Jaromír Jágr spadł z ligi. Czy to koniec kariery?
Jaromír Jágr z drużyną Rytíři Kladno spadł z czeskiej ekstraklasy. Wracają więc pytania o przyszłość 48-letniego hokeisty. Czy wczoraj rozegrał swój ostatni mecz w karierze?
Mieliśmy szansę, żeby się uratować w ostatniej kolejce, ale tego nie zrobiliśmy To był dużo bardziej wymagający psychicznie i fizycznie mecz niż jakiekolwiek spotkanie w play-offach. Porównałbym to do starcia gladiatorów, w którym jeden musi zginąć. Przynajmniej na rok. Oczywiście gdy w play-offach przegrasz mecz numer 7 to też odpadasz, ale w następnym sezonie znów masz szansę. Tutaj tak nie jest
Nie spodziewałem się, że będę jeszcze grał tak ważny mecz w tym wieku. Czuję wielką odpowiedzialność wobec klubu, kibiców i sponsorów jako właściciel, a do tego jeszcze muszę grać Powiedziałem chłopakom w szatni, że jestem z nich dumny. Walczyliśmy o utrzymanie do końca, chociaż na początku nikt nie wierzył, że jeszcze będziemy mieli na to szansę w ostatniej kolejce. Ale spadek to nie tylko wina ostatniej kolejki. Przegraliśmy to już wcześniej. Gdybyśmy cały czas grali tak, jak w końcówce sezonu, to nie bylibyśmy w tej sytuacji
Nie wiem, co będzie dalej Wywalczenie ponownie awansu to trudna sprawa. Poprzednio zajęło nam to 5 lat. Nie jest łatwo, podobnie jak utrzymać się w extralidze. Ale nie mamy innego wyboru, musimy wziąć się do pracy. Jeśli chodzi o ewentualne zamknięcie ekstraklasy, to właściciele klubów będą nad tym głosowali, ale nas tam już nie ma, więc nas to nie dotyczy
Najważniejsze pytanie, jakie pojawia się wokół Jágra to jednak to czy będzie chciał kontynuować swoją karierę sportową. - Naprawdę nie wiem - powiedział po wczorajszym spotkaniu. - Ciągle kocham hokej, ale wiem też, że z roku na rok jest mi coraz trudniej. Kiedyś takie kluczowe mecze grałem lepiej, pomagałem je wygrywać. Teraz już tak nie jest, więc gra smakuje mi mniej niż jeszcze 10 lat temu. Wszystko zależy od tego czy odnajdę sens dalszej gry w czeskiej lidze. Zobaczymy...
Komentarze