17 karnych minut uzbierał Marcus Foligno w rozegranym nad ranem polskiego czasu meczu NHL. Nie przeszkodziło mu to na 8 sekund przed końcem przesądzić o zwycięstwie swojej drużyny.
Pierwsze w tym sezonie rzuty karne dały Toronto Maple Leafs zwycięstwo w meczu na szczycie dywizji północnej NHL. Nominalnie drugi bramkarz "Klonowych Liści" w tym sezonie wygrał wszystkie swoje mecze.
Anaheim Ducks odwrócili losy spotkania z Buffalo Sabres, które zaczęli od straty dwóch goli. Bohaterem spotkania był syn Polki, który strzelił tyle goli, ile we wszystkich poprzednich spotkaniach tego sezonu.
Patrząc tylko na nazwę, żadnej drużynie NHL "dzika karta" do play-offów nie należy się bardziej niż Minnesota Wild. Tej nocy w Waszyngtonie zespół Bruce'a Boudreau zrobił w jej kierunku duży krok.
To był wieczór Aleksandra Barkova w Sunrise na Florydzie. Fin poprowadził miejscowe "Pantery" do wygranej hat trickiem, a jego zwycięski gol może kandydować do miana najpiękniejszego w tym sezonie.
Connor McDavid wciąż nie może wygrać meczu przeciwko drużynie swojego idola Sidneya Crosby'ego. Edmonton Oilers po raz kolejny w jego karierze nie zdołali tej nocy pokonać Pittsburgh Penguins, a on sam nie wykorzystał rzutu karnego.
Anaheim Ducks są już pewni awansu do play-offów NHL, ale ciągle walczą o jak najlepsze miejsce przed ich startem. Ostatniej nocy przedłużyli swoje szanse na zdobycie przewagi własnej tafli w pierwszej rundzie.
Nashville Predators znów prowadzą z St. Louis Blues w półfinale konferencji zachodniej NHL. Do zwycięstwa w meczu numer 3 ekipę z "Miasta Muzyki" poprowadzili obrońcy.
Montréal Canadiens tej nocy wygrali kolejny mecz przed własną publicznością w NHL. Lepszego startu do sezonu w meczach u siebie drużyna z Montrealu nie miała jeszcze nigdy.