Rywal Jastrzębia wygrał ostatni sparing przed Hokejową Ligą Mistrzów
Pierwszy rywal JKH GKS-u Jastrzębie w Hokejowej Lidze Mistrzów HC Bolzano tuż przed przybyciem do Polski wygrał swój ostatni mecz towarzyski.
Wicemistrzowie międzynarodowej ICE Hockey League na wyjeździe pokonali wczoraj wieczorem występującą w Alpejskiej Lidze Hokejowej ekipę HC Gherdëina 2:0.
Trener Doug Mason wreszcie mógł skorzystać z reprezentantów Włoch, których nie miał wcześniej do dyspozycji z powodu ich obecności na zgrupowaniu kadry w związku z rozgrywanym w ostatni weekend w Rydze turniejem kwalifikacyjnym do Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Do składu drużyny klubowej wrócili: bramkarz Justin Fazio, a także Domenic Alberga, Alex Trivellato, Daniel Frank i Angelo Miceli. Z kadrowiczów nie zagrał tylko odpoczywający Luca Frigo. Nie było także obrońcy Keegana Lowe'a, który dopiero niedawno dołączył do drużyny i nowego bramkarza Kevina Boyle'a, który przyleciał do Włoch wczoraj.
Fazio między słupkami spisał się bezbłędnie i zatrzymał wszystkie strzały rywali, a oba gole strzelili - jak często bywa w przypadku ekipy z Bolzano - dwaj "Italos", czyli urodzeni w Kanadzie hokeiści o włoskich korzeniach: Joseph Mizzi w 19. i Nick Plastino w 23. minucie.
Ten drugi, 35-letni obrońca reprezentujący w przeszłości Włochy na arenie międzynarodowej, trafił mocnym strzałem "z klepy" w przewadze.
Drużyna "biało-czerwonych" z Bolzano rozegrała 4 przedsezonowe sparingi pod wodzą nowego trenera, który w tym miesiącu zastąpił na stanowisku Grega Irelanda. Wygrała 3 z nich, ale dopiero w tym ostatnim doświadczony szkoleniowiec miał do dyspozycji niemal pełny skład. Wcześniej jego klub musiał się posiłkować wypożyczaniem młodych zawodników z innych włoskich zespołów, a w przegranym sparingu z niemieckim ERC Ingolstadt pożyczył nawet od rywala dwóch bramkarzy, bo nie miał żadnego swojego.
Mason w meczu oficjalnym w roli trenera włoskiej drużyny zadebiutuje w piątek na Jastorze. Ekipa z Bolzano dwa dni później, także na wyjeździe, zmierzy się z norweskim Frisk Asker.
Włoski rywal mistrzów Polski po raz trzeci wystąpi w Hokejowej Lidze Mistrzów. Raz udało mu się wyjść z grupy - w sezonie 2018-19, gdy rywalizował w niej m.in. z GKS-em Tychy. Na tyskim Stadionie Zimowym przegrał wówczas 3:5, a u siebie wygrał 6:4. Później odpadł w 1/8 finału po dwóch porażkach z czeskim HC Pilzno.
Komentarze