym mistrzom Kazachstanu, którzy bez większych problemów wygrali 4:1.
Goście łatwo wypracowywali sobie dogodne sytuacje. Skuteczność nie była ich mocną stroną, bowiem na 41 strzałów trafili do bramki zaledwie czterokrotnie. Gola wygrywającego zaliczył były zawodnik Podhala Nowy Targ Alaksandr Syrej, który jest najnowszym nabytkiem klubu. Przybył z białoruskiego HK Homel, szykującego się również do styczniowego turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego.
14 grudnia
Arystan Temyrtau - Arłan Kokczetaw 1:4 (0:0, 1:2, 0:2)
0:1 – Aleksandr Niestierow – Iwan Kisielew, Siergiej Jegorow (25:13)
1:1 – Władimir Wołkow – Nikita Nieznamow (26:42)
1:2 – Alaksandr Syrej - Iwan Kisielew, Jewgienij Gasnikow (38:18)
1:3 – Dmitrij Szytikow – Wadim Bierdnikow, Stansław Borowikow (40:19)
1:4 – Jewgienij Gasnikow - Aleksandr Niestierow, Siergiej Jegorow (43:19)
Strzały: 24 - 41
Kary: 12 - 18
Widzowie: 500
Drugi mecz w Temyrtau nie przyniósł większych emocji, tak jak i poprzednie spotkanie. Gospodarze popełniali proste błędy, a goście bezwzględnie je wykorzystywali, tak jak to miało miejsce w 53. minucie kiedy obrońca Arystanu po prostu podał we własnej tercji krążek do Dienisa Klemieszowa.
Dwukrotnie strzelcy bramek nie byli w żaden sposób pilnowani przez hokeistów z Temyrtau. Mieli mnóstwo czasu i miejsca, żeby z zimną krwią wykorzystywać otrzymywane podania. Tak właśnie było w przypadku trafienia na 3:0 autorstwa Iwana Kisielewa, który został najskuteczniejszym zawodnikiem pierwszej fazy mistrzostw Kazachstanu.
29-latek z rosyjskiego Prokopiewska, posiadający dwa obywatelstwa i grający w Arłanie trzeci rok zdobył 36 punktów w 36 meczach, czyli średnio jedno „oczko” w każdym spotkaniu. Na jego koncie znalazło się 14 goli i 22 asysty. Kisielew wygrał także klasyfikację snajperską.
Między słupkami z „czystym kontem” zakończył mecz Michaił Demidow. Bramkarz rodem z Jekaterynburga, który ma na swoim koncie 3 gry w KHL w barwach Torpedo Niżny Nowogród, obronił wszystkie 25 uderzeń Arystanu.
15 grudnia
Arystan Temyrtau - Arłan Kokczetaw 0:5 (0:3, 0:1, 0:1)
0:1 – Stansław Borowikow – Władimir Malewicz, Wadim Bierdnikow (11:10, 5/4)
0:2 – Nikita Bażenow – Anton Pietrow, Władisław Kolesnikow (11:49)
0:3 – Iwan Kisielew - Aleksandr Niestierow (16:07)
0:4 – Wadim Jermołajew - Stansław Borowikow (24:43)
0:5 – Dienis Klemieszow - Nikita Bażenow (52:28)
Strzały: 25 - 28
Kary: 6 - 4
Widzowie: 470
Pierwszą część sezonu zasadniczego Arłan Kokczetaw kończył w stolicy. Pojechał do Astany walczyć o zachowanie pierwszego miejsca w tabeli. Naprzeciwko nich stanął Nomad, czyli filialny klub występującego w KHL Barysu.
We wtorek jako pierwszy do siatki trafił pięknym uderzeniem z obrzeży koła bulikowego Dmitrij Potajczuk, dając w 35. minucie prowadzenie gościom. Asystę przy trafieniu trzeciego najskuteczniejszego zawodnika ligi (12G + 17A) zapisał na swoim koncie Syrej.
Po 40 sekundach trzeciej tercji Arłan prowadził już 2:0 po strzale Wadima Jermołajewa, Taki wynik widniał na tablicy jeszcze 5 minut przed końcem spotkania. Nomad potrzebował niespełna 200 sekund, aby zaaplikować gościom 4 bramki i triumfować w tym spotkaniu. Mistrzowie pozwolili sobie na rozluźnienie, które drogo ich kosztowało. Przegrali mecz w zadziwiający sposób. Dosłownie kilka chwil zagapienia zadecydowało o wszystkim.
18 grudnia
Nomad Astana - Arłan Kokczetaw 4:2 (0:0, 0:1, 4:1)
0:1 – Dmitrij Potajczuk – Jewgienij Gasnikow, Alaksandr Syrej (34:57)
0:2 – Wadim Jermołajew – Stanisław Borowikow, Wadim Bierdnikow (40:40)
1:2 – Kiriłł Sawickij – Walerij Gurin (55:49)
2:2 – Nikita Kleszczenko - Kiriłł Sawickij, Walerij Gurin (57:25)
3:2 – Dmitrij Grienc (58:10)
4:2 – Dmitrij Grienc – Jarosław Jewdokimow (59:33, pusta bramka)
Strzały: 39 - 33
Kary: 12 - 8
Widzowie: 32
Nomad dzięki wygranej we wtorek zyskał szansę na zajęcie trzeciego miejsca na koniec pierwszej fazy rozgrywek. Potrzebował do tego również zwycięstwa w środę. Ten fakt zmotywował należycie stołecznych, którzy zdołali wbić rywalom trzy bramki.
Arłanowi brakowało skuteczności. Jedyne trafienie dla mistrzów Kazachstanu zadał Stanisław Borowikow pięknym, mierzonym uderzeniem zza koła bulikowego. Ta bramka spowodowała, że w połowie meczu był remis 1:1. Dwie minuty później zwycięskiego gola zdobył Kiriłl Szmurygin, a rezultat końcowy został ustalony w ostatnich sekundach strzałem do pustej bramki Arłanu.
Fot. icehockey.kz
Ekipa z Kokczetaw pomimo dwóch porażek na zakończenie pierwszej części fazy zasadniczej zachowali pozycję lidera, w czym kluczowa okazała się wczorajsza przegrana Jertysu Pawłodar. Do turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego zostały mistrzom Kazachstanu 4 spotkania. Po dwa z każdą z dwóch ostatnich drużyn tabeli.
19 grudnia
Nomad Astana - Arłan Kokczetaw 3:1 (1:0, 1:1, 1:0)
1:0 – Andriej Runow – Madijar Ibrajbiekow, Wiaczesław Ipatow (16:10)
1:1 – Stanisław Borowikow - Wadim Bierdnikow, Władimir Malewicz (30:22)
2:1 – Kiriłł Szmurygin - Jarosław Jewdokimow, Madijar Ibrajbiekow (32:26)
3:1 – Nikita Kleszczenko (59:34, pusta bramka)
Strzały: 34 - 27
Kary: 10 - 10
Widzowie: 37
Komentarze