Cam Ward wrócił do klubu Carolina Hurricanes, z którym w 2006 roku sięgnął po Puchar Stanleya. I od razu ogłosił zakończenie kariery.
Według jednego z najlepszych graczy Dallas Stars tej nocy w Chicago on i jego koledzy myśleli już o play-offach NHL i zapomnieli, że muszą jeszcze zająć przed nimi jak najlepsze miejsce. Skończyło się to fatalnym wynikiem.
Dwie perły „Nafciarzy” w osobach Connora McDavida i Leona Draisaitla rozstrzygnęły losy meczu w Chicago, w którym po sześćdziesięciu minutach gry wciąż nie było wiadomo, kto dopisze dwa „oczka” do swojego dorobku. Popisowa akcja wspomnianego duetu rozwikłała ten problem.
Scott Darling jest w tym sezonie być może najlepszym bramkarzem numer 2 w całej NHL. Tej nocy znów był bezbłędny, ale mimo to sam nie upomina się o miano numeru 1 w bramce Chicago Blackhawks.
W znakomitej formie znajduje się ostatnio drużyna Washington Capitals. "Stołeczni" tej nocy wygrali już ósmy mecz z rzędu, zadając Chicago Blackhawks najwyższą porażkę od ponad 5 lat.