Nie zaszkodziła drużynie Toronto Maple Leafs świąteczna przerwa w rozgrywkach NHL. "Klonowe Liście" po powrocie do gry wydłużyły swoją zwycięską serię.
W sezonie 2018/19 aż 21 graczy zanotowało serie punktowe składające się z co najmniej 3 spotkań. Średnio w meczu pada 6,4 bramki. W połowie spotkań rozegranych w nocy z czwartku na piątek padło co najmniej 6 goli.
Wysokie zdobycze bramkowe ekip z San Jose (8 goli) i Toronto (7 trafień) przyczyniły się do wzrostu współczynnika spotkań zakończonych strzeleniem przez jedną z drużyn co najmniej 6 goli. Taka sytuacja dotyczy blisko 25% meczów rozegranych w bieżącym sezonie.
Trzy spotkania, a w nich 32 bramki to bilans wczorajszej nocy w NHL. Średnio w każdym z nich padło ponad 10 goli. Tylko 7 trafień brakowało do tego, aby wyrównać rekord ligi z 1946 roku w ilości bramek zdobytych w trzymeczowym dniu rozgrywkowym.
Był pierwszy w barwach Toronto Maple Leafs hat trick Johna Tavaresa, niesamowita końcówka trzeciej tercji, dogrywka i 13 goli. Tego meczu kibice w Chicago długo nie zapomną, choć dla ich drużyny nie skończył się dobrze.
Pierwsze zwycięstwo w okresie przygotowawczym do nowego sezonu NHL odniosła drużyna Tampa Bay Lightning. A jej liderem był tej nocy zawodnik, który ciągle nie może sobie wywalczyć pewnego miejsca w składzie.
Perfekcyjny bilans ma na razie w serii sparingów przed nowym sezonem klub Boston Bruins. Ostatniej nocy "Niedźwiedzie" znów pokonały aktualnych mistrzów NHL.
Klub San Jose Sharks nie będzie musiał tego lata przechodzić procedury arbitrażowej. Władzom "Rekinów" udało się dojść do porozumienia ze środkowym, który wcześniej był zmuszony czekać na decyzję... Johna Tavaresa.
John Tavares podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości. Przez najbliższe siedem lat będzie zawodnikiem Toronto Maple Leafs z rocznym wynagrodzeniem w kwocie 11 milionów dolarów.
Choć w rozgrywkach przerwa to w najlepszej lidze świata wciąż coś się dzieje. Wystarczy prześledzić ostatni tydzień: rozdanie nagród indywidualnych, draft, a teraz gorący okres związany z zakończeniem z dniem 30 czerwca kontraktów wielu zawodników.
Już 1 lipca na rynku transferowym pojawią się tak zwani niezależni wolni agenci. Co kryje się pod tym pojęciem? O jakich zawodników chodzi?
W konferencji wschodniej przewodzi nadal Tampa Bay Lightning, która ograła Floridę Panthers 8-5. Na zachodzie w meczu na szczycie St. Louis Blues pokonał Los Angeles Kings 4-2.
Gdy pierwszy atak zawodzi, mało co może cieszyć trenera tak bardzo, jak świetny występ czwartej formacji ofensywnej. Czyli tej, której zawodnicy nie są od myślenia - jak powiedział jeden z graczy czwartego ataku St. Louis Blues, która tej nocy dała drużynie z Missouri zwycięstwo w meczu NHL.
Już tylko dwóch punktów brakuje ekipie Chicago Blackhawks do wygrania sezonu zasadniczego NHL w konferencji zachodniej.
Po raz trzeci w ciągu ośmiu dni Montréal Canadiens i Ottawa Senators spotkali się w meczu na szczycie dywizji atlantyckiej. Znów górą była drużyna z Montrealu, której wygraną dały potężne strzały jej obrońców.
John Tavares wśród wielu swoich atutów nie ma akurat wykorzystywania rzutów karnych. Ale tej nocy, jak przystało na kapitana, właśnie w karnych dał swojej drużynie zwycięstwo, które przybliża ją do awansu do play-offów.
W znakomitej formie znajduje się ostatnio drużyna Washington Capitals. "Stołeczni" tej nocy wygrali już ósmy mecz z rzędu, zadając Chicago Blackhawks najwyższą porażkę od ponad 5 lat.