Zakończyła się zwycięska seria Vegas Golden Knights. Dawny bramkarz Pittsburgh Penguins Marc-André Fleury przegrał rywalizację z obecnym Tristanem Jarrym, a jego zespół uległ "Pingwinom" i stracił prowadzenie w swojej dywizji.
Washington Capitals umocnili się na prowadzeniu w tabeli całej NHL, a jeden z ich zawodników był na tyle hojny, że wręczył prezent kibicowi rywali. Niestety nie spodobało się to sędziom, którzy ukarali go 10-minutowym wykluczeniem.
Gracze Carolina Hurricanes przegrali 3 poprzednie mecze i "desperacko" potrzebowali zwycięstwa. Fakt, że tej nocy trafili akurat na prowadzący w tabeli NHL zespół Washington Capitals zupełnie im nie przeszkodził.
Andriej Swiecznikow już po raz drugi w tym sezonie NHL popisał się fantastycznym golem w stylu lacrosse. Nastoletni Rosjanin swoją sztuczką pomógł Carolina Hurricanes w odniesieniu zwycięstwa.
Connor McDavid w fatalny sposób, gubiąc krążek zmarnował rzut karny, a jego zespół stracił gola po strzale niemal z linii środkowej. Edmonton Oilers przegrali tej nocy swój mecz, choć odrobili w nim trzybramkową stratę do rywali.
Colorado Avalanche są pierwszym zespołem, który zdołał w tym sezonie wygrać w 60 minutach w Bostonie. "Lawina" kontynuuje swoją zwycięską passę.
Rozgrywający 500. mecz w NHL bramkarz Boston Bruins Jaroslav Halák uczcił jubileusz "czystym kontem", choć krążek wpadł do jego bramki. Okazało się jednak, że rywal... przestrzelił siatkę.
Takiego startu sezonu jeszcze w historii klubu Carolina Hurricanes nie było. Trener drużyny z Raleigh przekonuje jednak, że zwycięska seria na początku rozgrywek nie ma żadnego znaczenia.
Carolina Hurricanes po raz pierwszy w historii rozpoczęli sezon NHL od trzech zwycięstw. Każde z nich "Huragany" wywalczyły odrabiając straty do rywali. Na początku rozgrywek są prawdziwymi mistrzami pościgów.
W różny sposób mogą padać gole na hokejowych taflach. Tej nocy polskiego czasu obrońca Nashville Predators do zdobycia bramki użył... twarzy.
Broniący Pucharu Stanleya St. Louis Blues mają nowego obrońcę. Klub ze stanu Missouri dokonał wymiany defensorów z Carolina Hurricanes.
Same zwycięstwa odnosi na razie w okresie przygotowawczym do nowego sezonu NHL zespół Washington Capitals. "Stołeczni" tym razem by wygrać musieli przetrwać pościg Carolina Hurricanes w ostatnich minutach.
Okres przedsezonowy w NHL to szansa na pokazanie się dla zawodników, którzy na co dzień nie grają w najlepszej lidze świata. Tej nocy polskiego czasu całkiem dobrze wykorzystali ją niektórzy zawodnicy Carolina Hurricanes. Drużyna z Raleigh okazała się lepsza od zwycięzców ostatniego sezonu zasadniczego
Cam Ward wrócił do klubu Carolina Hurricanes, z którym w 2006 roku sięgnął po Puchar Stanleya. I od razu ogłosił zakończenie kariery.
Mógł być zdobywcą jednego z najbardziej kuriozalnych goli w historii hokeja, ale sędziowie nie poznali się na jego poczuciu humoru. Mający za sobą ponad 400 występów w NHL Patrick Dwyer nie będzie w przyszłym sezonie kolegą klubowym Patryka Wronki, bo zrezygnował z gry w hokeja.
W ostatnim sezonie był najstarszym hokeistą w NHL. Spędził w tej lidze pół dotychczasowego życia. Teraz Matt Cullen oficjalnie ogłosił zakończenie kariery.
Żadnych złudzeń nie zostawił w czwartym meczu finału konferencji wschodniej NHL drużynie Carolina Hurricanes zespół Boston Bruins. "Niedźwiedzie" wygrały pewnie i po sześciu latach wracają do finału Pucharu Stanleya.
Gracze Carolina Hurricanes po raz pierwszy w tych play-offach NHL przegrali przed własną publicznością. Oznacza to, że już tylko jedno zwycięstwo dzieli Boston Bruins od finału Pucharu Stanleya.
Boston Bruins są dopiero w połowie drogi do wygrania finału konferencji wschodniej play-offów NHL, ale po drugim zwycięstwie nad Carolina Hurricanes historia daje im aż 90 % szans na awans do decydującej rozgrywki o Puchar Stanleya.
Cztery gole strzelone bez odpowiedzi w trzeciej tercji odwróciły na korzyść Boston Bruins losy pierwszego meczu finału konferencji wschodniej NHL.