Były zawodnik PHL skazany za ustawienie meczu
Były hokeista polskiej ekstraklasy został skazany na karę pozbawienia wolności za udział w ustawieniu meczu ligowego.
Sąd w Mińsku skazał występującego kiedyś w Podhalu Nowy Targa Alaksandra Syreja, a także innego białoruskiego hokeistę Siarhieja Szeleha na karę 2 lat pozbawienia wolności za ustawienie rozegranego w listopadzie ubiegłego roku meczu białoruskiej Parimatch Extraligi pomiędzy Dynamem Mołodeczno a HK Mohylew. Faworyzowany zespół z Mołodeczna przegrał 5:6, bo część zawodników za porażkę miała zarobić pieniądze wygrane w zakładach bukmacherskich.
Skazani hokeiści nie trafią jednak teraz do więzienia, ponieważ wyrok zapadł w zawieszeniu na 2 lata, które będą okresem próby. Dodatkowo zawodnicy muszą zapłacić grzywnę w wysokości 2 700 rubli białoruskich, czyli ok. 3,8 tys. złotych.
Razem z Syrejem i Szelehem sądzeni byli także dwaj inni ówcześni zawodnicy Dynama: rosyjski bramkarz Aleksiej Iwanow i czterokrotnie reprezentujący Białoruś na Mistrzostwach Świata Mikita Ustinienko. Iwanow otrzymał karę grzywny w wysokości 13,5 tysiąca rubli, którą już zapłacił, a Ustinienko nie zostanie ukarany - jak podano - w związku z amnestią z okazji przypadającej w tym roku 75. rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Wszyscy czterej hokeiści zostali już wcześniej zawieszeni na rok i ukarani finansowo przez Federację Hokeja Białorusi, a także zawieszeni we wszystkich rozgrywkach do czasu podjęcia ostatecznej decyzji przez Międzynarodową Federację Hokeja na Lodzie (IIHF). Razem z nimi zdyskwalifikowani zostali trzej inni hokeiści uczestniczący w spisku, którzy jednak nie stanęli przed sądem ze względu na wyrażenie czynnego żalu. Dodatkowo białoruski związek hokejowy finansowo ukarał dwóch zawodników, którzy co prawda nie zgodzili się celowo przegrać meczu, ale mając o tym wiedzę nie poinformowali ani Federacji Hokeja Białorusi, ani organów ścigania.
W trakcie procesu okazało się dodatkowo, że zawodnicy za pośrednictwem komunikatora internetowego przesyłali sobie materiały pornograficzne, co również jest na Białorusi zakazane.
Maksymalna kara przewidziana w białoruskim kodeksie karnym za jednorazowe ustawienie wyniku rozgrywek sportowych w celu uzyskania korzyści majątkowej to 3 lata pozbawienia wolności. Oskarżająca hokeistów prokurator domagała się dla nich 3 lat w zawieszeniu. Nie wnioskowała o karę bezwzględnego więzienia m.in. dlatego, że przyznali się do winy i wyrazili skruchę.
- Musieliśmy być gotowi nawet na karę więzienia, ale ten wyrok to jest mniej więcej to, czego domagała się prokurator. Teraz czeka nas jeszcze postępowanie przed IIHF. Nie myślałem jeszcze o swoich hokejowych planach na przyszłość. Staram się liczyć na najlepsze, ale być przygotowanym na najgorsze - powiedział Szeleh po rozprawie. Jako jedyny z czwórki zawodników zgodził się porozmawiać z dziennikarzami.
Alaksandr Syrej grał w Podhalu Nowy Targ w sezonie 2016-17. W 31 meczach ligowych strzelił wówczas 2 gole i zaliczył 9 asyst, a raz wystąpił także w Pucharze Polski. Klub rozstał się z nim w trakcie rozgrywek, które Białorusin kontynuował w Donbasie Donieck, sięgając po mistrzostwo Ukrainy.
Komentarze