ChłopcyZeStali: Kolejny przeciwnik na drodze do finału
Oceláři wykonało już tegoroczny plan minimum i pewnie awansowało do półfinału rozgrywek. Z racji tego, że dość sprawnie uporali się ze swoim ćwierćfinałowym przeciwnikiem (pierwszy raz zaliczyli 4:0 w historii klubu w fazie PlayOff) zespół mógł spokojnie oczekiwać na rywala, którym finalnie okazał się zespół z Pilzna.
O tym, że Trzyniec bardzo szybko uporał się w serii ćwierćfinałowej już informowaliśmy, więc z kronikarskiego obowiązku przypomnijmy raz jeszcze wyniki.
via:hcocelari.cz
Jak zatem wyglądają obie pary półfinałowe i kto jeszcze pozostał w grze o tytuł?
via:livesports.pl
Liberec zagra z obrońcą mistrzowskiego tytułu, czyli Kometą Brno, a Trzyniec zmierzy się z Pilznem. Z punktu widzenia Oceláři zdaje się to być najlepszy przeciwnik z tego zestawu par. Pilzno niespodziewanie długo walczyło z drużyną Ołomuńca, która postawiła bardzo twarde warunki, a losy awansu decydowały się do samego końca w siódmym spotkaniu. O tym jak każdy dodatkowy mecz na tym etapie sezonu jest ważny nikomu przypominać nie trzeba, bo kosztuje on graczy dużo wysiłku fizycznego jak i tego psychicznego związanego z presją gry o najwyższe cele.
Václav Varada bardzo ucieszył się z faktu, że Trzyniec szybko przebrnął przez pierwszą serię gier. Nie tylko ze względu na dobrą grę, ale też dłuższy odpoczynek. Ten jest zdecydowanie potrzebny rekonwalescentom, bo kontuzjowani gracze powoli wracający do składu to Lukáš Krajíček, Martinem Gernátem i Tomáš Marcinko. Każdy z tych zawodników stanowi dużą wartość dodaną dla drużyny. O ile występ tego ostatniego wydaje się być prawdopodobny już w pierwszym meczu, to trudno rokować kiedy na lodzie pojawi się dwóch liderów defensywy z tego sezonu.
Jak do tej pory wyglądała rywalizacja między tymi zespołami? Za każdym razem wygrywali… goście. To dodatkowo nakręca rywalizację pomiędzy tymi zespołami, bo kto pierwszy w tym sezonie przełamie się na własnym lodowisku może zyskać przewagę psychologiczną.
via:livesports.pl
Kto do tej pory wyróżniał się w PlayOff? W Trzyńcu był to zdecydowanie Martin Růžička, który zapisał na swoim koncie aż 8 punktów (3G+5A) będąc najlepszym podającym i strzelcem drużyny. W obozie rywala do tej pory najwięcej punktów zdobył Peter Čerešňák (0G+7A). Kto w Pilznie jest odpowiedzialny za zdobywanie bramek? Milan Gulaš, Vojtěch Němec, Václav Nedorost i Jakub Pour - wszyscy zapisali na swoim koncie po 3 bramki. W klasyfikacji +/- ze współczynnikiem +4 w swoich drużynach przewodzą odpowiednio Martin Růžička (Trzyniec) i Miroslav Indrák (Pilzno). Na lodzie najwięcej czasu spędzali obrońcy. Byli to David Musil (Trzyniec) średnio 21:53 oraz wspomniany wcześniej Peter Čerešňák (Pilzno) 23:28.
Jak zespoły radziły sobie w liczebnych przewagach? Trzyniec grał z blisko 31% skutecznością i zdobył 5 bramek, sam broniać się w osłabieniu na poziomie 91%. Pilzno mając zawodnika więcej na lodzie zdobyło co prawda 8 bramek, ale ich skuteczność to 25%. Sami radzili sobie również nieco gorzej od Oceláři, bo bronili na poziomie 87%.
Jak spisywali się Ci od których gry zależy najwięcej? Šimon Hrubec (Trzyniec) bronił na poziomie 95,37 % inkasując jedynie 1,25 gola na mecz. Jego kolega po fachu Dominik Frodl (Pilzno) obronił 93,67 % tracąc średnio 1,91 gola na mecz. Oboje raz zachowali po czystym koncie.
Aron Chmielewski w PlayOff przebywa na lodzie blisko 11 minut. W tym czasie udało mu się zapisać na swoim koncie jedną bramkę.
Już na podstawie tych kilku danych widać jak bardzo będzie zacięta rywalizacja między tymi drużynami. Kalendarz gier i kolejnych spotkań wygląda następująco:
via:hokej.cz
Jak mawia klasyk, na tym etapie nie ma już słabych drużyn. Kto awansuje z tej półfinałowej pary? Odpowiedź poznamy najpóźniej 15 kwietnia.
Komentarze