– Mam żal, że nie skończyłem gry na swoich zasadach tylko zostało to wymuszone – wyznał Kasper Bryniczka. Były już środkowy Podhala opowiedział nam o powodach zakończenia kariery i sytuacji w środowisku nowotarskim.
Po równo 15 latach gry na poziomie seniorskim Kasper Bryniczka postanowił zakończyć karierę. Jak przekazał, jego decyzja jest już ostateczna.
Kasper Bryniczka (na zdjęciu) i Dawid Majoch nie dokończyli wyjazdowego meczu z Re-Plast Unią Oświęcim. Co dolega zawodnikom Tauron Podhala Nowy Targ?
Kasper Bryniczka, jeden z najbardziej doświadczonych zawodników Tauron Podhala Nowy Targ, ocenił dotychczasowe poczynania „Szarotek” w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi.
– Miejsce w tabeli, przy tak wyrównanej lidze jaka jest w tym sezonie, nie ma dużego znaczenia – twierdzi Kasper Bryniczka, środkowy Tauronu Podhala Nowy Targ.
Po trzech miesiącach od zerwania ścięgna Achillesa 30-letni napastnik, który po kilku latach gry w Comarch Cracovii wrócił do Nowego Targu, w tym tygodniu rozpocznie treningi na lodzie. Za miesiąc chciałby już być do dyspozycji trenera Andrieja Gusowa.
Hokeiści KH Podhale Nowy Targ od piątku – po okresie izolacji domowej – trenują na lodzie. W ciągu pięciu dni nowotarżanie odbyli sześć jednostek treningowych. We czwartek czeka ich pierwszy mecz kontrolny.
Kasper Bryniczka nie zagra przez kilka najbliższych miesięcy. To efekt kontuzji, jakiej nabawił się na jednym z ostatnich treningów. Doświadczony środkowy zerwał ścięgno Achillesa.
Potwierdziły się nasze informacje - Kasper Bryniczka i Damian Tomasik podpisali umowy z Podhalem Nowy Targ. 30-letni napastnik wrócił do macierzystego klubu po trzech latach, natomiast 25-letni obrońca po dwóch.
Kasper Bryniczka znalazł się na celowniku Podhala Nowy Targ. 30-letni środkowy przez ostatnie trzy sezony występował w Comarch Cracovii.
W przyszłym tygodniu zapadną decyzję na temat tego, jak będą wyglądały przygotowania Comarch Cracovii. Zapewne dowiemy się też, kto wzmocni ekipę „Pasów”.
– JKH GKS Jastrzębie wykorzystał atut własnego lodowiska. Teraz rywalizacja przenosi się do Krakowa – powiedział po drugiej ćwierćfinałowej porażce Kasper Bryniczka, napastnik Comarch Cracovii.
Wychowanek nowotarskiego Podhala Kasper Bryniczka nadal będzie występował w ekipie wicemistrza Polski Comarch Cracovii. - Mam nadzieję, że ponownie zagramy w finale i tym razem pokażemy się z lepszej strony - powiedział napastnik.
Comarch Cracovia pokonała przed własną publicznością GKS Tychy 3:1. „Pasy” podobnie jak w pierwszym meczu szybko zdobyły bramkę, ale końcówka była w ich wykonaniu znacznie lepsza niż we wtorek. Jednym z kluczowych momentów spotkania był gol na 2:1, którego zdobył Kasper Bryniczka.
Kasper Bryniczka dochodzi do siebie po pechowej kontuzji, której nabawił się tuż przed ostatnim czempionatem. Na konferencji prasowej Stowarzyszenia Zawodników Hokeja na Lodzie postanowił opowiedzieć o swoich zmaganiach dotyczących leczenia i powrotu do zdrowia, a także sprostować wersję wydarzeń przedstawioną przez Mirosława Minkinę, wiceprezesa PZHL.
Nie tak wyobrażał sobie przygotowania do Mistrzostw Świata IA w Budapeszcie reprezentant Polski Kasper Bryniczka, który doznał poważnej kontuzji w towarzyskim spotkaniu z Ukrainą. - Miałem tak zerwane więzadła, że mogłem na początku jeździć tylko na wózku - wspomina zawodnik.
Kasper Bryniczka nie będzie miło wspominał towarzyskiego spotkania z Ukrainą. Biało-czerwoni wygrali co prawda 4:2, ale 28-letni środkowy doznał poważnej kontuzji.
Hokeiści Comarch Cracovii nie zdołali wywieźć z Oświęcimia żadnego zwycięstwa. Oznacza to, że w ćwierćfinałowej rywalizacji mamy remis 2:2. Kasper Bryniczka przekonuje, że „Pasy” zrobią wszystko, by jak najszybciej zakończyć tę serię.
Comarch Cracovia przegrała 3:4 po rzutach karnych z JKH GKS Jastrzębie i zanotowała drugą porażkę z rzędu, a trzecią w ostatnich czterech meczach. - Nie można mówić o kryzysie formy. Bramki jakie tracimy są przypadkowe - broni swej drużyny napastnik mistrzów Polski Kasper Bryniczka.
Środkowy Comarch Cracovii Kasper Bryniczka ponad miesiąc temu doznał urazu szczęki, lecz obecnie jest coraz bliżej powrotu do składu.