Do męskich rozgrywek hokejowych powinno się wprowadzić takie przepisy dotyczące wejść ciałem, jakie obowiązują w hokeju kobiet - uważa były znakomity bramkarz. Jego zdaniem niektórych legalnych obecnie ataków ciałem można zakazać.
Bartłomiej Pociecha nie dokończył niedzielnego meczu z KH Energą Toruń (2:1) Doświadczony defensor za faul na Adrianie Jaworskim został odesłany do szatni. Ale to nie koniec konsekwencji, jakie czekają na doświadczonego obrońcę.
Utalentowany nastolatek wybrany w drafcie NHL doznał fatalnie wyglądającego urazu po uderzeniu głową o lód w wyniku ostrego ataku rywala. Dziś zapadła decyzja o karze dla winowajcy
O zdarzeniu z niedzielnego meczu KH Energi Toruń z JKH GKS-em Jastrzębie zdążyli się wypowiedzieć wszyscy poza...samym poszkodowanym. Rosjanin po wyjściu ze szpitala postanowił uciąć wszelkie spekulacje.
Jest w drużynie Boston Bruins coś, co sprawia, że rywale uwielbiają atakować jej graczy ciałem. Pittsburgh Penguins tej nocy robili to tak często jak żaden inny zespół w sezonie. A liderem pod tym względem był gracz, który całkiem niespodziewanie i w ofensywie prowadził "Pingwiny".
Montréal Canadiens i jeden z ich graczy tej nocy w klasyku NHL ustanowili rekord sezonu pod względem liczby wejść ciałem. W trzeciej tercji odrobili oba gole straty do Boston Bruins. A jednak po meczu zostali z niczym.
Po raz pierwszy w tym sezonie Brendan Gaunce wystąpił w meczu NHL. Był na lodzie najkrócej ze wszystkich zawodników drużyny, ale to jego zaangażowanie w dwóch decydujących akcjach pozwoliło Vancouver Canucks odnieść zwycięstwo. A jeden z jego klubowych kolegów ustanowił nietypowy rekord sezonu pod względem liczby... ataków ciałem.
Aron Chmielewski podczas dzisiejszego meczu czeskiej Tipsport extraligi został przez przejeżdżającego rywala trafiony ramieniem z tyłu w głowę. Polak po opuszczeniu tafli potrzebował pomocy lekarskiej. Czy sędziowie słusznie nie dopatrzyli się nieprzepisowego zagrania przeciwnika?
Rozgrywający swój najlepszy w ofensywie sezon w NHL Jake Muzzin doznał kontuzji. Obrońca Los Angeles Kings na pewien czas wypadł ze składu zespołu.
Coraz trudniejsza wydaje się dla Edmonton Oilers walka o awans do play-offów NHL. Drużyna z prowincji Alberta w najbliższych tygodniach nie będzie mogła skorzystać ze swojego najlepszego strzelca.
Różnych rzeczy mogli się po nim spodziewać kibice Nashville Predators, ale raczej nie strzelania zwycięskich goli w NHL. Trudno, żeby było inaczej, skoro we wcześniejszych 178 meczach nigdy tego nie zrobił. Ale tej nocy Austin Watson miał do spłacenia dług wobec kolegów.
W NHL stoczył ponad 180 bójek, otrzymał ponad 2 500 karnych minut i wykonał 2 650 ataków ciałem. Dziś Chris Neil oficjalnie ogłosił zakończenie kariery.
Potężnym atakiem ciałem powalił sędziego i został bohaterem wieczoru. Ten obrońca naprawdę miał mecz obfitujący w wydarzenia.
Nie ma to jak dobry atak ciałem. Czasem jednak jest na tyle dobry, że zabiera i kolegę z drużyny.
Rzadko zdarza się tak szczera i uczciwa ocena ostrego wejścia rywala. Trener mistrza Finlandii pochwalił gracza przeciwnej drużyny za atak, po którym jego podopieczny zalał się krwią.
Złoty kask na głowie i pozycja najskuteczniejszego gracza ligi nie chronią przed możliwością przyjęcia potężnego ataku ciałem. Oto dowód.
Oto jedno z najbardziej spektakularnych wejść ciałem, jakie zobaczycie w tym roku.
Słowacki napastnik Michel Miklík zalał się krwią po ostrym ataku ciałem amerykańskiego olbrzyma Joe Finleya w lidze fińskiej. Władze ligi uznały atak Amerykanina za czysty, ale on sam musiał za niego odpowiedzieć w bójce, która nie skończyła się dla niego dobrze.
Dla jednych to wejście było ozdobą wczorajszego "Zimowego Klasyku" w lidze fińskiej. Dla innych, brutalnym atakiem mającym na celu uszkodzenie rywala. Zagranie ciałem mierzącego ponad 2 metry Amerykanina nie pozostawiło nikogo obojętnym.
Pingwiny być może latać nie potrafią, ale ten jeden na hokejowej tafli musiał się nauczyć. Rywal zafundował mu dość twarde lądowanie na własnej ławce.