Jeden z najpiękniejszych goli tego sezonu padł ostatniej nocy. Czeski snajper zaskoczył wszystkich swoją piękną sztuczką znajdując się tyłem do bramki.
Zespół Boston Bruins upewnia się, że jego wybitny sezon zasadniczy przejdzie do historii jako rekordowy. Tej nocy podopieczni Jima Montgomery'ego ustanowili jeden z ważnych ligowych rekordów, a do pobicia został im jeszcze jeden.
David Pastrňák jest bliski zdobycia "Złotego Kija", najbardziej prestiżowej indywidualnej nagrody w czeskim hokeju. W pierwszej turze głosowania wszyscy wybierający, a więc 68 osób, przyznało mu pierwsze miejsce!
Na 10 meczach zatrzymała się zwycięska seria Boston Bruins. Najlepszy zespół obecnego sezonu NHL przegrał z Edmonton Oilers, mimo że prowadził już 2:0 i powstrzymał przed punktowaniem Connora McDavida.
Don Sweeney, generalny menedżer Boston Bruins, poinformował wczoraj, że jego klub podpisał nowy, ośmioletni kontrakt z Davidem Pastrňákiem. Umowa, opiewająca na kwotę 90 milionów dolarów, wygaśnie w sezonie 2030-31.
Drużyna Boston Bruins dała tej nocy kolejny pokaz siły. Podopieczni Jima Montgomery'ego złamali magiczną granicę punktową tak szybko, jak nie zrobił tego wcześniej nikt w historii NHL.
David Pastrňák jako drugi gracz w tym sezonie NHL strzelił 40 goli. Ekipa Boston Bruins odniosła wczoraj kolejne zwycięstwo i śrubuje swój najlepszy punktowy dorobek w lidze.
Prowadzący w tabeli NHL zespół Boston Bruins w dogrywce hitowego meczu z Dallas Stars najpierw obronił osłabienie, a później strzelił gola, który dał mu ważną wygraną.
Prowadzący w tabeli NHL zespół Boston Bruins po raz pierwszy w tym sezonie przegrał 2 mecze z rzędu. Ostatniej nocy poniósł porażkę, mimo że prowadził trzykrotnie, a zwycięstwo wymknęło mu się na 3 sekundy przed końcem trzeciej tercji.
Poznaliśmy nazwiska ostatnich 12 zawodników wybranych do udziału w tegorocznym Meczu Gwiazd NHL. Wyboru dokonali w internetowym głosowaniu kibice, a jego wynik sprawia, że w imprezie może wziąć udział największa liczba Rosjan w historii.
Prowadzący w tabeli NHL zespół Boston Bruins nie dał tej nocy żadnych szans jednej z najsłabszych drużyn ligi. A kolejny snajperski popis Davida Pastrňáka pozwolił mu już niemal dogonić Connora McDavida na czele klasyfikacji strzelców ligi.
Czy jesteśmy świadkami najlepszego sezonu zasadniczego jednej drużyny w historii NHL? Lider ligi ostatniej nocy znów wygrał i na przerwę świąteczną udaje się z lepszym dorobkiem punktowym niż na tym etapie miał wielki zespół Montréal Canadiens, gdy bił rekord liczby punktów w jednych rozgrywkach.
Liderujący lidze NHL zespół Boston Bruins musiał najpierw odrobić dwubramkową stratę do Winnipeg Jets, by móc odnieść kolejne zwycięstwo. Pościg drużyny z Bostonu zaczął kuriozalny, szczęśliwy gol.
Przetrzebiony kontuzjami zespół Colorado Avalanche poniósł trzecią porażkę z rzędu. Gdyby faza play-off startowała dziś, to mistrzowie NHL w ogóle by w niej nie wystąpili.
Nie ma już w NHL zespołu, który nie przegrał w tym sezonie u siebie. Boston Bruins ostatniej nocy odrobili trzybramkową stratę do Vegas Golden Knights, ale ich rekordowa seria dobiegła końca. A przyczynili się do tego: ich były zawodnik i były trener.
Nawet mistrzowie NHL nie znaleźli sposobu na drużynę Boston Bruins, która wciąż jest w tym sezonie niepokonana we własnej hali. Zespół z Bostonu wyrównał kolejny ligowy rekord wszech czasów.
Zespół Seattle Kraken wyraźnie chce odegrać w tym sezonie NHL znacznie ważniejszą rolę niż w swoich debiutanckich rozgrywkach. Podopieczni Dave'a Hakstola spędzili "czarny piątek" w Las Vegas, gdzie wygrali mecz na szczycie dywizji Pacyfiku.
Drużyna Boston Bruins po 7 meczach nowego sezonu może się pochwalić najlepszym dorobkiem w NHL. Tej nocy podopieczni Jima Montgomery'ego wygrali starcie dwóch liderów dywizji.
Świetny występ obchodzącego urodziny Jake'a DeBruska i piękny indywidualny gol Davida Pastrňáka pomogły Boston Bruins pokonać najlepszy zespół poprzedniego sezonu zasadniczego NHL i pozostać zespołem niepokonanym w obecnych rozgrywkach.
Pierwszy wielki pościg tego sezonu NHL zorganizował tej nocy zespół Edmonton Oilers. Connor McDavid przekroczył kolejną punktową granicę i zmusił kibiców do wrzucenia czapek na lód.