– Wykluczam udział we wspólnej lidze. Koszty podróży byłyby dla nas nie do udźwignięcia – mówi na łamach portalu trojmiasto.pl Bartosz Purzyński, pełnomocnik zarządu Lotosu PKH Gdańsk.
We wtorkowy wieczór w Gdańskim Centrum Handlowym Manhattan odbyła się prezentacja drużyny Lotosu PKH Gdańsk. Współpraca obu podmiotów została przedłużona o kolejny sezon.
- Zmiany w przepisach dotyczących obcokrajowców, pokrzyżowały nam plany na sezon i w trakcie rozgrywek musieliśmy wprowadzić korekty w składzie. Kluczem do upragnionego awansu do play-off był jednak angaż trenera Marka Ziętary, który doskonale zna realia naszej ligi - uważa Bartosz Purzyński. Prezes hokeistów MH Automatyki liczy na to, że gdańszczanie w ćwierćfinale postawią się obecnym mistrzom Polski. Serię do czterech zwycięstw rozpoczną 16 lutego na wyjeździe.
Pomorski Klub Hokejowy 2014 zwrócił się do kibiców z nietypową prośbą. Chodzi o zaprojektowanie maskotki, która miałaby być elementem promocyjnym klubu.
2,35 miliona złotych - takimi środkami finansowymi będzie dysponować MH Automatyka Gdańsk w sezonie 2018/2019. To większa kwota niż w poprzednich rozgrywkach o okrągłe 100 tysięcy zł.
Dziś odbędzie się spotkanie klubów z władzami Polskiej Hokej Ligi. Obie strony porozmawiają o kształcie rozgrywek i regulacjach na sezon 2018/2019. Przygotowaliśmy własną sondę, w której prezesi klubów poruszają najważniejsze kwestie. Pora na komentarz Bartosz Purzyńskiego, prezesa MH Automatyki Gdańsk.
Hokejowy klub MH Automatyka Gdańsk w nowym sezonie ma dysponować budżetem na poziomie 2,35 miliona złotych, a więc większym o 100 tysięcy złotych niż przed rokiem. Władze wciąż nie chcą jednak zdradzać szczegółów dotyczących personaliów. Wpływ na kształt zespołu będą mieć ustalenia, które zapaść mają podczas czwartkowego spotkania klubów Polskiej Hokej Ligi. Rozważane jest m.in. zwiększenie oraz zamknięcie ligi, czy zmiany w limicie obcokrajowców.
Hokeiści MH Automatyki Gdańsk przegrali pięć kolejnych spotkań i stracili szansę na pierwszą szóstkę. Wciąż mogą jednak awansować do play-off i jeśli tego dokonają, w ćwierćfinale mogą zmierzyć się z GKS Tychy. Paradoksalnie lider PHL wydaje się dla nich najdogodniejszym przeciwnikiem. - To nie był zaplanowany scenariusz. Dwie dekady temu Sanok tak kombinował aby zagrać z GKS Stoczniowcem i grubo się przeliczył. My nie kalkulujemy, po prostu mamy pecha. Jesteśmy w dołku, ale go przezwyciężymy - zapewnia prezes klubu Bartosz Purzyński. W piątek o godz. 20 gdańszczanie zagrają w hali "Olivia" z Anteo Naprzodem Janów. Do składu ma wrócić Jan Steber, ale kontuzjowani są Yannick Mund, Petr Polodna i Jakub Stasiewicz.
Spotkanie MH Automatyki Gdańsk z GKS-em Tychy poprowadzi nie trzech, a czterech arbitrów. Z takim wnioskiem gdańscy działacze zwrócili się do władz Polskiej Hokej Ligi na wczorajszym spotkaniu roboczym.
MH Automatyka Gdańsk – pod taką nazwą będą teraz występować gdańscy hokeiści. Nowa nazwa ma zwiększyć rozpoznawalność i ułatwić identyfikację kibicom oraz sponsorom. To jednocześnie jednoznaczny krok w kierunku podkreślenia własnej tożsamości klubu.
