Były selekcjoner reprezentacji Polski Tomek Valtonen cały czas nie ma nowego pracodawcy. Polsko-fiński szkoleniowiec czeka na odpowiednią ofertę, a w międzyczasie uważnie obserwuje swoich byłych podopiecznych walczących w finale Pucharu Stanleya.
Washington Capitals umocnili się na prowadzeniu w tabeli całej NHL, a jeden z ich zawodników był na tyle hojny, że wręczył prezent kibicowi rywali. Niestety nie spodobało się to sędziom, którzy ukarali go 10-minutowym wykluczeniem.