Connor McDavid po raz pierwszy w tym sezonie nie zdobył punktu, a Edmonton Oilers przegrali w Dallas z ekipą Stars. "Gwiazdy" pokonały kanadyjski zespół m.in. bronią, której zwykle to "Nafciarze" używają najlepiej w lidze.
Na taki start sezonu kibice San Jose Sharks czekali od 6 lat. Ich ulubieńcy tej nocy znów wygrali i na razie mają na koncie komplet zwycięstw. Poprzednio tak rozpoczęte rozgrywki skończyli w finale Pucharu Stanleya.
Nawet koszmarny start meczu numer 6 z Calgary Flames nie przeszkodził Dallas Stars w wywalczeniu awansu do 2. rundy play-offów NHL. "Gwiazdy" w imponującym stylu odwróciły losy spotkania, którego bohaterem został tegoroczny debiutant z Rosji. W 2. rundzie są już także New York Islanders, a sezon skończył się dla Washington Capitals.
Znakomita gra w przewagach pozwoliła Calgary Flames przerwać serię porażek. "Płomienie" tak skuteczne w tym elemencie jak ostatniej nocy jeszcze w tym sezonie nie były.
Prawie 30 lat czekali na coś takiego kibice New York Islanders. Tej nocy jeden gol wystarczył ich ulubieńcom do osiągnięcia najdłuższej serii zwycięstw od 1990 roku.